reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Sylha- cały dzień mam twardy w dotyku a oprócz tego chyba w ciagu ostatniej godz stwardnial mi z 5 razy tak nz 2-3 min. Często miałam te twardnienia ale w ciagu dnia ok 15 a dziś to co chwila... Jakbym miała rodzic szybciej to juz bym wolała zeby wody mi odeszły bo wiedzialabym , ze mam jechać do szpitala i cc.

Palu- mi tu moja gin tak wyznaczyła date cc na 17.10 i to będzie Moj 36t6dz bo suwaczek sie myli. Powiedziała , ze pózniej będzie niebezpiecznie zreszta w uk chyba i tak zawsze do 37t6d max rozwiązują
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sylha - zobaczę się w poniedziałek z lekarzem i zobaczymy co powie, dam znać na wątku na pewno. Generalnie mój lekarz chce mnie dociągnąć jak najdłużej o czym wielokrotnie się rozpisywałam i już nie chcę zanudzać tak więc robię wszystko żeby dotrwać max długo. Póki co cel 36 tc, a potem zobaczymy, a termin cc to już wiesz, że mam na 4 listopada:-)
A Ty dlaczego masz się zgłosić w poniedziałek do szpitala? Sama chciałaś? Bo są dziewczyny które wolą te ostatnie dni poleżeć w szpitalu i są spokojniejsze. Ja jeżdżę na ktg teraz mam we wtorek jak zapis wyjdzie źle też mnie kładą ale póki co zapis jest w porządku.

Lola - ja właśnie biorę fenka żeby nie mieć tych twardnień minimalną dawkę ale działa i mam nadzieje przynajmniej do 37 tc dociągnąć ale zobaczymy jak maluszki same datę wyznaczą to już nikt nic nie będzie miał do powiedzenia:-) U mnie śmiesznie bo budzą się i urzędują ok 22 ej potem około północy a potem nie wiem bo zwykle śpię ale tak codziennie już:-)

 
Palu- u mnie tak jak u LOLI- bezpieczeństwo....w poniedziałek zacznie się 37tc, moje dzieci ważą po ok.3kg i im jest już ciasno a ja sama się czuję coraz gorzej.....w związku z tym w poniedziałek i tak już muszę iść do szpitala- na jak długo nie wiem:confused2: dlatego wolałabym żeby się maluchy wpychały już na ten świat. Gin we wtorek mi powiedział, że jakby od niego to zależało to już bym była po CC, bo dzieci wsio git i widać,że bardzo teraz na wadze przybierają

Lola- hmm no to może faktycznie coś się u ciebie rozkręca, ale powoli.....

Malena- ja już muszę iść tak jak pisałam dzieci już duże i zaczyna to stanowić zagrożenie, fakt zjednej strony będę spokojniejsza bo pod stałą opieką, ale z drugiej jako dziecko się najeździłam po szpitalach i mam do nicj asexualne podejści
 
Ostatnia edycja:
Lola - wlasnie nie wiem jak to jest z tym wywolywaniem blizniat. Mnie gin mowil ze jak do 1 ego grudnia nie wyjda to wyciagamy a to u mnie bedzie polowa 38 tygodnia. Z tym ze ona zaznaczyl ze do tego czasu to oni zdarza wyjsc. Kurcze nie wiem.
Sylha, Lola, Malena - ja wam powiem moje drogie ze dopoki wy w trojpaku to ja jakos tak bezpiecznie sie czuje i siedze sobie beztrosko myslac ze duzo czasu przede mna, a jak wy sie rozpakujecie to ja zaczne szalec. Poki co zrobilam jednak postepy i dzis segregacja byla w rzeczach dzieciecych wiec na jutro mam duzo prania. Ale musze sie brac za szykowanie bo jak juz wspomnialam siedze sobie beztrosko nie dociera do mnie ze juz niedlugo mamusia bede. Dotarlo do mnie ze w ciazy jestem aczkolwiek nie wydaje mi sie ze to juz 8 miesiac i juz za kilka tygodni moge rodzic.
 
Marcikuk- oj do mnie dłuuugo docierało,że w ciąży jestem:-D:-D a teraz odkąd gin mnie postanowił wysłać do szpitala to twardo się oswajam z myślą, że już niebawem naprawdę będę mamą:szok:!!! i koniec leniuchowania:-)
 
sylha - no ja tez dlugo nie moglam uwierzyc ze jestem w ciazy, a teraz chyba zaczynam sie coraz bardziej stresowac. I moj spokoj tez poszedl sobie daleko. Wlasnie sie poklocilam z emkiem, bo czuje sie sama. Boje sie jak ja sobie pozniej poradze. Teraz caly dom na mojej glowie a pozniej dojda jeszcze dzieci. Chce zeby sie troche zainteresowal i zaczal pomagac. Jak jego rodzice byli to wszystko robil, a teraz wrocil do dawnego rozumowania ze w domu wszystko robia krasnoludki. Szkoda tylko ze nie dociera do niego ze krasnoludki sa w zaawansowanej ciazy. A jak sie chlopaki urodza i bede mi cale dni przy piersi wisiec to samo sie nie zrobi. Nie wiem czy ja mam teraz takie humorki, czy zaczynam sie stresowac czy co, ale najchetniej to bym emka na ksiezyc wyslala albo niech wraca do mamusi co wszystko za niego zrobi.
Sorki ze tutaj wylewam swoje zale ale gdzies musialam.
 
Marcikuk- oj ile razy ja mojego do mamusi spowrotem wysyłałam...teściowa to myśli,że synuś 2 latka i nadal mu trza doopcię podcierać a teraz to ja mam być tą podcieraczką- to jej myślenie!!!!Bo emek już dawno zatrybił,że jest inaczej....choć jak teście byli latem to znowu mi zdziecinniał dlatego też dłuugo z nim walczyłam, ale się udało:-). I to,że się na niego wkurzasz- cóż takie nasze teraz uroki i hormony szaleją także spokojnie- nie jesteś jedyną ciężarówą z takim problemem!!!!Mój teraz jak widzi,że już naprawdę się męczę i że wszyscy mnie podziwiają targać taki brzuch to się bardzo wczulił w rolę męża...choć nie powiem,że dzisiaj też nam poszło o kamerę:-p bo kurde znając życie to dzieci będą brykać a ten będzie zczajał kamerę....
 
marcikuk ja mam coraz czesciej tak samo, czasami nie mam sily, zeby umyc podloge, a sama ze nie umyje....
Mi lekarz powiedzial, ze cc robia miedzy 34-37. Podobno po37 wzrasta zagrozenie dla maluchow.
 
reklama
Marcikuk- to witaj w klubie :-) ja od 3 dni nie gadalam z mężem bo tez mi juz odwala od tego siedzenia w domu samej tym bardziej ze należę do osób, które zawsze aktywnie spędzaly czas a teraz od 3 tyg tylko dom i raz na pare din gdzies wyjde. Maz wraca pozno I jest padniety i chwile ze mną coś porobi a potem by z chęcią poszedł spać . Ja tez mam jakieś doły ostatnio i coraz bardziej sie boje tego co mnie czeka, czy wszystko pójdzie dobrze na cc, czy dzieciaczki bedą zdrowe i oczywiście jak ja sobie sama poradzę :-) no to tyle smecenia :-D dziś chyba mąż sie trochę przejął moim samopoczuciem i wziął sobie jutro dzień wolny w pracy czyli nasz ostatni weekend tylko we dwoje:-)
A co do daty porodu to może zależy od szpitala. Taka Polka co rodziła w moim szpitalu to bardzo chciała naturalnie rodzic ale nie chciała mieć wywolywanego porodu to pozwolili jej czekać do 37t6d i to był max na jej odpowiedzialność i okazało sie , ze niestety dalej nic i miała cc.
Ja tez chciałam tydz pózniej to powiedziała , ze to na moja odpowiedzialność wiec wiadomo nie bede ryzykować .

Malena - wiesz możliwe, ze powinnam brać tez ten F.... ( nie pamietam nazwy) jednak w Angli nic takiego nie dają i nie podtrzymują ciąży wiec jak masz urodzić w 30tc to tak urodzisz niestety ... A ja bardzo sie mecze z tymi skurczami no ale mi zostało tylko 4,5 dnia wiec luz .

Sylha- nie zazdroszczę Ci tej niewiadomej. Ja to dzięki temu , ze znam ta moja date to jakoś sie trzymam :-)

Kurcze martwię sie trochę o Katke. Miała mieć USG w środę i nic nie daje znać .
Jasmina ty masz do niej chyba numer co? Może napiszesz do niej?
 
Ostatnia edycja:
Do góry