reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Natalia
Ja jestem ciągle w całości, choć nie ukrywam, że chętnie już bym chciała się rozpakować choćby zaraz...A z tego co widzę dziewczyny moje mimo że sie napinaja ale wcale im nie spieszy sie na świat...jeden doktor w szpitalu wróżył mi że przyjadę dopiero po świętach gotowa do porodu, ale to jeszcze dużo czasu i szczerze wolałabym na święta być już z maluchami w domu...Śmiałam się wczoraj z mężem że muszę zrobić sabotaż, zacząć chciażby intensywnie masować brzuch to może coś wywołam i się ruszą :) Ale żarty żartami!!! też się czuję jak słoń więc nawet pisać mi się nie chce tylko Was podczytuję z pozycji leżącej... Życzę dużo wytrwałości, bo moja to się chyba kończy w zastraszającym tempie... Jutro na szczęście kontrolne badanie więc może czegoś się dowiem... Trzymajcie kciuki żeby mi jakiś termin ustaliła, bo zwariuję
 
reklama
Natalia
Ja jestem ciągle w całości, choć nie ukrywam, że chętnie już bym chciała się rozpakować choćby zaraz...A z tego co widzę dziewczyny moje mimo że sie napinaja ale wcale im nie spieszy sie na świat...jeden doktor w szpitalu wróżył mi że przyjadę dopiero po świętach gotowa do porodu, ale to jeszcze dużo czasu i szczerze wolałabym na święta być już z maluchami w domu...Śmiałam się wczoraj z mężem że muszę zrobić sabotaż, zacząć chciażby intensywnie masować brzuch to może coś wywołam i się ruszą :) Ale żarty żartami!!! też się czuję jak słoń więc nawet pisać mi się nie chce tylko Was podczytuję z pozycji leżącej... Życzę dużo wytrwałości, bo moja to się chyba kończy w zastraszającym tempie... Jutro na szczęście kontrolne badanie więc może czegoś się dowiem... Trzymajcie kciuki żeby mi jakiś termin ustaliła, bo zwariuję

trzymam kciuki bo wiem co to jest tak w niewiedzy czekac...ja juz w nocy myslalam ze pojade na IP tak brzuch mi sie napinal, no i ogolnie z dnia na dzien czuje ze dzieciakom malo miejsca, pchaja sie mocniej, sa głowkkami na doł ale jednak nie urodze sn, bedzie cc, mi dr powiedzial ze na swieta bede raczej juz w domku.....modle sie zeby wlasnie tak bylo

jeszcze raz trzymam kciuki za nas,tez mi ciezko pisac i wole tylko poczytac, buzi w brzucholki :):)
 
Ja również czuję się jak słoń ale jeszcze daję radę. :-) Dzisiaj byłam na targu na zakupach przedświątecznych bo później nie wiem kiedy wyjdę z domku.
Ja narazie nie mam żadnych skurczy. Jutro idę do ginekologa to dowiem się co dalej. Dam znać.
Wy też dziewczyny piszcie chociaż kilka słów.

 
Dawno nic nie skrobalam,ale ciagle was poczytuje.widze ze wiekszosc to mamusie przed rozpakowaniem.Moze bede miala wiecej do powiedzenia za kilkanascie tygodni..
Ja czuje sie narazie w miare dobrze.Jestem tylko zmeczona,bo ciagle latanie za moim 3,5 latkiem czasem mnie meczy.a to siuisu,a to kupke,a to pic,a to na dwor,a to na spacer,a to baw sie mamo i moglabym takw kolko, nie wspomne o obowiazkach domowych ,ktore jakos ostatnio u mnie kuleja,bo ciagle mi czasu brakuje.Nie wpsomne o posprzataniu calej chalupy ( a uwierzcie na slowo mam co sprzatac,chociazby 4 lazienki) ale sobie popuszam i robie to dzien po dniu.Nie wiem jak dam sobie rade w pozniejszej ciazy...No i sobie ponarzekalam hihihih
 
witajcie
malakurka gratulacje,że trwasz w trójpaku uwierz trwaj jak najdłużej możliwe
uwierzcie ciąża to wczasy, bliźniaki to dopiero jets robota, teraz wiem jak było fajnie w ciąży, teraz od miesiąca nie wiem co się dzieje na świecie, nie obejrzałam żadnego filmu bo cały czas jest coś do roboty, jak nie zajmuje się maluchami to odsypiam z nimi(zaczynają im się chyba kolki),prasuję,sprzątam itp. także kochane korzystajcie z wolności
zdrówka i pozdrawiam
 
Hej dziewczyny,
jestem w ciąży z bliźniakami i okazało się, że mam łożysko przodujące. Może, któraś z Was to przerabiała i może coś doradzić czy długo leżałyście i czy krwawiłyście przy tym.
Pozdrawiam,:-)
 
witajcie
malakurka gratulacje,że trwasz w trójpaku uwierz trwaj jak najdłużej możliwe
uwierzcie ciąża to wczasy, bliźniaki to dopiero jets robota, teraz wiem jak było fajnie w ciąży, teraz od miesiąca nie wiem co się dzieje na świecie, nie obejrzałam żadnego filmu bo cały czas jest coś do roboty, jak nie zajmuje się maluchami to odsypiam z nimi(zaczynają im się chyba kolki),prasuję,sprzątam itp. także kochane korzystajcie z wolności
zdrówka i pozdrawiam

hihi ja nie odpoczywam przy swoim dziecku od 3,5 roku.Moje dziecko nadrabialo za dwoje.Ale teraz to bedzie dopiero ciezka praca!
 
gastone
Mam pytanie masz kogos do pomocy przy dzieciaczkach czy sama jestes??Bo ja sie tego strasznie boje,jestem sama rodzice mi zmarli maz tez nie ma rodzicow,siostra moja jest za granica takze nie ma mi kto pomoz??i tego sie najbardziej obawiam
 
w pelni potwierdzam to co napisala goga big. ciaza to wczasy, mimo, ze sapiemy, puchniemy jestesmy wielkie i ociezale jak slonie. ciaza to wakacje. ja mam tak samo jak goga. karmienie , przewijanie, mycie butelek, karmienie, przewiejanie, pranie , parsowanie no a wieczorem kapanie;) wyjscie na spacer poki co to mala wyprawa jak za morze;) 2 torby, spiworki, gondole masakra ciezko sie z tym zabrac. gdyby nie moja mama ktora spedza u mnie 3/4 dnia to chyba chodzilabym na rzesach. tym bardziej , ze u mnie wieksza Oliwia je jak glodomór co 2 h i zajmuje jej to tylko 5 min, a mniejszej Lence z tych 2h jedzenie pochlania prawie cala jedna;) wiec w przerwach miedzy karmieniami mam tylko 1 h;) malo co udaje sie wtedy zrobic.

2ania nie martw sie. nie koniecznie musisz miec mame czy siostre. mi w pelni wystarczal maz do pomocy, ale niestety wrocil do pracy, a 3 tygodniowe dzieciaczki to jednak jeszcze maluchy i dopiero sie ustawiamy i poznajemy nawzajem, wiec zostac samej jest bardzo trudno tak wczesnie. niech twoj bierze wszelkie wolne jakie mu przysluguje i bedzie z toba jak najdluzej i bedzie dobrze.
 
reklama
pauli1983
Mąz ma o tyle z jednej strony dobrze ze prowadzi swoja firme,ale jak nie bedzie pracowal to kto nas utrzyma i tak to wyglada przez pierwszy miesiac napewno bedziemy razem w domu,a potem to sie zobaczy:)
 
Do góry