reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Witajcie ciężaróweczki!!!
Jestem nowa na tym forum. Zaczął mi się 14 tydzień ciąży bliżniaczej dwukosmówkowej o której dowiedziałam się w 7 tygodniu ciąży. Na początku nie mogłam uwierzyć ale teraz bardzo się z mężem cieszymy. Niestety mam wiele obaw czy donosze itp... Jedna ciąże już straciłam i stad te obawy.

 
reklama
Witam nowe przyszłe mamusie w trójpaku...gratuluję !!!!
U mnie dziś ok. ciśnienie w porządku...oby tak dalej :)
Przyszły mi dziś 2 paczki ubranek...jedna po 70 szt a druga 50 szt...ale te ubranka są super...jeszcze czekam na jedną z Anglii..będę miała w co przebierać chłopaków...
Pozdrawiam
 
Witajcie ciężaróweczki!!!
Jestem nowa na tym forum. Zaczął mi się 14 tydzień ciąży bliżniaczej dwukosmówkowej o której dowiedziałam się w 7 tygodniu ciąży. Na początku nie mogłam uwierzyć ale teraz bardzo się z mężem cieszymy. Niestety mam wiele obaw czy donosze itp... Jedna ciąże już straciłam i stad te obawy.

witam!!!!!
wiadomo ze ciaza blizniacza jest jest w wiekszym stopniu zagrozona niz pojedyncza.
trzeba byc dobrej mysli i wieżyc ze wszystko dobrze sie skaczy.
wiem co mówie bo moja ciaza blizniacza była od samego poczatku zagrozona a mimo to donosiłam do 34 tygodnia(zasługa mojego lekarza)najwazniejsze to miec dobrego specialiste gdyby nie mój lekarz to nie wiem jak by sie to wszystko skączyło.

pozdrawiam i trzymam kciuki!!
 
A powiedzcie mi kochane jak się czułyście od początku bo mi dopiero niedawno minęły całodniowe mdłości i zaczęłam wreszcie normalnie jeść a tak poza tym czuję sie ok oprócz tego że od soboty do wczoraj męczył mnie ból w nerkach z prawej strony ale na szczęście przeszło. No i jak z przybieraniem na wadze bo ja dopiero wchodzę w 4 miesiąc a brzusio już całkiem niezły ale z tego się akurat cieszę bo w koncu jest się czym chwalić no nie???
 
A powiedzcie mi kochane jak się czułyście od początku bo mi dopiero niedawno minęły całodniowe mdłości i zaczęłam wreszcie normalnie jeść a tak poza tym czuję sie ok oprócz tego że od soboty do wczoraj męczył mnie ból w nerkach z prawej strony ale na szczęście przeszło. No i jak z przybieraniem na wadze bo ja dopiero wchodzę w 4 miesiąc a brzusio już całkiem niezły ale z tego się akurat cieszę bo w koncu jest się czym chwalić no nie???
jasne ze jest sie czym chwalic!!!
ja przytylam w ciąży 17kg(ale ja nic nie robiłam tylko lezałam wiec troszke sie kg uzbierało)
a jak sie czułam....fatalnie!!!!w prawdzie nie miałam mdlosci ale od samego poczatku strasznie bolał mnie brzuch prawy i lewy jajnik(tak ze nie mogłam chodzic)a o plecach to już nie wspomne.
 
jasne ze jest sie czym chwalic!!!
ja przytylam w ciąży 17kg(ale ja nic nie robiłam tylko lezałam wiec troszke sie kg uzbierało)
a jak sie czułam....fatalnie!!!!w prawdzie nie miałam mdlosci ale od samego poczatku strasznie bolał mnie brzuch prawy i lewy jajnik(tak ze nie mogłam chodzic)a o plecach to już nie wspomne.
to nie dużo przytyłaś ...bo u mnie już jest 20 kg do przodu..:zawstydzona/y:.a jeszcze przynajmniej 10 tyg...będę olbrzymia...do tego mam już 113 cm w brzuchu:eek:
 
Ja jestem w 9 tygodniu a tez juz mam dosc spory brzuszek, widac po prostu ze jestesmy w trojke :-) ciesze sie ze znalazlam to forum mozna sie nawzajem wsppierac bo nikt inny nie rozumie obaw przyszlej matki jak sama matka ktora to przezyla lub przezywa :tak:
a oprocz tego to ja czuje sie super lekkie mdlosci tylko od czasu do czasu a poza tym super :-)
 
A w którym tygodniu dowiedziałyście się jaka jest płeć waszych dzidziulek??? No i czy jest jakaś szansa że dam radę przechodzić całą ciążę czy raczej leżenie w wyrku też mnie czeka???? Z góry dzięki za odpowiedzi

 
Czesc dziewczynki, 3mam kciuki za mamusie ktore beda niebawe rodzic.. u mnie jeszcze sporo czasu, troche sie boje..w sumie to jestem pelna obaw, na ostatniej wizycie lekarz powiedzial mi ze to ciaza jednojawowa jednokosmowkowa, ale nie wiedzial czy jedno czy dwuodwodniowa...to sa chyba te ciaze najwiekszego ryzyka? Staram sie myslec pozytwynie i czuje ze wszytsko bedzie dobrze ale niekiedy ogarnia mnie taki strach...czy donosze ciaze i wogole jak dam sobie rade potem? Pozdrawiam wszytskie mamusie :tak:
Nie martw się, na pewno będzie dobrze! Myślę, że każda z nas ma/miała wiele obaw - w końcu ciąża bliźniacza sama z siebie jest ciążą wysokiego ryzyka. Ja miałam mieć bliźniaczki jednojajowe, dwuowodniowe, jednokosmówkowe, przy czym lekarz (świetny specjalista) zawsze mi powtarzał, że to tylko obraz usg i można go różnie interpretować. No i faktycznie: moje malutkie są dwujajowe :-D:-D Może u Ciebie będzie podobnie? ;-)
A o to, co będzie później w ogóle sie nie martw. Dasz radę! Dla mnie dużo gorsza była sama ciąża, niż to, co jest po ciąży. Jest super i mimo permanentnego zmęczenia nie zamieniłabym się z żadną pojedynczą mamą! Bliźniaki są super! :tak:

Witajcie ciężaróweczki!!!
Jestem nowa na tym forum. Zaczął mi się 14 tydzień ciąży bliżniaczej dwukosmówkowej o której dowiedziałam się w 7 tygodniu ciąży. Na początku nie mogłam uwierzyć ale teraz bardzo się z mężem cieszymy. Niestety mam wiele obaw czy donosze itp... Jedna ciąże już straciłam i stad te obawy.
Kochana na pewno donosisz :tak: To, że raz się nie udało, nie znaczy, że tak już będzie zawsze. Ja straciłam wcześniej dwie ciąże i mówili mi, że już nigdy nie zajdę w kolejną. Potem jak jakimś cudem zaszłam, to miałam jej nie donosić, a widzisz - mam teraz dwie śliczne, zdrowe córeczki :-D:-D
Będzie dobrze, zobaczysz!!! Pomyśl: Twój aniołek wrócił i do tego zabrał ze sobą brata/siostrę :-)

A w którym tygodniu dowiedziałyście się jaka jest płeć waszych dzidziulek??? No i czy jest jakaś szansa że dam radę przechodzić całą ciążę czy raczej leżenie w wyrku też mnie czeka???? Z góry dzięki za odpowiedzi
Ja się dowiedziałam, że będę mieć dziewczynki w 20 tygodniu :tak:
Oczywiście, że jest szansa, że będziesz na nogach do końca. To będzie zależało od przebiegu ciąży.
Ja niestety nie miałam tego szczęścia. Od 12 tyg miałam skurcze i zakaz wszelkich spacerów, a od 21 tyg fenoterol i leżenie plackiem do końca :baffled:
 
reklama
Na początek się przywitam. Nie przeczytałam jeszcze całego wątku, ale obiecuję, że nadrobię. Nie wiem jak to się stało, że trafiłam dopiero teraz. Mea culpa. Mam dwóch chłopaków dwujajecznych, zupełnie różnych.
Witam wszystkie podwójne mamusie
ja dzisiaj byłam na wizycie u mojego lekarza. troche jestem zmartwiona i wystraszona
mam jakies bakterie w moczu i lekarka kazała mi wziasc antybiotyk - duomox
nie wiem co mam robic - to jednak antybiotyk - a co moje dzieciaczki na to
gin mówi ze to bezpieczne ale nie wiem
skad te złe wyniki to nie mam pojecia.
jestem wystraszona
pozdrawiam wszystkich marta

Wiele znanych mi dziewczyn także w pojedynczych ciążach miało bakterie w moczu, brały antybiotyk w ciąży, a ich maleństwom nic nie jest. Nie martw się. Lepiej bakterie wyplenić niż ma dojść do zakażenia nimi w trakcie porodu.

Czesc dziewczynki, 3mam kciuki za mamusie ktore beda niebawe rodzic.. u mnie jeszcze sporo czasu, troche sie boje..w sumie to jestem pelna obaw, na ostatniej wizycie lekarz powiedzial mi ze to ciaza jednojawowa jednokosmowkowa, ale nie wiedzial czy jedno czy dwuodwodniowa...to sa chyba te ciaze najwiekszego ryzyka? Staram sie myslec pozytwynie i czuje ze wszytsko bedzie dobrze ale niekiedy ogarnia mnie taki strach...czy donosze ciaze i wogole jak dam sobie rade potem? Pozdrawiam wszytskie mamusie :tak:
Ciąże jednoowodniowe, jednokosmówkowe są największego ryzyka ze względu na tzw zespół podkradania. Ale nie martw się na zapas. A co do martwienia się o to co będzie potem - po prostu będziesz jeszcze bardziej zorganizowana ;-)

Witajcie ciężaróweczki!!!
Jestem nowa na tym forum. Zaczął mi się 14 tydzień ciąży bliżniaczej dwukosmówkowej o której dowiedziałam się w 7 tygodniu ciąży. Na początku nie mogłam uwierzyć ale teraz bardzo się z mężem cieszymy. Niestety mam wiele obaw czy donosze itp... Jedna ciąże już straciłam i stad te obawy.

Nie martw się na zapas i nie przemęczaj. Znam mamy bliźniaków, które wręcz przenosiły :tak:
A w którym tygodniu dowiedziałyście się jaka jest płeć waszych dzidziulek??? No i czy jest jakaś szansa że dam radę przechodzić całą ciążę czy raczej leżenie w wyrku też mnie czeka???? Z góry dzięki za odpowiedzi
Ja się dowiedziałam w 21 tygodniu o płci.
Nie musi Cię czekać leżenie. Ja nie leżałam. Wprawdzie moi chłopcy się urodzili w 35 tygodniu, ale wcześniej nie miałam żadnych skurczy. Trafiłam do szpitala z lekkimi skurczami, ale w szpitalu mi przeszły. Dopiero jak dostałam fenoterol to się rozkręciły. Swoją drogą fenoterol albo działa hamująco albo w rzadkich przypadkach wręcz przeciwnie. U mnie ta druga opcja się trafiła. Ale chłopcy urodzili się duzi (2700 i 2500g, odpowiednio 47 i 51 cm), bez żadnych problemów zdrowotnych poza hipoglikemią 3 dniową.
 
Do góry