Mój kręgosłup na razie w porządku, ale być może też dlatego, że ja kilka miesięcy przed ciążą schudłam 14 kg, a teraz przybrałam dopiero 4 i chyba moje plecy jeszcze nie czują tego, choć w sumie teraz większość wagi skupia się na brzuchu a wtedy na całym ciele, ale mimo wszystko na razie ok. Mam problem z przekręcaniem się w nocy z boku na bok, ale to głównie przez brzuch - po prostu ciągnie mnie na dole jak się przekręcam i zastanawiam się czy nie wyemigrować do salonu z sypialni, bo w salonie mamy kanapę, o wiele twardszą niż nasze łóżko w sypialni, i tam nie mam w ogóle tych bóli, a w ciągu dnia też tam poleguję i jest dobrze.
Ja z kolei w nocy biegam do ubikacji czasem nawet co godzinę, najpierw prześpię 3h a potem już co godzinę muszę iść... od kilku dni tak mam a raczej to nie są problemy z pęcherzem. Masakra jakaś, maluchy chyba urządziły sobie poduszkę z mojego pęcherza... Tęsknię do czasów kiedy do ubikacji szłam przed snem, a drugi raz po obudzeniu :-) ale w życiu bym nie zamieniła tego ;-)
Palu - super, że już jesteście w domu w komplecie. Fajnie, że piszesz, że dajecie radę i że to miłość do maluchów sprawia, że jesteś w stanie znieść zmęczenie... Ja nieraz jak wstanę w nocy półprzytomna czy nad ranem kiedy muszę wstać np na badania do laboratorium to się zastanawiam jak jak będę funkcjonować za pół roku, ale pewnie właśnie tak jak piszesz - instynkt i miłość plus mąż sprawią, że damy radę
Ale się nas pojawiło z 20 tygodnia! Super
Ja z kolei w nocy biegam do ubikacji czasem nawet co godzinę, najpierw prześpię 3h a potem już co godzinę muszę iść... od kilku dni tak mam a raczej to nie są problemy z pęcherzem. Masakra jakaś, maluchy chyba urządziły sobie poduszkę z mojego pęcherza... Tęsknię do czasów kiedy do ubikacji szłam przed snem, a drugi raz po obudzeniu :-) ale w życiu bym nie zamieniła tego ;-)
Palu - super, że już jesteście w domu w komplecie. Fajnie, że piszesz, że dajecie radę i że to miłość do maluchów sprawia, że jesteś w stanie znieść zmęczenie... Ja nieraz jak wstanę w nocy półprzytomna czy nad ranem kiedy muszę wstać np na badania do laboratorium to się zastanawiam jak jak będę funkcjonować za pół roku, ale pewnie właśnie tak jak piszesz - instynkt i miłość plus mąż sprawią, że damy radę

Ale się nas pojawiło z 20 tygodnia! Super