witajcie moje kochane! Chyba wracam do zywych
Miss cinname z tym spaniem to masakra, ja tak samo... za kazdym razem budze sie, zeby sie przekrecic... caly rytual z poduszkami. no i z tym goleniem:-). teraz zaluje, ze nie mamy prysznica, bo jak robilismy remont, to uparlam sie na wanne, a zeby sie wykapac, to tragedia z tym brzucholem.
bojka z wiazaniem butow to tez musza mi pomagac. za skarpetkami jeszcze daje rano rade, ale musze noge podrzucac i lapac za nogawke :-)
pachnaca z tymi tabletkami, to dobrze, ze dostalas. nie ma co czekac az stan zapalny sie rozwinie.
lola ufff nareszcie w domku! mam nadzieje, ze Lenka mimo przeszkod, da wam duzo radosci i przy Was bedzie dobrze!
marcikuk ty tak fajnie piszesz, ogarniasz wszystko, ze az ci zazdroszcze;-) wzorowo wszystko wyglada, takie wiadomosci na serio trzymaja mnie na duchu!
lilonka ciesze sie, ze wszystko ok, maluszki rosna zdrowo! zelazo bierz, bo podobno ponizej 11 to juz anemia. ja na razie mam 11,7 az sama sie dziwie, bo okaz zdrowia ze mnie zaden...
elala postaraj sie nie przemeczac, niedlugo chyba powinnas pomyslec o zwolnieniu. nie ma co ryzykowac. ja niestety pracuje jako self employed wiec przez pol roku bez kasy, bo chorobowego nie chcialam - ksiegowa mi powiedziala, ze jesli pojde na chorobowe, to bede miala zmniejszone macierzynskie. wiec musielismy zacisnac pasa, bo pracowac sie balam. wczoraj dostalam list, przyznali mi macierzynskie, wiec jestem juz cala szczesliwa - niedlugo moge szalec z pieluchami
nie jestem pewna czy ten lekarz z wexham to ten sam, ktory przyjmuje na Farnham. ktos mi mowil, ze to ten sam, nazwisko na pieczatce z usg jak u niego bylam sie rozmylo, wiec nawet nie wiem jak sie nazywa. jesli to ten, to calkiem fajny facet. konkretny bardzo, widac, ze zna sie na rzeczy. Nie zbywa, slucha sie co sie do niego mowi, mysle ze dobry. moja kolezanka rodzila na wexham i mowila o lekarzu polaku, ze gbur, niemily, wiec nie moge stwierdzic, czy to na pewno ten sam.
hakima zrobilam sobie syrop z cebuli na kaszel, troche mi lepiej, chociaz jak kaszlne, to az mnie oskrzela bola. Jak tam u Ciebie?
eevlee jesli lekarz ci proponuje L4, to nie zastanawiaj sie za dlugo. do tego, jak piszesz okres zimowy, chodzenie a z blizniakami podwojny ciezar, wiec pomysl o tym zwolnieniu.
tigla jak tam u Ciebie?
gienius trzymaj sie tam mocno, nie przejmuj sie jak cos niedopakujesz, zawsze maz moze dowiezc, lub dadza w szpitalu (mam nadzieje). no i super juz 35 tydzien!!!!
No mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam
ja juz po zastrzyku. wczoraj trzymali mnie 4 godziny, dzis 15 minut... wszystko ok, serduszka dobrze, temperatura mi spadla, pije syrop z cebuli na kaszel, cisnienie dobre. no i mnie wywalili do domu. ale te zastrzyki tragiczne! taki bol, ze myslalam ze zeby w sciane wsadze! teraz mam czekac... nastepne usg mam za tydzien w poniedzialek, a wizyte w nastepna srode. wtedy moze sie dowiem co dalej. mam nadzieje, ze te wody troche przystopuja i chociaz do 34 tyg damy rade.
dziewczyny, napisalam sie juz, musze troche pochodzic, bo te bole miedzyzebrowe tak mi dadza popalic, ze szok. caluje Was wszystkie b.b.mocno
:-)