reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

czesc dziewczynki, nie ma to jak w domku :))) zakupy zrobione, w lodowce juz przyjemny widok na poleczkach :)

sade- no troche ci spadla ta hemoglobina, mnie przepisali ferrum lek do ssania 3x1, musze wykupic dzisiaj i mam nadzieje ze nie barwi zebow, podobno nie. jutro wieczorem mam wizyte u mojej prowadzacej ginki wiec ona mi powie.

gloriane- mnie szefowa bardzo niemile zaskoczyla, chociaz dawalam z siebie 150% codziennie. i nagle, jak tylko lekarz powiedzial ze trzeba wyluzowac, to natychmiast mi sie priorytety zmienily. tym bardziej ze mnie dluuuuuugo nie bedzie w pracy. chociaz rozumiem twoje rozterki z kwotami zarabianymi na papierze i w realu.. ja tez na umowie mam mniej. jesli dobrze sie czujesz to pracuj, skoro szefa znasz dobrze to mozesz mu wygarnac, ze tylko 4 dni jestes w tym miesiacu na L4 wiec to nie jest zadna masakra, tym bardziej ze za to L4 placi tylko te mniejsze sumy, adekwatne do zarobkow na papierze... ale rowniez zgadzam sie z marcysiowa, ze przejscie na L4, tak bardzo krytykowane przez wiele osob, jest tez fair w stosunku do pracodawcy z powodow wymienionych wlasnie przez marcysiowa. ja jestem nauczycielem, odeszlam od razu, zeby moje klasy ktore bardzo lubie nie byly traktowane po macoszemu w razie moich licznych zwolnien, tylko zeby od razu dostaly nowa osobe na stale. tym bardziej ze na blizniaki macierzynski, z tego co wyliczylam, lacznie z oddaniem mi urlopu za 2013 i 2014 wyniesie 1 rok i 8 miesiecy.

madmax- nie spiesz sie, czekaj ladnie w kolejce, oklej nogi tejpami u fizjoterapeuty- tu masz link do artykułu: RehaBABY - KINESIOTAPING czyli zwalczanie obrzęków u kobiet w ciąży

onlyone- jak tam, mamuska? calujemy wasza trojeczke :)

tigla- opuchlizna? o nie! kinesiotaping, przeciez wiesz!
 
reklama
Kretowinka my faktycznie mamy coś z tych bliźniaczek :-D Też jestem nauczycielem:tak:. Od kiedy dokładnie jesteś na zwolnieniu ? I jak dokładnie wyliczyłaś ten urlop na rok i 8 ?? Ja wstępnie myślę o zwykłym macierzyńskim plus chyba zdrowotnym.
 
kretowimka78 - dziękuję za linka, widzę ze ty też nie przepadasz za szpitalami( z reszta kto przepada:no:) w domciu to w domciu swoje łóżko...

dziewczyny dziękuje za trzymanie kciuków za badanka, dziś będe miała wyniki a do lekarza idę jutro więc wszystko będę wiedzieć

Hakima - ty chyba już w szpitalu? czy jutro?

Miłego dzionka
 
Kretowinka, Tigla - więc pracujemy w jednym fachu :-) Ja juz się jakiś czas temu wypowiedziałam na temat L4 i związanych z tym dylematów. Dla mnie nie ma nic ważniejszego w tej chwili niż moje dzieci. A pracowałam ponad normę do 19 tc. Wcześniej przez ponad 10 lat nigdy nie chodziłam na L-4 - nawet chora przychodziłam do pracy i nigdy sie z tego powodu nikomu się nie żaliłam. Priorytety się mieniły a pracodawca niech sobie mysli co chce!

Madmax, dotrzymaj jeszcze troszeczkę, choć i tak komfort psychiczny jest bo dzieciaczki odnoszone :-)

A ja wczoraj byłam pierwszy raz na szkole rodzenia. Mój mąż się trochę wynudził, ale ja wyniosłam kilka cennych informacji. Była pogadanka z lekarzem pediatrą na temat chorób/zdrowia noworodka, pielęgnacji, szczepień itp. Jutro wybieram się na badanie krzywej cukrowej :baffled:
 
Eevlee to przypomnij proszę co pisałaś o urlopach. W poprzedniej ciąży pracowałam do 18tc a 2 tygodnie później chowałam już moich synów. Teraz jestem praktycznie od 5 tc na zwolnieniu-od momentu jak wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. I szczerze mówiąc nic oprócz moich dzieci mnie nie interesuje.
Tak szybko poszłaś do szkoły rodzenia (płatna czy bezpłatna ?) ? U nas chodzi się od ok.30tc. Wiadomo, można tez szybciej przyjść.

Ciekawe jak z Hakimą ? Ma któraś z nią prywatny kontakt żebyśmy były na bieżąco ?
 
Gloriane ja tez po części zgadzam się z Marcysiową, choć rozumiem Twoje zdenerwowanie....ale tak jak pisze Marcysiowa Twój pracodawca potrzebuje pracownika, ja pracuje w firmie w której tak jakby jestem pracodawcą (nie dosłownie) i gdy ja szłam na L4 tez automatycznie brakowało 1 osoby było to przed świetami i nie mogłam tak zostawić mojej załogi, popracowałam tydzień, aby inni mogli zejść trochę z godzin i spokojnie poszłam na L4....ale to tez kwestia jakiego sie ma szefa ja mam bardzo fajne szefostwo jeżeli chodzi o ciążę, nie pozwolą pracownikowi pracować i sami proponują aby iść na L4....mam nadzieje, ze będzie po Twojej myśli i popracujesz jeszcze, tylko w połowie spróbuj zrozumieć szefa:tak:

Tigla na bliźniaki przysługuję 31 tyg macierzyńskiego + 8 tyg(tyle jest dodatkowego w 2014) +26tyg urlopu rodzicielskiego+ zaległe urlopy w pracy :-)

Hakima kciuki zaciśniete &&&&


Madmax, Eevlee kciuki &&&& za wyniki i wizyty.
 
Eevlee to przypomnij proszę co pisałaś o urlopach. W poprzedniej ciąży pracowałam do 18tc a 2 tygodnie później chowałam już moich synów. Teraz jestem praktycznie od 5 tc na zwolnieniu-od momentu jak wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. I szczerze mówiąc nic oprócz moich dzieci mnie nie interesuje.
Tak szybko poszłaś do szkoły rodzenia (płatna czy bezpłatna ?) ? U nas chodzi się od ok.30tc. Wiadomo, można tez szybciej przyjść.

Tigla, uważam, że w ciaży (tym bardziej bliźnaiczej) trzeba trochę zwolnić. Jest to czas dla nas a właściwie czas jaki możemy zainwestować we własne zdrowie a zwłaszcza zdrowie rozwijających się dzieci. Ja na początku zakładałam pracować do 25 tyg. ciąży, ale potem zostałam uświadomiona przez mojego lekarza, że ciąża bliźniacza to ciąża wysokiego ryzyka i to że dziś jest dobrze nie znaczy że jutro nie wyląduję w szpitalu. Trzeba o siebie dbać. Szybko swoje ambicje schowałam do kieszeni i uświadomiłam sobie, że nic oprócz dzieci nie jest takie ważne. I od 19 tc. siedze na L4. NIe mam z tego powodu wyrzutów sumienia i nie interesuje mnie co mysla na ten temat inni. Spotkałam się bowiem z opiniami, że ciąża to nie choroba a ciężarne wymuszają wręcz zwolnienia. Mam to w nosie. Teraz ani mysle o pracy, choć początkowo czułam się trochę niepotrzeba. Jestem potrzebna tylko i wyłącznie moim dzieciom. To jedyny czas kiedy mogę odpocząć emocjonlanie bez wstawania codziennie o 6.30 rano, kiedy mogę poczytac książkę, przygotować się na przyjście na świat maleńst. I oczywiste jest, że dochody są niższe (nie ma mozliwości nadgodzin) ale w razie jak by coś poszło nie tak, to nikt i nic nie uspokoiłoby moich wyrzutów sumienia. Tak więc uważam, ze nalezy zwolnić tempo i dostosować tryb zycia do ciaży.

A z tą szkołą rodzenia to może i wcześnie, ale u mnie te zajęcia organizowane są dla kobiet od 20 tc. I są w dość dużej rozpiętości czasowej. Żeby przynajmniej w większości wziąść udział to musiałam zacząć już teraz. Poza tym nie wiem jak bedzie po 30tc. - czy będe na chodzie. Już teraz było mi cięzko wysiedzieć ponad 2 godziny. Za jedne zajęcia płacę 25 zl od pary.
 
reklama
ciezki temat z tym pracowaniem - szczegolnie umnie, a to dla tego ze moja ciaza tez dlugo wyczekiwana i dopiero z pomoca in vitro sie udalo. Staram sie robic wszystko co mozliwe aby absolutnie nie zaszkodzic maluszkom, ale wg lekarzy jak najbardziej nie ma powodu do zwolnienia lekarskiego. I ci z kliniki, i moj prywatny gin i specjalisci ktorych widuje na wizytach w szpitalu uwazaja ze jak tak dalej bedzie to moge spokojnie pracowac do 30 tc. Z jednej strony ciesze sie ze moge zostac aktywna zawodowo tym bardziej ze prace mam fajna, z drugiej strony jest tak jak piszecie jednego dnia dobrze a drugiego..... No ale z drugie strony nie chce wymuszac zwolnienia:baffled: Jedyne co moge zrobic to strac sie nie przeparcowywac kiedytylko moge pracuje z domu, a jak juz jestem w robocie to mam do dyspozycji pokoj do odpoczynku z lezanka i fotelem masujacym:tak: i pielengniarka srodowiskowa pilnuje abym choc raz dziennie tam byla. Nie ukrywam ze jak zajme sie robota to i czas szybciej leci. Hehhhh..... trudne te wybory i tak zle i tak nie najlepiej... No i badz tu czlowieku madry. :baffled:
 
Do góry