reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża bliźniacza

pachnąca - w kwestii zaparć mi najlepiej pomagają suszone śliwki i ogólnie suszone owoce, nawet żurawina czy jabłka.

gieniek - trzymam kciuki, to już tuż tuż i zapewne na Święta będziecie baaaardzo zajęci :) Powodzenia!!!!!
 
reklama
Dzięki za podpowiedzi w sprawie zaparć, bo czasami już naprawdę odpadam :-D

Lola - świetnie, że dobrze sobie radzicie z maleństwami i tak fajnie razem funkcjonujecie :)) Ściskam mocno całą czwórkę! :-)

Gieniek - o jak dobrze, że Ty spokojnie doczekasz swojego terminu :)) W zasadzie dzieciaki już donoszone, więc w razie czego nie ma co się martwić, ale wiadomo - każdy dzień jest ważny :-)
Co do moich plamień to od tygodnia nic nie miałam i w zasadzie nieźle się czuję - jak trochę pochodzę po domu, albo do sklepu się udam to czuję ból podbrzusza, więc nie przesadzam, ale myślę, że jest ok.

A dzisiaj to mam jakiś tragiczny dzień - płakać mi się chce i w ogóle jakieś zwątpienie mnie dopadło odnośnie mojej przyszłości - wiecie, to głupie, ale jakaś chandra mnie trzyma i zaczynam być przerażona tym, że stracę wolność - spotkania ze znajomymi, drinki wieczorne na balkonie, głośny seks z mężem, szalone wakacje.. I w sumie winna się czuję z tego powodu, bo za nic nie oddałabym tych moich dzieciaczków, ale może przez to, że sama ciągle siedzę w domu to dziczeję i zaczynam się zastanawiać jak ja zniosę następne 6 miesięcy w ciąży i przynajmniej kolejne pół roku macierzyńskiego w odcięciu od świata. A mi się już chce do ludzi - ładnie się ubrać, wyjść gdzieś na jakieś przyjęcie, wypić dobre winko...
 
Bojka - kochana leż, leż i jeszcze raz leż. Leki grzecznie bierz i melduj jak z maleństwami. Kiedy masz następną wizytę.

Evelee
- u mnie poza hemoglobiną 11(norma 12-16), hematokrytem 34 (norma 37-47) wyniki sa ok, chociaż widzę, że erytrocyty się obniżyły. Jakie żelastwo dostałaś?

Lola - świetnie sobie dajesz radę :-) no i gratuluję grzecznych dzieciaczków :tak: Ja też będę sama - więc dzięki Tobie optymistycznie patrze w przyszłość:-)

Gieniuś - 3maj jeszcze chwilkę w 3paczku, ale z całych serduch życzymy, żebyś na święta była z maluchami w domu. Żaden gwiazdor takich prezentów nie przebije:-)

Pachnąca - to hormony ciążowe;-) cóż trzeba się pogodzić że okres słodkiej wolności małżeńskiej się skończyl, ale przed nami mnóstwo radości z macierzyństwa.
Ja mam wątpliwości z pracą - czy będę w stanie zostawić moje maluchy i pracować, a z drugiej strony zamknąć się w 4 ścianach i siedzieć cały czas z dziećmi?? Tak naprawdę czas pokaże.
 
czesc dziewczyny, pozwolicie ze dolacze do waszego grona? Lilonka mi napisala ze jest ten watek, jakos jestem niekumata i nie zorientowalam sie wczesniej :p dzieki lilonka :)
jestem w pierwszej ciazy i to od razu blizniaczej (bedzie Wiktoria i Antos), oczywiscie mam galopujaca anemie, i biore chela-ferr biocomplex, podobno dobrze sie wchlania.
nie dam rady przeczytac wszystkich wczesniejszych postow, wiec moge sie powtarzac z poruszanymi kwestiami, wiec przepraszam z gory.
jak robicie z lozeczkami, bo zaczelam sie nad tym zastanawiac i brakuje mi praktycznej porady. pomyslalam sobie, ze maluchy beda mogly spac razem, bo na pewno beda sie lepiej razem czuly, wiec nie wiem czy kupowac dwa lozeczka czy tylko jedno wystarczy? poradzcie cos, plis.
 
Iilonka - mam nadzieję, że to hormony ciążowe i przejdzie zaraz.

Kretowinka - witam w naszym wątku :)) Ja mam podobnie - pierwsza ciąża i od razu dwójeczka :-)

Co do łóżeczek - też mam kłopot z tym tematem - z tego co się zdążyłam zorientować, to na początku dzieciaczki spokojnie mieszczą się do jednego łóżeczka, ale to różnie bywa, bo po jakimś czasie robi im się niewygodnie, a poza tym mogą się budzić nawzajem, więc ja chyba od razu kupię dwa łóżeczka, żeby potem nie biegać po sklepach skoro i tak za max kilka miesięcy będą musiały spać osobno.

Trzymam kciuki za Twoją ciążę i dzieciaczki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ja też mam obniżoną hemoglobinę i hematokryt (hemoglobina 11,4, hematokryt coś ok 32) ale mój lekarz twierdzi, że to norma takie obniżone wyniki w ciąży i na razie nie trzeba nic robić z tym faktem.
 
sliczne lozeczko lilonko :) u mnie jest podobnie, Wika jest tez strasznie ciekawska i ruchliwa a Antos spokojny, czasami sie przewali, albo popuka mnie jak cos jem :) zauwazylam tez ze sie pobudzaja na dzwiek mojego glosu, jak leze spokojnie i zaczne mowic na glos do nich, a nie myslec do nich jak do tej pory robilam, to sie ruszaja :) czary-mary :)
 
A ja sobie umyśliłam pokój na biało z niebieskimi dodatkami :)
Łóżeczka chcę takie - HENSVIK Łóżko dziecięce - IKEA
i do tego taką leżankę - HEMNES Rama leżanki - IKEA o będę musiała wyrzucić dotychczasowe łóżko z tamtego pokoju, bo nie pomieści mi się wszystko.
No i biała komoda lub dwie, szafa ewentualnie, półeczki itp. :)
A przewijak zamierzam mieć na komodzie :)

Moje dzieciaczki jeszcze za małe, żebym czuła ruchy :)) zazdroszczę Wam :))
A kiedy zaczęłyście je czuć?
 
Maciek jest większy - jak na chłopa przystało ;-) i myślałam, że będę go bardziej czuć, czasem mnie o niepokoi że po Zuzi stronie brzuch podskakuje, a u Maćka cisza. Maciek czasem uciska mi chyba na jakiś nerw, bo mam taki przeszywający ból. Idę mężowi obiad gotować :-):-)niech ma jakąś pociechę z żony, bo do tej pory jak wracałam z pracy to sił było niewiele ;-)
 
reklama
Pachnąca - ja byłam w 17 tc u ginki i mówiłam że czuję takie jakby bąbelki, ale ta mnie zniechęciła i powiedziała, że to za wcześnie i w ogóle. Potem miałam ciężki okres w pracy i jakoś nie miałam siły się skupiać i nie myślałam o tym, aż w końcu ze 2,5 tyg temu Kretowinka napisała o ruchach swoich maleństw. Normalnie się przestraszyłam, że ja nic nie czuje. Wieczorem położyłam się do łóżka, zadarłam koszulę i obserwowałam brzuch - a tu nagle buch - brzuch się wygiął do góry - Zuzia kopnęła, potem jeszcze raz - popłynęly mi łzy, bo to było takie realne, takie prawdziwe:-) Od tego momentu z dnia na dzień ruchów jest coraz więcej. To był skończony 19 tc (czyli w trakcie 20)
 
Do góry