reklama
Miss Cinname
Fanka BB :)
tekla23 - pieknie, jest troche po północy, a Ty mi smaka na faworki tym zdjęciem zrobiłaś...
Ja od dwóch dni mam sny, że rodze kaczki
. Zaczynamy też małe podchody przygotowawcze - na pierwszy rzut idzie zmiana samochodu, bo tu pośpiech nie jest wskazany:-).
Ale co jak co - po ostatniej serduszkowej melodii mogę wszystko!
Ja od dwóch dni mam sny, że rodze kaczki

Ale co jak co - po ostatniej serduszkowej melodii mogę wszystko!

Miss Cinname my też na etapie szukania auta, mieliśmy nissana almerę 3drzwiowego więc z bliźniakami było by ciężko nim się poruszać. Zastanawiamy się jeszcze co by tu wybrać i chyba się zdecydujemy na volkswagena sharana, ma 7 miejsc, w razie czego 2 fotele można wyciągnąć i robi się mega pojemny bagażnik. A wy macie coś konkretnego na oku? 
lilonka
Smerfikowa mama
Dzień dobry dziewczynki :-) Już od kilku tygodni podczytuje was zza krzaka ;-) Część znam z innych wątków forum. Wczoraj wieczorem odebrałam wyniki pierwszych badań ciążowych i tsh mi wyszło 0,01. Przed transferem miałam 1,33, a i wcześniejsze badania były ok. Jak u was wyglądała sprawa z tsh?
Witajcie,
znowu trochę minęło od mojego ostatniego wpisu, ale jakoś nie miałam do tego głowy. Miałam ostatnio jakies dziwne plamienie i pojechaliśmy na IP, tam się okazało, że w sumie już nic z tego plamienia nie ma (na szczęście) i kazali mi wrócić do domu i leżeć, leżeć, leżeć a jakby się miało powtórzyć, no to wtedy przyjechać. Pokazali mi moje kochane maluszki na usg co mnie też uspokoiło, że jest wszystko dobrze, niemniej jednak nie wiadomo skąd się to wzięło. Ale teraz leżę, nic nie robię, nawet obiadów nie gotouję i jakoś muszę przetrwać do wizyty u swojego lekarza, która za niecałe dwa tygodnie.
Co do samochodu - to też myślimy o zmianie - nasz co prawda mały nie jest, ale bez klimy i ma swoje lata. I tak myślimy o Zafirze, ale chcemy ją kupić dopiero na wiosnę, choć maluchy urodzą się wg terminu w lutym (pewnie wcześniej, choć kto wie). Trudno na początek damy radę z tym naszym, wózek poskładany powinien wejść do bagażnika, tyle że nie wiem co z gondolami wtedy zrobimy
chyba je na dachu będziemy wozić... 
na te faworki mi też przyszedł smak, ale skoro ja i tak nie mam teraz wstępu do kuchni to muszę poczekać na lepsze czasy.
Gienek, tekla, katka - jak tam z ruchami? ja czasem czuję już ciut wyraźniej, ale nie są to soczyste kopniaki, a co najwyżej łaskotanie ale też niezbyt często, czasami, raz lub dwa razy na dzień. U mnie mają dużo miejsca, a i warstewka tłuszczyku pewnie mi nie pozwala na takie czucie ich jakbym chciała
znowu trochę minęło od mojego ostatniego wpisu, ale jakoś nie miałam do tego głowy. Miałam ostatnio jakies dziwne plamienie i pojechaliśmy na IP, tam się okazało, że w sumie już nic z tego plamienia nie ma (na szczęście) i kazali mi wrócić do domu i leżeć, leżeć, leżeć a jakby się miało powtórzyć, no to wtedy przyjechać. Pokazali mi moje kochane maluszki na usg co mnie też uspokoiło, że jest wszystko dobrze, niemniej jednak nie wiadomo skąd się to wzięło. Ale teraz leżę, nic nie robię, nawet obiadów nie gotouję i jakoś muszę przetrwać do wizyty u swojego lekarza, która za niecałe dwa tygodnie.
Co do samochodu - to też myślimy o zmianie - nasz co prawda mały nie jest, ale bez klimy i ma swoje lata. I tak myślimy o Zafirze, ale chcemy ją kupić dopiero na wiosnę, choć maluchy urodzą się wg terminu w lutym (pewnie wcześniej, choć kto wie). Trudno na początek damy radę z tym naszym, wózek poskładany powinien wejść do bagażnika, tyle że nie wiem co z gondolami wtedy zrobimy

na te faworki mi też przyszedł smak, ale skoro ja i tak nie mam teraz wstępu do kuchni to muszę poczekać na lepsze czasy.
Gienek, tekla, katka - jak tam z ruchami? ja czasem czuję już ciut wyraźniej, ale nie są to soczyste kopniaki, a co najwyżej łaskotanie ale też niezbyt często, czasami, raz lub dwa razy na dzień. U mnie mają dużo miejsca, a i warstewka tłuszczyku pewnie mi nie pozwala na takie czucie ich jakbym chciała
Miss Cinname
Fanka BB :)
tekla23 - chcemy zostać wierni toyocie i myślimy o avensisie combi - tylko tam wchodzi wózek, jaki chcemy kupić:-). Mój emek ma sportowe Mitsubishi, ja miałam Toyotę Aygo - do niego ledwo fotelik wejdzie
.
Ja dziś tak nabrałam wody, że obawiam się ostrych przedmiotów - mogę pęknąć
...
Ja dziś tak nabrałam wody, że obawiam się ostrych przedmiotów - mogę pęknąć

Hakima, ja od 3 dni czuję mniej ruchów niż tydzień temu, może w związku ze stresem jaki ostatnio miałam przez kłótnie z mężem :/ albo może maluszki zmieniły pozycję i trudniej mi je teraz wyczuć zapewne przez "znajomą" warstewkę tłuszczyku haha. Od czasu do czasu czuje tylko delikatniusie smyrnięcie :-) Gieniek to już zapewne czuje soczyste kopniaki w 24 tyg 
Miss Cinname tez myśleliśmy o avensisie
ale przewagę jednak wziął sharan ze względu na 7 miejsc, bo combiakiem z maluchami to już nikt się z nami nie zabierze jak trzeba będzie gdzieś jechać, chyba że na 2 auta, a tak jeszcze 3 miejsca wolne i czy rodzice, czy siostra ze szwagrem, czy znajomi, jakoś się zapakujemy 
Miss Cinname tez myśleliśmy o avensisie
Ostatnia edycja:
no ja też ostatnio trochę stresów mam - raz to plamienie, a dwa leżenie dobija mnie psychicznie, wiem, że wszystko z maluchami jest dobrze, ale leżenie samemu, przy mężu którego non stop nie ma, bo jest w pracy, bo robi zakupy, bo gotuje, bo sprząta bo coś tam musi pozałatwiać, rodzice daleko, przyjaciele chorzy i zarażający, jest dobijające, bo co najwyżej można sobie podzwonić ale ile można wisieć na telefonie...
reklama
Podziel się: