reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Ja się bałam zapeszyć :) ale dziś odważyłam sie skompletować asortyment to karmienia czyli buteleczki ,smoczki, laktator itp. a od następnego tygodnia kompletuję ciuszki bo wtedy się dowiem co tam noszę pod serduszkiem :)
 
reklama
Gotadora po jakim czasie od zmiany mleka zauważyłaś poprawę? Chłopaki mają ostatnio problemy z kupką, muszą się namęczyć zanim zrobią, nie pomaga woda, herbatki itp. i jest marudzenie. Mam w domu opakowanie bebika i się zastanawiam, ale chyba spróbuje i zobaczymy czy to coś zmieni.
 
o wyprawce to jeszcze w ogóle nie myślę. Dużo rzeczy mam po synku, ciuszków ewentualne dla dziewczynek będę szukała dopiero jak się dowiem jaka płeć dzieci jest.
Wózek też na razie nie - bo nie chcę zapeszać, tak samo z kołyską (bo jedną już mam po synku). Tak sobie wymyśliłam że dokupię drugą kołyskę, gdzie będą mogły szkraby spać gdzieś do 6-go miesiąca. Wtedy może kupimy tylko jedno łóżeczko normalne, bo synka uda się mam nadzieję przenieść do łóżeczka - tapczaniku takiego.
Butelki, kosmetyki to już na ostatnią chwilę, jak ja nie dam rady, to męża wyślę. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że przez 1,5 roku nawet tak oporne stworzenie jak facet nauczyło się kupowania właściwych rzeczy dla dzieci. Mamy też ulubione sklepy, czy hurtownie, z kompetentną obsługą, gdzie jak wyślę męża z kartką to na pewno dobre rzeczy sprzedadzą. Jakby któraś z Was była zainteresowana godnymi polecenia miejscami w Warszawie to mogę dać namiary.
Wiem, też że jeżeli chodzi o wózek czy kołsykę to raczej jestem zdecydowana na rzeczy używane, a tutaj sprawdza się allegro, tablica czy inne gumtree. To zawsze można oglądać z domku (ja już od dawna monitoruję aukcje i ogłoszenia). Gorzej oczywiście z oglądaniem, ale tutaj w razie czego znowu zdam się na męża jak się okaże, że ja już mobilna nie jestem.
W ten weekend tylko chcę pojechać do centrum handlowego, gdzie jest kilka dużych sklepów z artykułami dla dzieci tak sobie pooglądać, może jakieś wózki na żywo podotykać. Ale to bardziej dlatego, że ten tydzień leżenia mnie tak wymęczył, że teraz mnie "nosi" :-)
W domu gorzej z przygotowaniami, bo musimy wyremontować jeden pokój i łazienkę. Zawsze to odkładaliśmy, a teraz uważamy, że warto taką rewolucję zrobić zanim pojawią się maluchy. Ale teraz znaleźć dobrą ekipę i wykombinować pieniądze na to to nie taka prosta sprawa....:no:
 
Ja już po wizycie szyjka długa kanał zamknięty dzieciaczki ważą po ok 1400g. Zalecenia od lekarza odpoczywać i spacerować.
Jeśli chodzi o wyprawkę to chyba mamy już skompletowaną. Ubranka zaczęłam kupować 15 tyg. w lumpeksach potem łóżeczka itd. Wózek mieliśmy kupić w styczniu ale wypatrzyłam na tablicy okazję i kupiliśmy wcześniej. W przyszłym tygodniu spakuje torbę do szpitala.
I mam jeszcze do was jedno pytanie czy kojarzycie na forum jakąś mamę która karmiła tylko piersią czy jest to nie możliwe czy raczej powinnam zejśc na ziemię i nastawić sie na karmienie butelką?
 
Karmelova - ja karmię tylko i wyłącznie cycem. Oczywiście maluchy wg standardów dostają obiadek warzywny, a od poniedziałku na drugie śniadanie kleik z owocami. Oprócz mnie na pewno karmi Miss - też Ludziki na pełnoetatowym cycu. Karmiła Sylha i Pikka (nie wiem czy dalej nie cycuje, ale jej maluchy to już powyżej roku). Jak najbardziej jest to możliwe. A na laktacje polecam picie ziela rutwicy. A jaki.wózek kupiłaś?
 
Cześć dziewczyny, mniej mnie wczoraj wymiotowałam, jutro mam wizytę u ginekologa zobaczymy czy są dwa czy serca biją i może jaki orientacyjny termin ustali...
 
Hej dziewczyny. W końcu mogę opisać wszystko bo mam chwile czasu.:-)
Więc w poniedziałek pojechałam na izbe przyjęć bo czułam że trochę ciekną mi wody. Tam stwierdzono że mam duże ciśnienie i zostałam wzięta na przed porodówke.Wieczorem już nic miałam nie jesć. Z samego rana poszłam na USG ,wróciłam na sale i znowu kazali mi iść na USG ,tam lekarz stwierdził że nie ma co czekać i robimy cesarkę. Ledwo zdążyłam napisać sms do męża żeby przyjechał.Tak wszystko szybko się toczyło ,potem znieczulenie i po kolei wyciągnęli dziewczyny. Najpier Wiktorie 2500g godz.9.45 i Natalke 2900g godz.9.46. Wiki dostała 10 punktów,a Natalka w pierwszej minucie 8 potem 9 i w 5 minucie już 10pkt.
Z racji tego że straciłam dużo krwi byłam osobno dobe od dziewczynek, nie ukrywając CC to była dla mnie masakra...
Potem już byłam z nimi i w poniedziałek wyszłyśmy do domu. Dziewczyny są grzeczne,mało płaczą, śmieją się.:-)
 
A tu moje dziewczyny :)Wiktoria i Natalka. :)
 

Załączniki

  • Zdjęcie0438.jpg
    Zdjęcie0438.jpg
    11,9 KB · Wyświetleń: 55
  • Zdjęcie0460[1].jpg
    Zdjęcie0460[1].jpg
    15,6 KB · Wyświetleń: 48
reklama
FLIS-śliczne dziewczynki;-)a czemu cc to masakra?sam zabieg czy raczej po?ja córke rodziłam sn, a teraz już mam powiedziane ,że będzie cc,najpierw się ucieszyłam, bo miałam okropny poród,rozwarcie mi recznie robili,masakra,ale teraz widzę,że cc to też nie taka bajka..
 
Do góry