reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Marcysiowa - gratuluję :))) Super że czujesz ruchy dzieciaczków :))
Mi w zasadzie ciągle się coś tam smyra w brzuchu, takie jakby mrowienie czuję czasami, ale jakoś nie łudzę się że to maleństwa bo wydaje mi się, że jeszcze za małe są :-)

Czuję się nieźle tak ogólnie tylko mam straszną niestrawność (zgaga, zaparcia, ciągłe odbijanie i uczucie kamienia w żołądku), no i jak trochę pochodzę, to pobolewa mnie podbrzusze (czasami i bez chodzenia pobolewa). Ale jestem na L4 wedle zaleceń mojego gina, no i 2 tygodnie temu miałam krwawienie jak na okres o nieustalonej przyczynie (w szpitalu mi powiedzieli że na usg jest coś jakby się kosmówka odklejała, a mój gin tydzień później na prenatalnym powiedział że nie widzi takich oznak, ani żadnego krwiaczka ani nic niepokojącego). W każdym razie zalecili oszczędzanie się.

Do tej pory według moich obliczeń przytyłam 2-3 kilo (trudno mi dokładnie powiedzieć ile, bo przed ciążą - po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych przytyłam ze 3 kilo, więc wychodzi mi że w samej ciąży to ok 2 kg).

A Ty jak się czujesz i jak Twoja waga? :-)

Iilonka - ja na razie nie mam planów sylwestrowych, raczej albo spędzę go w domu z mężem albo z jakimiś znajomymi w domu lub u nich. Na imprezie to bym się zamęczyła i na bank usnęła gdzieś na krześle przed północą :-D
A Ty co planujesz?
 
reklama
Ja generalnie czuje się dobrze. Zaparcia też mam i do nich gazy straszne. Poza tym szybko się męczę. Od wtorku chce iść na zwolnienie to sobie odpocznę. Od początku ciąży przytyłam ok 4kg ale na razie to stoi w miejscu.
 
A ja jeszcze nic nie czuję... :sad: Bąble w brzuchu swoją drogą ale to chyba raczej rewelacje żołądkowe.

Tigla - a kiedy lekarz potwierdził Ci płeć dzieci? Za tydzień mam USG i zastanawiam się czy już będzie można to podejrzeć, nie mogę się doczekać!

Pachnąca - ja od tygodnia chodzę znów do pracy, ale jak mam bardziej męczący dzień to też odczuwam w podbrzuszu pobolewanie i ukłucia. Jak kicham, kaszlę, smarkam, to muszę podkulać nogi, bo inaczej jakoś tak dziwnie mi się mięśnie napinają, że aż bolą.
 
Ja dzisiaj idę do gina i będę miała usg i mam iskierkę nadziei, że może pokażą dzieciaczki jakiej są płci, bo czytałam że niektóre dziewczyny w 12/13 tygodniu już wiedziały. Ale nie nastawiam się - raczej mam nadzieję, że może :-D

Asiek - może to jest właśnie tak, że nie wiemy czego szukać przy tych ruchach dzieci :-D bo czytałam właśnie, że kobiety często nie łączą tych bąbelków czy smyrań z ruchami dzieci, a to już to :-)

Przed chwilą poczułam takie szybkie leciutkie jakby uderzenie od środka z lewej strony, ale nie wiem czy sobie nie wmawiam:-D

A swoją drogą - czy Wy też macie tak strasznie dużo śluzu?? Ze mnie po prostu leci takie dość rzadkie, mleczne coś. Czasami tak, że jak wstaję z rana to zanim dojdę do toalety to po nogach mi leci. I zastanawiam się czy to normalne. Pogadam jeszcze o tym z moim ginem, ale raczej nie sądzę, że to upławy..
 
Lilonka u mnie plany sylwestrowe to telewizor i kanapa :-D Na początku tego roku awanturowałam się, że w tym roku idę na bal sylwestrowy i nie intresuje mnie co mąż na to, bo pójdę na niego nawet sama. Ostatnie lata mąż ciągle miał służbę (dodatkowo żałoba). No i co mi z tego przyszło ;-) Ale wiadomo, nie żałuję.
Pachnąca dzięki Tobie mam dziś super humor :tak: Też tak dokładnie nie wiem ile przytyłam. Rzuciliśmy palenie, potem procedury in vitro, a filigranowa nigdy nie byłam. Ostatnio w ciągu 3 tyg. przytyłam 1,6 (bo przedostatnio 2,5). Ogólnie mam duży brzuch-104 w pasie :-D, przy wzroście 168 ważę już 80 kg. Podobno większość poszła mi w brzuch. Asiek8282 w poprzedniej ciąży już w 12 tc na genetycznych lekarz powiedział mi, że chłopcy. Tym razem na połówkowych nie chciał nic powiedzieć (ten sam lekarz), a ja przeczuwałam, że mogą być dziewczynki, bo jąderka dość szybko widać, a on chyba bał się o reputację. W 16 tc inny lekarz powiedział, że jedno dziecko to dziewczynka-a wiadomo jak to przy jednojajowych:-D.
Marcysiowa ja zaparć nie mam, ale łącze się z Tobą w bólu w kwestii gazów. Chociaż u mnie to po prostu śmierdzące bąki i to w takiej ilości, że mąż powiedział, że gniję od środka :zawstydzona/y:. Podejrzewam, że to od leków, ale ogólnie to jestem w lekkim strachu jak wchodzę do sklepu, bo nie wiem kiedy mnie dopadną :sorry2:.
Miałam dzisiaj iść do mamy postawić jej bańki, ale była u lekarza i ten zabronił przez min. 4 dni kontaktu ze mną, bo jest jakiś wirus. Także uważajcie na siebie.
 
Pachnąca ze mnie tak leci ale to w wyniku luteiny.

Wczoraj jestem święcie przekonana, że to były dzieciaki. Tylko nie wiem czy pacnęło mnie którąś częścią ciała czy tak fikał, że woda bulgotała.
 
Super Marcysiowa :-D (edit: super z dzieciaczkami, nie ze śluzem). Ja też biorę luteinę, ale wcześniej nie miałam aż tak dużo tego śluzu jak teraz.

Co do gazów - ja niestety też mam, ale całe szczęście potrafię jakoś je opanować w sytuacjach publicznych, za to bekam jak opętana :-D

Tigla - narobiłaś mi smaku na tę płeć dzisiaj :-D
 
Ostatnia edycja:
pachnąca - na temat śluzu czytałam w jakiejś mądrej książce, że to norma, szczególnie w IIgim trymestrze, a ja z kolei mam wycieki ale ...z nosa... normalnie woda i nie nadążam kupować chusteczek, a dodatkowo naczynka mi pękają, więc krew z nosa też mi często leci, taki urok:dry: I każdy się pyta czy nie jestem przeziębiona, ale odpukać nie jestem.

a co do bekania, hehehe, aż mąż się ze mnie śmieje jak się zapomnę i "zabrzmię" głośno

Tigla - no a mi jakoś nie chcą zdradzić płci, ciągle mówią, że za wcześnie, a ja jestem strasznie ciekawa, bo chciałabym już mówić do dzieciaczków po imieniu, tak bardziej osobowo :) Może się ujawnią w przyszłym tyg.

Ja na razie jak schudłam, tak nic nie tyję. Jem nawet sporo i trochę w siebie wmuszam, ale mam wrażenie, że ciąża wysysa wszystko, bo brzuch się powiększa a waga ani trochę.
 
Ostatnia edycja:
Asiek - to zazdroszczę Ci tej wagi :-)
I dzięki uspokoiłaś mnie z tym śluzem :-)

A co się tyczy smarkania - mi co prawda nie cieknie z nosa, ale też ciągle smarkam i śluzówka też przekrwiona, bo czasami na chusteczce zostanie jakiś ślad. To też podobno norma w ciąży.

Ja też bym już chciała wybrać imiona, ale na razie to surrealistyczne- mamy z tym trochę problem z moim B. i nie ma sensu się sprzeczać póki nie wiemy jakiej płci są maleństwa :)
 
reklama
Pachnąca, czekam wiec na wieści z Twojego usg, zwłaszcza te dotyczące płci. Mi podczas usg w 15 tygodniu z całą pewnością stwierdzono, że będą dwaj chłopcy. I na moje pytania czy to pewne w 100% bo jakoś za szybko mi się wydawało, powiedziano mi, że dziewczynek się juz z tego zrobić nie da :-)

Co do tych bardziej nieprzyjemnych objawów ciążowych to u mnie zaparcia skończyły się wraz z przyjmowaniem preparatu żelaza. Po wysiłku, typu odkurzanie, mycie podlóg, grabienie czy odśnieżanie zaczyna boleć brzuch i kręgosłup. Po wczorajszym odśnieżaniu powiedziałam sobie, że konic z pracami fizycznymi.
Za to śluzu mam niewiele - jest on biały, lekko gęsty, ale nie jest go dużo. Inaczej było gdy przyjmowałam luteinę dopochwową - wtedy tez ciekło po nogach. Narazie omijają mnie takie dolegliwości jak gazy, odbijanie czy zgaga :-) Za to kilogramów przybywa. Przed ciażą ważyłam coś ok. 59 kg. Teraz jest 66 kg :szok:

W planach sylwestrowych nie przewiduję szaleństwa. Pewnie skończy się na imprezie w gronie rodziny.
 
Do góry