reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Justynia882 no bez przesady,idol:-)już niedługo i ty będziesz bohaterką z 3 maluchami:tak:Teraz akurat wszyscy śpią a ja w końcu posprzątałam dom a to wielki wyczyn:tak::-Dpowoli się docieramy i jest coraz lepiej,ostatnio nawet zaczęłam jeść jak człowiek bo wcześniej wszystko było na szybkiego i w biegu a teraz zdarza mi się zjeść przy stole:-Dmaluchy we wtorek będą ważone ale czuję,że ok5kg już jest,czasami więcej roboty mam przy starszym potworku ale dajemy radę,bo innego wyjścia nie mamy:-)
 
reklama
Hannah witaj :-)

Ver na pewno maluszek szybko do Was dołączy :tak:

a ja po wizycie, od poniedziałku będę w szpitalu, szyjka do 1cm plus rozwarcie na palec ... ah
 
gotadora
i tak dobrze już zaczęłaś 34tc, ja z rozwarciem prawie 2 m-c chodziłam a jak przyszło co do czego wcale nie szło gładko. a ile maluszki ważą?? szpital ... i co już do cc?? czy na razie obserwacja 3 dni i do domu??

multimama2
moja mała ma z dnia na dzień więcej energii, lub ja coraz mniej :baffled: a dom nie pamiętam kiedy był czysty cały w jednym momencie. Na razie wieczorami się podłamuje wizją 3 w domu eh... a najgorzej mnie przeraza wizja cc i tygodnia w szpitalu (wracam do domu a tam jak po wybuchy atomówki) dodam że mam psa setera długowłosego mi jak co dziennie nie poodkurzam to mam dywany kłaków :confused:

hannah34
witam na forum i życzę spokojnej ciąży :)
 
Justynia już będę tam do porodu, chyba że zdarzy się cud, ale dr powiedział,że raczej już mnie nie puszczą i wyjdę z maluszkami. Maluchy mało przytyły przez dwa tygodnie, bo ważyły 1600 z groszami, a teraz 1800 z groszami, no i dr chce mieć mnie pod stała obserwacją. Powiedział,że i tak traktował mnie ulgowo, że mam tyle dolegliwości, ale że dobrze się "sprawowałam" to mogłam w domku leżec. Tak więc pakuje torby.
 
a poniżej obiecany brzuszek :-)

brzuszek 33 i 3.jpg
 

Załączniki

  • brzuszek 33 i 3.jpg
    brzuszek 33 i 3.jpg
    47,9 KB · Wyświetleń: 101
gotadora
brzuszek super!!
masz net w komie?? jak nie naucz męża logować się do nas - niech nas informuje co jakiś czas co u Ciebie :)
jak maluchy mało przybierają może dostaniesz sterydy na przyspieszenie wzrostu. eh moim I celem jest 33tc :-) wiec już chyba nie jest źle :)
 
Justynia mam jakiś internet, od znajmomych w spadku -tmobile, po ostatnim pobycie wiem,że filmów nie mogę oglądać, bo szybko go wyczerpię, także biorę książki, a internet będę używać na forum i wiadomości :-)
 
ah te tygodnie ... kto z nas kiedyś mógł przypuszczać jakie będą dla nas ważne :-) Justynia grunt to że jest cel, a wtedy samo nastawienie osiągnięcia go pomaga nam aby go osiągnąć. Trzymam kciuki za Twój cel, ja teraz mam na celowniku październik :-)
 
reklama
Ach te brzuszki:-) ja w 19 tygodniu mam brzuch jak w prawie w 7 miesiacu ciazy z moim synem. Troszke mnie to juz zaczyna przerazac,co bedzie dalej :sorry2:
Ja termin mam na 2 lutego 2014,ale lekarka poinformowala mnie,ze tak od polowy grudnia moge sie juz spodziewac malenstw. Plci jeszcze nie znamy. Usg mialam w poniedzialek,a kolejne za 10dni...moze juz cos bedzie widac. Choc w sumie niewazne co bedzie,zeby tylko malenstwa byly cale i zdrowe. Poki co bardzo podobnie rosna i wszystko jest ok,ale czytajac wasze historie widze,ze jeszcze moze byc wiele przede mna...choc probuje o tym nie myslec.
Narazie wymioty minely i 14kg mniej na wadze. Bardzo malo moge jesc,ale podobnie mialam w ciazy z moim synem wiec przygotowana juz jestem na to.
Mysle,ze pozytywne mylsenie jest bardzo wazne i trzymam kciuki za kazda z Nas. No coz nawet gdybysmy lezaly cale te tygodnie w lozkach i super mega dbaly o siebie to Kto inny decyduje o tym co bedzie. Ja raz poronilam i teraz zupelnie nie dopuszczam zlych mysli do siebie i kazdej mamie tego samego zycze. Choc wiem,ze czesto nie przychodzi to latwo:-(
 
Do góry