reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Napierajka
hmm mi w poprzedniej ciąży jak dzwoniłam na IP że mam skurczę regularne to położna powiedziała że mam wziąć ciepłą kąpiel i jak nie przejdą to przyjechać, i powiem szczerze że u mnie po ciepłej kąpieli skurczę sie wyciszają. Wydaje mi się że tą samą rade słyszałam w dwóch niezależnych szpitalach bo z mężem porodówki zwiedzaliśmy :)
 
Justynia, super to łózeczko. Muszę je pokazać mężowi, może się zdecydujemy. Fajnie że ma ochraniacze więc syn nie wypadnie.
Przy okazji napisz proszę, czy Ty miałaś jakieś przeboje w tej ciąży, to znaczy pod koniec teraz, czy musiałaś na sterydy jechać? Bo jak ja Ciebie obserwuję to Ty chyba nic takiego nie pisałaś. Tak dobrze znosisz wszystko, no nie wliczając dokuczających nocy... Ale chodzi mi bardziej o szpitalne przygody. Jeżeli tak jest jak myślę to super, tym bardziej się cieszę, bo mam cichą nadzieję, że to może dlatego że to kolejna ciąża i może ja tak samo będę miała. Dzielna jesteś nie ma co. No i życzę Ci, żebyś jak najdłużej nosiła dzieciaczki w sobie, bo Ty parkę będziesz miała, prawda?
Napierajka, dzięki za namiary na stowarzyszenia. Nie wiem, czy ja będę korzystała (bo to chyba nie wypada doświadczonej matce...:-p) ale zawsze będę mogła komuś polecić. Bo ja za swoją pierwszą położną to pamiętam płaciłam chyba ok. 200 zł. Ale za to szwy mi sama w domu zdjęła, więc do szpitala nie musiałam wracać :happy2:
 
milla76
ja się śmieję że dla mnie to w ciąży powinni dawać grupę inwalidzką :-D, ale tak szczerze czytając jakie dolegliwości i problemy mają inne dziewczyny to u mnie ciąża przebiega bezproblemowo (wiadomo zgaga, zaparcie, ciężkość- ale to raczej normalne). Ja po prostu nim nie byłam w ciąży nie wiedziałam co to ból kręgosłupa, głowy czy zgaga wiec jak dopadły mnie dolegliwości ciążowe to myślałam że umrę.

Moje maluchy (tak mam parkę) może nie są największe wagowo ale pośrodku stawki. Niby mam teraz rozwarcie 1cm ale lekarz stwierdził że to normalne w kolejnych ciążach.Na sterydach nie byłam i chyba już nie będę. Jak byłam u lekarza i dowiedziałam się że będą bliźniaki to jedyne co mnie pocieszył to właśnie powiedział że w kolejnych ciążach bliźniaki są statystycznie bardziej donoszone i cała ciąża przebiega lepiej. I powiem szczerze że na tym forum to sie sprawdza bo mamy z maluchami koło 3kg zawsze miały starsze pociechy :-) np. multimama, rachel223 NovaMama Bibiana

a co do ściągania szwów po porodzie to do mnie przyszła położna z przychodni, była chyba z 2 razy na ściągniecie szwów i raz ja poszłam do niej do niej do przychodni bo mi nitka dyndała :zawstydzona/y: i 2 razy była pielęgniarka środowiskowa zobaczyć mała -pogadac o szczepieniach i pielęgnacji i to wszystko na NFZ
 
Ostatnia edycja:
Justynia, dzięki za pocieszające informacje. Jeżeli chodzi o pierwszą połowę, to muszę przyznać, że miałam więcej dolegliwości niż w poprzedniej ciąży - albo jak to lepiej ująć - miałam jakiekolwiek, drobne dolegliwości. Bo w poprzedniej ciąży to nic się ze mną nie działo. Nawet pamiętam gina, który mówił że nuda jeżeli o mnie chodzi. Teraz trochę jest, ale i tak to pikuś w porównaniu z tym co czytam lub słyszę od innych dziewczyn. Mam nadzieję, ze tak dalej będzie :happy2:
 
Czesc Dziewczyny!
Mam do Was pytanie.
Jaki miałyście w 4-5 tygodniu przyrost HCG oraz jak duży był Wasz pęcherzyk w 5/6 tygodniu ciąży?
Wczoraj byłam na usg i lekarz stwierdził, że nasz przyrost i wielkość pęcherzyka (5w1d 9.3 mm) mogą sugerować ciążę bliźniaczą.
Jestem przerażona i zastanawiam się czy faktycznie jest duża szansa na dwójeczkę. Kolejne usg mam za tydzień, a do tego czasu będę próbowała znaleźć jak najwięcej informacji.
Możecie mi powiedzieć jakiej wielkości były Wasze pęcherzyki i jaki miałyście przyrost HCG w pierwszych tygodniach?
Z góry Wam ślicznie dziękuję!

Kora
 
Kora7 tutaj znajdziesz artykul, na koncu jest o beta hcg i jego przyrostach. Jak sa wieksze to moze byc ciaza blizniacza. U mnie 28dc bylo 94 w 32 dc chyba 840 a w 43 dc juz mialam 11703 wiec od razu mozna bylo stwierdzic ze moga byc blizniaki. Na usg byly od razu widoczne dwa pecherzyki, chociaz roznej wielkosci i lekarz mowil ze jeden moze jeszcze sie wchlonac. Ale na szczescie przetrwaly dwa :)
 
reklama
no i jestem po wizycie ;-)
maluchy po 2310 i 2380 w 16dni przybrały po 300g - wiec nie ma tragedii.
rozwarcie 2cm, szyjka skrócona :wściekła/y: i mam tylko leżeć (gin. stwierdził że jak bym do niego z ulicy przyszła to by mnie do szpitala dziś wysłał, ale że ufa mi że będę w domu tylko leżeć to mogę jechać do domu) :dry:
no i HIT!!!! :-D jedno z dzieci zrobiło fikołka i są na 69 :-D wiec moje marzenie o sn odchodzi no chyba że znowu coś nawyprawiają :sorry2: choć to już chyba był by cud (nie zapeszam bo od ostatniej wizyty tak samo mi się wydawało).
Leki mi zwiększył no-spa max x 4 + skoplan 2x i kolejna wizyta 12.11 o ile dotrwam.
 
Do góry