reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Marcikuk, Sylha, Lola - dzięki za wsparcie - kochane jesteście! Nooo skonsultowałam z lekarzem ten lek i zaczęłam od małej dawki i biorę i do porodu już go będę brała. Ja miałam pierwszy raz takie skurcze jak na @ ale tak mocne, że aż mnie obudziły o 4 rano. Lola nic nie pomagało, żadna zmiana pozycji po próbowałam to była masakra wtedy pomyślałam kurczę jak się nie uspokoi to jadę zaraz rodzić a tu nawet do 34 tc nie dobiłam...nie no mówię Wam byłam w lekkim szoku i wcale mi nie było do śmiechu. Przepraszam jeśli zasiałam panikę ale musiałam Wam o tym napisać...Wzięłam ten lek wyciszający skurcze i mam go brać już co 6 godzin. zobaczymy jak dzisiejsza nocka minie. A maluchy się wiercą jak szalone, teraz zjadłam krokiety i zupę ogórkową to jest cisza bo już pewnie miejsca nie mają biedaczki.

 
reklama
Marcikuk - no to dobrze , ze najtrudniejsze zakupy masz juz za soba .

Sylha- to zycze powodzenia :-D Moj mati urzeduje jak szalony a jak tylko wlacze kamere to przestaje I tak w kolko:-) Moj mąż często czuje dzieciaczki choć Mateuszka mniej bo chyba działa na niego jak ta kamera. Za to właśnie ja sue wsciekam bo Leny wogole nie czuje a on przykłada rękę i mówi , ze ona kopie . Aż nie chce mi sie czasami wiezyc bo ja to wogole nic a nic. Raz na pare dni ja poczuje i właśnie to chyba przez to jej przednie lozysko bo czuć ze ona jest tak głęboko ...
 
Malena- to dobrze , ze poszlas do lekarza .
Mi tez zmiana pozycji nie pomagała i przez 3 godz bardzo mnie bolało i ryczalam jednak nie były to regularne skurcze wiec nie jechałam do lekarza. A potem poszłam spać i po tych 3 godz mi przeszło choć ból jak na @ był cały czas. Dzień pózniej byłam na ktg i nic nie pokazało a tak jak pisałam tu sie nie podtrzymuje ciąży i co ma być to będzie . Jakby ktg wykazało skurcze to by mi zrobili od razu cesarke po prostu ... A ty miałas ktg?
 
Malena - nie ze kochane tylko pilnujemy porzadku na forum :p:p:p
Trzymaj sie i nie daj. Ale dobrze ze do lekarza o konsultacje poszlas.
Lola - cos w tym musi byc bo moj emek czuje chlopakow a ja tam nie. Nie caly czas bo czasem ich czuje jak mocniej kopna ale emek moj reke przylozy i mowi o tu cos jest a ja tego nie czuje.
 
Tekla- dziękuję ślicznie za namiary!:tak:
Kata- co u Ciebie?odezwij się
Lola,Sylha- no właśnie ja też uważam,że to za wcześnie na takie samopoczucie, jeszcze niedawno latałam jak szprycha a w przeciągu paru dni pogorszyło mi się drastycznie, nie wiem co jest ze mną nie tak:-( mam skrzywienie kręgosłupa może to od tego,bo chodzić nie mogę,siedzieć nie mogę,leżeć też nie za bardzo i dodatkowo pojawił się problem ze stawami i żyłami..nie mam pojęcia jak ja wytrzymam:(
Marcikuk- no świetnie,że już materacyki dotarły, a u mnie jest tak,że dzieci wariują,skaczą a jak mąż przyłoży rękę to cisza-złośliwce jedne!
Malena- to dobrze,że dostałaś lek i mam nadzieję,ze pomoże Ci wytrwać do dnia cc
Jasmina- to rzeczywiście na sam koniec nie zachowali się ciekawie,ale myślę,że nie ma idealnego szpitala w Polsce chyba w każdym są jakieś plusy i minusy. Najważniejsze,że jesteście już w domku cali i zdrowi. Czekam na zdjęcia maluszków:tak:
 
Gieniek- wytrzymasz!!!!!!Ja mam zwyrodnienie kręgów szyjnych- objawiają się nieziemskim bólem w łokciach nocą jak mi się zaczynał 5 miesiąc to się łokcie odezwały- a ja nie mogę żadnej rehabilitacji latanie po lekarzach w końcu mój ortopeda stwierdził,że to nie kręgi szyjne a po prostu ciąża i mogę tak mieć do końca ciąży!!!:szok: zalecanie: magnez i wapno...i jakoś tak sobie wmówiłam,że trudno i co noc walka z łokciami po miesiącu przeszło :-):-) potem doszło drętwienie dłoni- teraz trochę przeszły :-)ale bolą mnie nadgarstki i ciężko niekiedy coś złapać, albo sobie podwozie po kibelku podetrzeć:wściekła/y::wściekła/y:, ale wszystko do wytrzymania!!!!Dzisiaj czujesz się gorzej za kilka dni będzie lepiej takie nasze obecne uroki....
Malena- trzymaj się i oby Ci te tablety pomogły!!!!!
 
Witajcie dziewczynki. Wkraczam dzisiaj tydzien ciazy z trojeczka na przedzie. Oj byle jeszcze 7 tyg. Tak sobie zalozylam ze 37 tydz moge rodzic czyli gdzies po 20 listopada. Ale nie ma co planowac bo wiadomo jak to z planami bywa.
Moje chlopaki maja juz w czym spac. Przyszly lozeczka :-D:-D:-D Bardzo fajne z tym dodatkowym materacem.
Ale poki co niech sobie siedza u mnie w brzuchu bo jeszcze nie czas.
 
Sylha-to co opisujesz to dokładnie mam to samo,ale masz rację muszę wytrzymać, być może jeszcze będzie lepiej:)
Marcikuk- wow, rzeczywiście 3 z przodu, Gratuluję i życzę,żebyś wytrzymała tyle,ile sobie założyłaś! Jak już wszystkie mebelki poustawiasz to zrób zdjęcie i się pochwal:)

Dziewczyny,co tu dzisiaj taka cisza? Mama nadzieję,ze u wszystkich wszystko ok.
 
Gienek - ja nie mam co ustawiac bo lozeczko bede miala w sypialni jedno narazie. Nie mam miejsca na dwa. Emek rozlozyl na moment zeby zobaczyc jak to wyglada wiec wyglada tak:
 

Załączniki

  • 20121002_122633.jpg
    20121002_122633.jpg
    22,5 KB · Wyświetleń: 49
reklama
marcikuk - u mnie swietnym rozwiazaniem okazalo sie jedno lozeczko w sypialni a drugie w salonie na dole. Przez caly dzien bylam praktycznie z dziecmi na dole (gotowalam, sprzatalam i caly czas mialam je na oku), a do lozeczka w sypialni tylko na noc. No i mysle, ze latwiej i szybciej dzieci zrozumialy - kiedy dzien i czas na zabawy - a kiedy noc i pora na sen. Pozdrawiam:-)
 
Do góry