reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciąża bliźniacza

edytka ja licze 7 papersom na dzien dla 1 dziecka. Tyle mnirj wiecej potrzebowały kuzynki przy 1 dziecku a wiecu nas wszystko razy dwa
 
reklama
załóżmy, że nie będą miały alergii (znacie jakieś dziecko, które ją miało? bo ja nie) to rozm 1 do jakiego wieku mniej wiecej, bo już nie pamiętam jak to z synkiem było a rozm 2 do kiedy?
 
Witam was dziewczyny, nie było mnie tutaj troszkę. :szok: ufff... ależ musiałam nadrobić od strony 3600, ale dałam rade:tak:
Serdecznie witam nowe przyszłe mamusie:)
Karmelowa gratuluję ślicznych dzieciaczków.
Emilek nie martw się cukrzycą, wiem, że to trudne do zaakceptowania, ale uwierz mi da się z nią żyć, tym bardziej że to tylko cukrzyca ciężarnych i możliwe że po porodzie wszystko wróci do normy!! U mnie poprzednia ciąża uaktywniła cukrzycę typu 2, zaraz na początku ciąży, niestety została mi do teraz.:( Odkąd jestem znowu w ciąży muszę brać insulinkę, ale w wielu przypadkach starcza tylko dietka dla diabetyków. Oczywiście trzeba się pilnować. Gdybyś miała więcej pytań to chętnie na nie odpowiem.
Syrenka ja mam niedoczynność tarczycy, ale dzięki lekarstwom wszystko jest ok:)

U mnie ostatni tydzień był bardzo nerwowy, dlatego nie odwiedzałam forum. Zaczęło się we wtorek gdy po południu w toalecie zauważyłam na papierze troszeczkę brunatnego śluzu, przestraszyłam się okropnie, ale nic więcej mi nie dolegało. We środę rano gdy wybierałam się do mojej ginekolog na papierze zauważyłam typową brunatną starą skrzepłą krew, tak jakby krążek o wielkości 2 zł monety:szok: Wtedy to już myślałam, że oszaleję. Na wizycie u ginekolog ona stwierdziła, że wszystko jest ok, szyjka się nie skraca, nie widziała rozwarcia, ani plamienia żadnego. Ale dała mi skierowanie do Krakowa do poradni patologii ciąży na kopernika. Zadzwoniłam od razu aby ustalić termin ale nieuprzejma pani powiedziała, że muszę osobiście przyjechać i lekarz zadecyduje czy mnie przyjmie. Więc w czwartek o 4 rano wyruszyliśmy z mężem do Krakowa( ja już z nerwów w ogóle nie spałam w nocy). A w Krakowie no cóż.... po 3 godzinach od rejestracji pan doktor wezwał mnie do gabinetu po to tylko, żeby USTALIĆ MI TERMIN WIZYTY na 30 stycznia, a na informację o tym, że w 8 tyg miałam krwiaka i teraz znowu zaczęłam plamić powiedział " trzeba się zgłosić do swojego szpitala rejonowego, a on zaprasza mnie na wizytę 30 stycznia" Wyszłam z tego gabinetu ze łzami w oczach. Z takim chamstwem to się nie spotkałam jeszcze. Postanowiliśmy z mężem pędzić spowrotem do Nowego Sącza, na łeb na szyję bo miałam umówione usg połówkowe prywatnie. Na szczęście okazało się że z dziećmi wszystko dobrze. Będzie chłopczyk i dziewczynka. Więc się uspokoiłam trochę:) Na szczęście nie plamię już:), tylko po tej wyprawie czwartkowej pobolewa mnie troszkę brzuch, czuję czasami jakby mi ktoś szpilkę wbijał po bokach. Ale stwierdza, że to pewno tylko macica się powiększa.

Mila proszę pokoloruj mnie:)

Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny:)
 
Ostatnia edycja:
anulfka - dobrze, że wszystko już ok. Gratuluję parki i witam w klubie:-). A co do cukrzycy, to zobaczę czego się dowiem w piątek na wizycie. W razie czego będę zgłaszać się do Ciebie z pytaniami:rofl2:
 
Anulfka- gratuluje parki, sama liczylam na chlopca i dziewczynke.
Nie zazdroszcze Ci przezyc szpitalnych, mam wrazenie ze polowa ludzi pracujacych w szpitalach powinno zmienic prace zeby kontaktu z ludzmi nie mieli. ( szczegolnie z tymi chorymi i potrzebujacymi opieki lekarskiej)

Agniecha- odpoczywaj duzo.am nadzieje ze bole sie nie powtorza.

Dziekuje jeszcze raz za slowa wsparcia, rowniez mam nadzieje ze moj synek bedzie zdrowiutki i ze ta druga nerka sie odnajdzie na kolejnym usg.

Edytka- u mnie w rodzinie zdarzalo sie ze dziecko mialo uczulenie na pampersy ( bardziej chyba na ten klej i wtedy pojawiaja sie drobne krosteczki przypominajace półpaścca)
Wiec tak jak dziewczyny radzą, lepiej kupić tyle ile beda potrzebowac na dany moment bo szkoda wyrzucac jesli okaze sie ze sa uczulone.
 
Ostatnia edycja:
Ja nie raz słyszałam o dzieciach które uczulały dane pieluchy...
Mam kupioną jedną paczkę Pampersów 0 (do 2,5kg), 2 paczki Pampersów 1 i 2 paczki Happy 1, 3 paczki Dada 2. Generalnie nastawiam się że będę używać właśnie Dad z Biedronki bo są atrakcyjne cenowo, a jakość przypomina Pampersy.

W ogóle przyszło mi do głowy że fajnie by było gdybyście miały napisane skąd jesteście (pod nickiem), wtedy może można by jakieś spotkanie zorganizować czy coś...
Rila czyli też jesteś z Krakowa - fajnie :happy: Co do oddziału ratującego wcześniaki to równie dobry (najwyższa referencyjność) jest też na Ujastku. Jak dla mnie niebo a ziemia, nie zdecydowałabym sie nigdy na Kopernika, jeszcze nie spotkałam się z pozytywną opinią o tym szpitalu :-( Na tym forum w zakładce Regionalne - Kraków - są relacje z porodów min na Kopernika.

Karmelova - ja chciałabym rodzić w Żeromskim, jak dla mnie szpital niemal ideał, ale to tylko jeśli uda mi się donosić do 36/37 tygodnia, jak nie to Ujastek, ale bardzo licze że nie będę musiała tam rodzić, bo nie podoba mi sie polityka tego szpitala - ale warunki i opieka są super...
Powiedz mi tylko jak to było z tym że cie odesłali - z którego szpitala? Dlaczego?
 
Zamówiłam sobie właśnie na allegro poduszkę dla kobiet w ciąży motherhood. Teraz tylko wyczekiwać kuriera, a potem to już będę leżała jak królowa w łóżku...:-D Oj coś ja mam dzisiaj za dobry humor...


Jeżeli chodzi o pieluchy to raczej też postawię na te biedronkowe. Cena robi swoje...
 
reklama
Julianna- mój lekarz prowadzący jest ordynatorem oddziału położniczego na Kopernika, a sam lekarz jest z polecenia innego któremu ufam w związku z czym u mnie zmiana szpitala nie wchodzi w grę. Wiem że opinie nie są pochlebne ale ja dam jakoś radę a Dzidziusie najważniejsze :-) Czytać chyba nie będę tych opinii bo tylko się zestresuję ;-)
 
Do góry