reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Kretowinka a może to faktycznie jest tak jak dziewczyny mówią, że nie jest z Tobą tak źle, że musisz być przyjmowana do szpitala w pierwszej kolejności;-). A faktycznie pierwszy raz zostałyśmy ujęte w liście kolejkowej :-) Ciekawe, która pierwsza sie rozpakuje.

Pachnąca ja też chcę pooglądać !! Ostatnio tez sie zastanawiam, czy nie mieć paru ładnych fotek z brzuszkiem-tym bardziej, że to moja ostatnia ciąża. Tylko, że tu na wsi to nawet nie za bardzo jest gdzie taka sesje zrobić.

Sodie aż wierzyc się nie chce, żeby Twoje dzieciaczki aż tyle ważyły w 27tc. Moje były ważone w 26 tc i miały 840 i 940 i były o tydzień w tył do terminu. Wage jaką podajesz nie osiągają nawet w pojedyńczej ciąży. Coś Twój lekarz źle zmierzył. Miara i waga płodu - Kalkulator ciąży - Ciążowy.pl

Wiecie co, odpuszczam sobie ponownie wybieranie wózka. Nie mam cierpliwości. Za dużo myślę, kombinuję, porównuję-a nie mogę tego w praktyce sprawdzić i sie wkurzam:wściekła/y:. Przyjdzie czas będzie rada :tak:
 
reklama
Madmax no ja z tą cukrzycą to mam pełen pakiet, niestety rozwojowy. Ale powiem Ci, że z jednej strony ta dieta jest ok, bo faktycznie nie idzie dużo przytyć. Gdyby nie ona to ładna byłaby ze mnie kulka. Ja jako ja na razie chudnę, wszystko idzie w dzieciaki i brzuch. Spodnie zaczęły mi z tyłka zjeżdzać, a szanowny małżonek w ramach komplementu walnął dzis rano do mnie, że jestem jakaś szara na twarzy i policzki mi sie zaczynaja zapadać:sorry2:. Ale druga strona medalu przy tej diecie jest taka, że boję sie, że dzieciaki za mało dostają (ciągle wyskakją mi ketony w moczu:no:).
 
Tigla ja szczerze nie sprawdzałam tego wtedy , dziwiło mnie jego przerażenie i to,że pytał 3 razy jak się czuję w tej ciąży i wydawało mi się ,że to normalna waga . Nie wiem czy źle pomierzył , bo to specjalista od tych całych pomiarów , pan dr. pracuje zresztą w szpitalu na Brochowie i żeby było śmiesznie moja lekarka jak mi usg robiła to tak samo mówiła,że będą tłuścioszki . Tylko jak podałaś mi wagę swoich grzdylków to rzeczywiście różnica między naszymi dziećmi ogromna - a niby tylko tydzień różnicy w ciąży . Aż muszę prześledzić te tabelki i znaleźć tę wagę z usg , bo to niemożliwe żeby była taka różnica. Odczytałam aż tyle,że dziewczynka w 27 miała wymiary jak 30 - 31 tydzień a chłopiec 33 . Dlatego tak jak pisałam biorę poprawkę na te wagi z usg. Zwłaszcza w ciąży mnogiej , gdzie dzieciaki są skotłowane :) Niedługo przekonam się ile w rzeczywistości ważą , byleby było ponad 2 kg . W pon aż zapytam mojej gin skąd on mi te wagi podał nierealne !!!
 
Sodie na moje to Twoje dzidziusie sa większe aniżeli ich wiek ciążowy, ale nie az tyle. Lekarza nie masz co pytać, bo i tak się nie przyzna do pomyłki w pomiarach. Zreszta wiemy, że ta waga to bardzo orientcyjna sprawa.
 
U mnie roznica z pomiarow usg a wagą urodzeniowa i u synka starszego i u bliżniakow byla rowno 500gr. Syn wazyl na usg dzien przed porodem 3400kg a po porodzie 3900kg. A blizniaki w 35 tyg urodzone z waga Milenka 2600kg a Maksik 2750kg a dwa dni wczesniej pol kg mniej na usg. Tak ze zapewne wasze maluchy urodzą sie wieksze jak usg pokazuje.
 
Te pomiary chyba tylko mieszają nam w głowie...;-). Z kim nie rozmawiam, zawsze słyszę o różnicy (zwykle sporej) miedzy ostatnim pomiarem a wagą rzeczywistą. Oczywiście, jesli zauważą różnicę w ciąży bliźniaczej, która wymaga kontroli to jest to wskazane, ale jak widać nie możemy się tym kierować.
Ja, póki co, idę "książkowo" z wagą maluchów, ale staram sie nie nastawiac. Mój cel to aby chłopcy mieli ponad 2 kg i tego się trzymam!
 
Dziewczyny - spijcie ile mozecie. Albo bylam naiwna, ze to nie takie trudne - wyszlam z zalozenia, ze jak jedno dziecko sie ogarnie, to drugie tez nie problem... Cale szczescie, ze moje chlopaki w miare spokojne, ale ze spaniem to tragedia...
 
Miss to jest tak, przynajmniej u mnie, że im więcej wiem tym badziej się martwie, bo jestem świadomo zagrożeń. Z tym, że w mojej ciąży jest wzomorzona konieczność kontroli wagi i różnicy między dziewczynkami ze względu na jedno łożysko. A i cukrzyca robi swoje.
A co do wagi wyjściowej:-D to mi się marzy jak u Onlyone tak po 2,5 kg. A kciuki trzymam jak Ty za 2 kg. Skąd wiesz, że idziesz z wagą książkowo ? Znasz jakąś fajną stronkę, albo masz jakąś książkę ?

Byłam rano w laboratorium i zrobiłam sobie morfologię i białko całkowite. Po 15-stej idę po wyniki. Jestem ciekawa jak wyjdą-lekarz nic mi nie zlecił, tylko ja chciałam sprawdzić.
 
No właśnie według mnie to właśnie mało wiarygodne z tą wagą.

Onlyone - tylko, że niestety nie da się wyspać na zapas.. Ja się nastawiam, że będzie słabo :) chociaż ogólnie to straszny śpioch ze mnie :)

Tigla - są takie kalkulatory wagi i wzrostu w konkretnym tygodniu ciąży - np. tutaj - Miara i waga płodu - Kalkulator ciąży - Ciążowy.pl

Albo tutaj - Ciąża i poród - Kalkulator wagi płodu • ciąża, poród, waga płodu czy tu Kalkulator wagi płodu - Kalkulatory - BabyOnline.pl

Wg tych kalkulatorów w 20 tygodniu dzieci ważą średnio 225 g, a moje ważyły 340 i 350 g więc nie wiem czy to nie zaniża albo usg nie zawyża. Chyba po prostu nie należy się tym zbytnio przejmować - jak lekarz mówi, że ok, to ok i nie ma co wnikać :-D
 
reklama
Sodie - ja mam przez całą ciążę zgagę i niestrawność. Jak coś zjem, to zaraz się czuję jakbym zjadła konia z kopytami, a jak nie zjem to mi niedobrze z głodu. No i ogólnie zgaga i ciągłe bekanko itp. :-D

Tigla - ja tam wózek kupiłam w zasadzie przypadkiem - wydawało mi się, że kupię go na końcu, bo to poważna rzecz, największy wydatek itp. A potem się okazało, że znaleźliśmy ogłoszenie w gazecie, że w miejscowości rodziców ktoś chce sprzedać wózek bliźniaczy ABC Design za 1200. Szybko obczailiśmy w necie jaki to (bo na tym etapie nie miałam pojęcia o tym), pojechaliśmy go obejrzeć, a potem się zastanawialiśmy. Moje największe obiekcje polegały na strachu, że nie widziałam na żywo innego i nie mam porównania. Ale z drugiej strony ostatecznie stwierdziliśmy, że wózek ma dobre opinie, podoba nam się (wypróbowaliśmy jak jeździ, jak się składa, zmienia gondolki itp.) i w zasadzie to że zobaczymy kolejny gdzieś tam niczego nie zmieni. No i zdecydowaliśmy się go wziąć, tym bardziej, że cena była atrakcyjna. I jeszcze stargowaliśmy 100 zł :)
Tak więc kupiliśmy go trochę na wariata, ale to tak jak z kupnem mieszkania - albo jesteś pewna że Ci się podoba i je chcesz, albo nie. I obejrzenie kolejnych nie za wiele tu zmienia. Jak kupowaliśmy swoje to na samym początku obejrzeliśmy mnóstwo, a jak spotkaliśmy nasze to i tak wiedzieliśmy że to jest to i nie ma co szukać dalej :)

A zdjęcia podrzucę, jasne :)) Jak tylko będę miała obrobione, bo póki co czekam :)
Ja też chciałam taką sesję bo to pewnie jedyny raz, kiedy będę w ciąży :) A robił mi ją mój kumpel, który zajmuje się fotografią na pół zawodowo. Bo gdybym miała za nią płacić to nie wiem czy bym się zdecydowała, bo dobre parę stówek trzeba by było liczyć :/
 
Do góry