reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

tak Was tu sobie podczytuję...

Gieniek - świetna sesja maluszków!! będą miały miłą pamiątkę

Sade - też zwróciłam uwagę na wózek Vector Duo, ale cena jak za same siedzonka duuuuuuuża.
Co do siedzeń kubełkowych też mam wątpliwości czy dziecku jest w nich wygodnie.
Jak na razie nie wypatrzyłam też nic ciekawego, w dobrej cenie, z wózków używanych. W ogóle mam wrażenie, że ludki chcą taki wózek używany po bliźniakach sprzedać i najlepiej jeszcze na tym zarobić...
Po sklepach przestałam jeździć, bo nic nie ma, zaczekam do marca, może łaskawie sprowadzą jakieś modele do obejrzenia bliżej wiosny. Jeden ze sprzedawców zwrócił się do mnie nawet nadobnymi słowami "jak Pani wytrzyma jeszcze z miesiąc..." Co robić, trzeba "wytrzymać" :)
 
reklama
Gieniek - cudna sesja! Maluchy urocze!
Kretowinka - trzymam kciuki za szpital, niech cie tam za dlugo nie mecZa!
Madmax- jeszcze chwila!!!!!!!! Z nogami problem mam do dzisiaj - napuchmiete tak, ze az kostki mnie bola...
Elala - ja wlasnie wczoraj z moim m rozmawialam, ze jeszcze nie moge uwierzyc w moje maluszki. Zdecydowalismy sie na IVF i miala byc tylko jedna proba, a teraz? To wydaje mi sie tak cudowne, ze nierealne. Czasami jak opowiadam cos o szpitalu, maluchach to glos mi sie trzesie, a placz mam na czubku nosa - ze szczescia.
 
Gieniuś - to Twoje cudne maluchy do schrupania - to czemu mnie się wydawało, że to sesja Marcikuk:szok: Mózgojady atakują ;-)

Kretowinko - od razu zadzwoniłam do szpitala jak to jest z przyjęciami, ale pani kazała mi tylko być przed 8. Chyba czas się brać za torbę. Jak zwykle w robocie zeszło mi więcej niż zamierzałam i teraz poleguje.

Elala - ja pracowałam do 24 tc - i żadne dolegliwości mnie nie dopadały. Wszystko zaczęło się przyplątywać jak leżę w domu, ale i ciąża bardziej zaawansowana :tak: A kg w domu rosną w tempie zastraszającym:szok:

Eevelee - wcale nie taki koniec kolejki ;-) Po mnie chyba jest Kretowinka, potem Tigla i już Ty :-) nawet się nie obejrzysz

My wczoraj przywieźliśmy część naszego wózka tzn gondolki, foteliki i adaptery. Za 2 tygodnie dostaniemy spacerówkę i wózek z głowy ;-)
 
lilonko, pierwszy raz zostalam oficjalnie uwzgledniona na liscie kolejkowej :szok::angry::szok::angry: a tigla idzie ze mna leb w leb, co do dnia- pamietasz jak sie umawiamy tigla? najwczesniej w 38 tyg :szok: łomatko, od razu stresik wchodzi :szok:
 
Kretowinka - chętnie podeślę zdjęcia jak już dostanę gotowe, ale raczej na priv jakiegoś linka wyślę, bo tutaj za dużo osób z zewnętrz mogłoby podglądać :)
To rzeczywiście pocieszające, że nie jest z Tobą tak źle :) Gdyby było, to położyliby Cię choćby na korytarzu :)
Ja z obawy o podobne problemy kupiłam dzisiaj sok z buraków - za radą mamy i babci :) Ciekawe czy to rzeczywiście pomaga, bo w smaku jest takie średnie.. ;)

Lilonka - no to niech Cię sprawnie obsłużą w szpitalu :)) Trzymam kciuki za Twoje maluszki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Dobrze, że lekarz dmucha na zimne, ale wydaje mi się, że ta waga to i tak jest "na oko" bo w sumie nie są w stanie zważyć dzieciaczków. W każdym razie trzymaj się mocno!! Będzie dobrze :)

Onlyone - to na pewno jest niesamowite szczęście mieć takie dzieciątka, tym bardziej po tak długich staraniach :) Ciesz się swoim szczęściem :-) i nie martw się drobiazgami :-)

Sade, Tigla - w zasadzie to nie pomyślałam o tym, że to może być niewygodne. Tak myślę, że moje dzieciaki wsiądą do spacerówek dopiero na wiosnę przyszłego roku, bo teraz będą maleńkie, potem zima i raczej nastawiam się że w spacerówkach będą jak już nie będą tak ciągle spały tylko raczej będą brykać ciekawe świata. A na spacery jakieś strasznie długie też się nie będę wybierać, żeby musiały spędzać dużo czasu śpiąc w spacerówkach.
Ale w zasadzie tak mi się wydaje, bo nie mam doświadczenia i pewnie wyjdzie w praniu :))

W tym ABC Design podoba mi się, że siedziska są na różnych poziomach dzięki czemu nawet jak dzieciaczki jadą jeden za drugim (a nie twarzami do siebie) to ten z tyłu nie ma tak bardzo przysłoniętego widoku, bo jest wyżej.
Właściwie to był główny powód dla którego skreśliłam na początku wózek typu jeden za drugim. Za to jeden obok drugiego jest bardzo szeroki, a jak nie, to dzieciaki mają bardzo wąsko w siedziskach.
 
Miss masz rację :)) Cieszmy się tym, gdzie jesteśmy :)) Chociaż ja chętnie bym przyspieszyła - póki co nie boję się porodu :) A raczej czekam na maleństwa z utęsknieniem :)

A swoją drogą jest nas tutaj tak dużo, że bardzo ciężko stworzyć taką listę :-D:-D Jak czytam Was to często przestaję ogarniać kto co i kiedy :-D
 
Mam w domu wózek abc design i chyba z ciekawości pogonię męża żeby założył te siedziska spacerowe i będę wiedzieć jak to wygląda - co nie zmieni faktu,że mnie ten wózek oczarował.

pachnąca polecam szpinak , ja ani soków pomidorowego , ani z buraków nie mogę wypić mimo chęci wielkich - bierze mnie na wymioty natychmiastowo.

Moje dżinksy chyba mają już malusieńko miejsca, ale są wiercipiętki :) Rozstępów mam multum , ale na samym brzuchu - będę tygrysicą :-p powód do radości to żaden , ale nie zabiję się z tego powodu .

Jeżeli chodzi o tę wagę dzieciaczków to też uważam,że trzeba przymknąć trochę oko , zwłaszcza,że dzieciory są skotłowane w naszych brzuszkach - bynajmniej moje . Ostatnie usg trwało 40 minut nim pani doktor doszło czyje nogi są czyje itd. W 27 tyg byłam na tym 3 usg "genetycznym" to Kostuś ważył 2 kg a Polka 1,8 kg- pan dr , który robił pomiary był zszokowany ,że takie grubasy. Tylko ja biorę poprawkę - pewnie,że ucieszę się jak będą większe, ale nie nastawiam się na to.

Sesja maluchów extra! Ja jeszcze nie urodziłam a moja kuzynka już się ze mną na takową umawia , ma męża fotografa. To super pamiątka dla dzieciaków . Ja ogólnie mam może z 4 zdjęcia jak byłam mała .

Czy macie problem z cofaniem się jedzenia i zgagą ? Ja całą ciążę nie mogłam narzekać a teraz się do mnie przyplątało wszystko , co nie zjem zaraz czuję cofanko ... Pewnie miażdżą mi żołądek hahahah
Podziwiam te dziewczyny , którym marzy się wytrwanie do 38 tygodnia. Nie wiem czy wstałabym z łóżka w 38 tyg. teraz mam problemy tak mnie bola całe plecy , biodra itd. No , ale przytyło się już 21 kg także kręgosłup daje o sobie znać :) zwłaszcza,że u mnie to skoncentrowało się w brzuchu.
 
Gienek cudowne zdjęcia, a dzieciaczki do schrupania :-)

Tigla w tym kubełkowym idzie ten podnóżek regulować, więc jak dzidzia śpi to nogi nie sa tak "w górze"ogladałam go ost. w sklepie, nigdy nie chciałam kubełkowych siedzisk ale jednak ten wózek najbardziej do mnie przemawia, tak jak Pachnąca pisze, ze te jedno siedzisko jest wyżej i dziecko z tyłu wszystko widzi. No ale ja mam jeszcze czas :-D a ostatnio przechodziłam koło komisu i był fajny bliźniaczy z graco, ale miał takie malutkie siedzisko na pupe dziecka, ze na pewno by sie nie zmieściło w kombinezonie :szok: o ten Graco Quattro Tour Duo spacerowy wózek bliźniaczy (3004120403) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

A mi się zaczęły wymioty :-( nic nie mogę jeść, nawet po herbacie ląduje w kibelku....
 
reklama
tigla - całe szczęście nie mam insuliny, co jakiś czas mierze sobie cukier i omijam produkty (staram się) które powodują jego podnoszenie. Pewnie jakbym się tak restrykcyjnie trzymała dietki to tyle bym nie przytyła:zawstydzona/y:

Onlyone - to mnie mocno zmartwiłaś, ja liczyłam na to,że opuchlizna zaraz po ciąży zniknie a ty tu piszesz że dalej cię męczy, makabra:wściekła/y:Ale najważniejsze że dzieciaczki zdrowe a opuchlizna zejdzie "kiedyś" no bo przecież nie będziemy miały nóg jak słonie:-D
 
Do góry