Sylha- wygrzewaj się na słoneczku i trzymam Cię za słowo,że będziesz tu zaglądać do nas, dzielić się wrażeniami i nas wspierać
Tekla i Hakima- na 99% poznacie płeć na połówkowym, pewnie nie możecie już się doczekać?

Mi wszyscy od początku wmawiali,że będę miała 2 chłopców i też tak jak myślałam o sobie,to tak mi się wydawało,że to będą chłopcy a już na USG w 12-13 tygodniu dziewczynka się ujawniła,choć to były tylko przypuszczenia, które potem się potwierdziły, siusiaczka zobaczyłam pierwszy raz w 16 tygodniu ciąży. Nadal nie wierzę,że to parka i jak mam USG każę lekarzom się upewniać,czy nic się nie zmieniło;-)
Katka- u mnie to było tak dziwnie,już Ci piszę-dziewczyny znają moją historię na pamięć,ale napiszę jeszcze raz;-) Miałam normalne USG prenatalne w 12 tyg.4d ciąży, wszystkie parametry super, dostałam skierowanie na test Pappa bo to bliźniaki,więc pobrałam krew i czekałam na wyniki,ale w międzyczasie byłam na kontrolnej wizycie u innej babki, pokazałam jej wyniki USG a ona na to,że ona jeszcze chce sama obejrzeć dzieci-to było już prawie w 14 tygodniu ciąży, 13 t.4 d. Zrobiła mi USG i mówi"Dziwne,że lekarzowi wyszły NT w normie,bo wg mnie jedno dziecko ma NT koło 3" Zostawiła mnie z tym tematem a ja roztrzęsiona poleciałam do 3 lekarza tego,co pracuje z Roszkowskim, byłam u Kretowicza i on potwierdził,że dziewczynka ma NT 2.9, wyliczył ryzyko ZD 1:416 i kazał zastanowić się nad amniopunkcją. No i co...test Pappa na bazie pierwszego badania prenatalnego w 12 tygodniu wyszedł mi super, zastanowiłam się,ze świadomość,że jedno dziecko jest ciężko chore nie pomoże mi przetrwać ciąży,bo będę kłębkiem nerwów,więc odpuściłam. Gdzieś mi to siedzi w głowie,ale cieszę się ciążą i co ma być to będzie i tak nie mogłabym nic zrobić:-( A u Twojej córeczki to tylko waga, wystarczy,że tak jak u Loli doszło później do zagnieżdżenia,albo mała jest w takim miejscu w macicy usadowiona,że ma mniejszy dostęp do pokarmu,albo jest po prostu drobna. Będzie dobrze Katka
