reklama
katka2012
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2012
- Postów
- 299
Czesc dziewczynki,
Gratuluje Wam udanych wizyt. bardzo fajnie, że wszystko idzie z planem. Lola - nie martw się - malutka podgoni po porodzie - obys tylko miala pokarm to zobaczysz jak szybciutko bedzie pulchniec
U mnie remont w pełni, wiec oczywiscie jestem zła, bo nie cierpie tego remontowego syfu...Ale mam nadzieję, że bedzie ladnie. Kiedy dziewczynki kupowałyscie łozeczko? Bo nie wiem kiedy do tego procederu przystapic...
Ja juz nie mogę się doczekac, zeby zobaczyc moje myszki, no a emek nie moze sie doczekac potwierdzenia plci wszystkich babli Życzę Wam miłego dniadziewczynki
Gratuluje Wam udanych wizyt. bardzo fajnie, że wszystko idzie z planem. Lola - nie martw się - malutka podgoni po porodzie - obys tylko miala pokarm to zobaczysz jak szybciutko bedzie pulchniec
U mnie remont w pełni, wiec oczywiscie jestem zła, bo nie cierpie tego remontowego syfu...Ale mam nadzieję, że bedzie ladnie. Kiedy dziewczynki kupowałyscie łozeczko? Bo nie wiem kiedy do tego procederu przystapic...
Ja juz nie mogę się doczekac, zeby zobaczyc moje myszki, no a emek nie moze sie doczekac potwierdzenia plci wszystkich babli Życzę Wam miłego dniadziewczynki
sylha
mama bliźniakowa
Witam,
Katka- remontujcie póki ty jeszcze w miarę w sile jesteś, bo ja ostatnie 2 dni spędziałam na generalnych porządkach i choć większą część robił emek to jednak miałam baaaardzo kiepską noc!!!!Już myślałam,że będę emka budzić!!!!!I dzisiaj zdecydowania po śniadaniu biorę się za pakowanie torby, choć chciałabym,żeby moje myszki jeszcze tak 3-4tygodnie pomieszkały w brzuszku- co dla mnie jest bardzo uciążliwe, ale dla nich lepiej.
Geniek- no ja właśnie po haśle,że emek może nocować to chciałabym jedynkę, położnej w takim wypadku nie potrzebuję- emek jak coś będzie latał, ale słyszałam,że niby jest coś takiego,że jak się rodzi więcej jak jedno dziecko to jedna położna jest ciągle dla ciebie- dopytaj się o to, ja też mam zamiar, czy to prawda, czy bujda...
Marcikuk- hmmm ciężarna morderczyni ojca dzieci?!?!?Nie bardzo to brzmi znajdź inny sposób...my np. mamy w salonie narożnik rozłożony,że ja wieczorem się rozkładam jak mi się podoba i jak emek mnie z kolei z chrapaniem wkurzy to się wyprowadza w nocy do salonu rozpychać się już nie rozpycha, bo mamy jedną wielkąąą kołdrę i on na razie woli pod kocem spać- bo niby ja mu ją w nocy zabieram (ciekawe, często się odkrywam...)ale jego połówka leży pomiędzy nami i gra rolę ala muru:-)
Katka- remontujcie póki ty jeszcze w miarę w sile jesteś, bo ja ostatnie 2 dni spędziałam na generalnych porządkach i choć większą część robił emek to jednak miałam baaaardzo kiepską noc!!!!Już myślałam,że będę emka budzić!!!!!I dzisiaj zdecydowania po śniadaniu biorę się za pakowanie torby, choć chciałabym,żeby moje myszki jeszcze tak 3-4tygodnie pomieszkały w brzuszku- co dla mnie jest bardzo uciążliwe, ale dla nich lepiej.
Geniek- no ja właśnie po haśle,że emek może nocować to chciałabym jedynkę, położnej w takim wypadku nie potrzebuję- emek jak coś będzie latał, ale słyszałam,że niby jest coś takiego,że jak się rodzi więcej jak jedno dziecko to jedna położna jest ciągle dla ciebie- dopytaj się o to, ja też mam zamiar, czy to prawda, czy bujda...
Marcikuk- hmmm ciężarna morderczyni ojca dzieci?!?!?Nie bardzo to brzmi znajdź inny sposób...my np. mamy w salonie narożnik rozłożony,że ja wieczorem się rozkładam jak mi się podoba i jak emek mnie z kolei z chrapaniem wkurzy to się wyprowadza w nocy do salonu rozpychać się już nie rozpycha, bo mamy jedną wielkąąą kołdrę i on na razie woli pod kocem spać- bo niby ja mu ją w nocy zabieram (ciekawe, często się odkrywam...)ale jego połówka leży pomiędzy nami i gra rolę ala muru:-)
Ostatnia edycja:
Marcikuk- he he chrapanie naprawdę jest wnerwiające zwłaszcza jak właśnie nie można spać,bo pęcherz ściska,niewygodnie,ręce i nogi drętwieją...ja to za to boję się,że mój mnie kopnie w brzuch przez sen-bo śpię z rogalem na lewym boku i zawsze mam na wszelki wypadek wystawione kolano do przodu,żeby się uderzył jak coś
Katka- na czas remontu staraj się wychodzić z domu,żeby nie siedzieć w kurzu i hałasie. A do sprzątania zaangażuj rodzinkę,Tobie nie można się wysilać,wiem że samo patrzenie na pieprznik jest wkurzające,ale weź to na luzzz, każdy przez to przechodzi przy przeprowadzce lub remontach. Ja mebelki zamówiłam w zeszłym tygodniu z dostawą za miesiąc czyli myślę,że przyjdą w połowie października. Nie chcę zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę,bo mi coraz ciężej jest...wyglądam jak przed porodem-taki mam brzuchol
Sylha- Muszę koniecznie o to zapytać, w poniedziałek mam wizytę u ginekolog ze szpitala, w którym chcę rodzić,więc wypytam o takie szczegóły, chyba muszę zacząć spisywać na kartce pytania,bo jak już wchodzę do gabinetu to zapominam o wszystkim...w ogóle mam zaniki pamięci odkąd zaszłam w ciążę, wcześniej tak nie miałam:-(
Katka- na czas remontu staraj się wychodzić z domu,żeby nie siedzieć w kurzu i hałasie. A do sprzątania zaangażuj rodzinkę,Tobie nie można się wysilać,wiem że samo patrzenie na pieprznik jest wkurzające,ale weź to na luzzz, każdy przez to przechodzi przy przeprowadzce lub remontach. Ja mebelki zamówiłam w zeszłym tygodniu z dostawą za miesiąc czyli myślę,że przyjdą w połowie października. Nie chcę zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę,bo mi coraz ciężej jest...wyglądam jak przed porodem-taki mam brzuchol
Sylha- Muszę koniecznie o to zapytać, w poniedziałek mam wizytę u ginekolog ze szpitala, w którym chcę rodzić,więc wypytam o takie szczegóły, chyba muszę zacząć spisywać na kartce pytania,bo jak już wchodzę do gabinetu to zapominam o wszystkim...w ogóle mam zaniki pamięci odkąd zaszłam w ciążę, wcześniej tak nie miałam:-(
Lola - ułożenie moich bobasów jest wskazaniem do cc wg lekarza i położnej. Jeśli chodzi o położenie moich Skarbów już się nie zmieni - tak powiedział lekarz prawie 3 tyg temu, a teraz na ostatniej wizycie powiedział, że to już nie możliwe. Oby tylko wytrwać jeszcze te 3 tygodnie i biegnę po skierowanie:-)
Gieniek - zaufaj mi, że brzuszek się teraz zacznie powiększać z tygodnia na tydzień ja już przestałam się mierzyć! I choć mam wcięcie i przytyłam ok 12 kg to wszystko poszło w brzuch i każdy się pyta kiedy rodzę:-)
Kochana super, że zamówiłaś mebelki teraz akurat dowiozą jak jeszcze będziesz w niezłej formie żeby sobie to ogarnąć wszystko. I co jednak Pinio? :-)
Też spisuję wszystko na kartkach bo inaczej bym zginęła, co prawda już teraz jest mniej tych spraw ale do pewnego momentu była lista zakupów,spraw do załatwienia i wykreślałam po kolei.
Katka - pocieszę Cię, że ja też miałam remont (odświeżanie) mieszkania co prawda nowego ale od 3 lat nie było mlowane więc i malowanie przeżyłam i naprawę ściany(włącznie ze skuwaniem tynku) wierzę, co przezywasz ja też szału dostawałam, wyjść nie mogłam bo musiałam ich pilnować, a mąż był w pracy, także trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu i będzie wielka radość potem na pewno.
Co do spania dziewczyny, uśmiałam się trochę bo ja podjęłam męską decyzję i wraz z rogalem jakieś 1,5 mies odeszliśmy do drugiego pokoju od Męża Jest nam dobrze, nikt nie chrapie,każdy się wysypia - POLECAM, zanim trzeba będzie założyć nowy wątek - Zabiłam męża we śnie
Gieniek - zaufaj mi, że brzuszek się teraz zacznie powiększać z tygodnia na tydzień ja już przestałam się mierzyć! I choć mam wcięcie i przytyłam ok 12 kg to wszystko poszło w brzuch i każdy się pyta kiedy rodzę:-)
Kochana super, że zamówiłaś mebelki teraz akurat dowiozą jak jeszcze będziesz w niezłej formie żeby sobie to ogarnąć wszystko. I co jednak Pinio? :-)
Też spisuję wszystko na kartkach bo inaczej bym zginęła, co prawda już teraz jest mniej tych spraw ale do pewnego momentu była lista zakupów,spraw do załatwienia i wykreślałam po kolei.
Katka - pocieszę Cię, że ja też miałam remont (odświeżanie) mieszkania co prawda nowego ale od 3 lat nie było mlowane więc i malowanie przeżyłam i naprawę ściany(włącznie ze skuwaniem tynku) wierzę, co przezywasz ja też szału dostawałam, wyjść nie mogłam bo musiałam ich pilnować, a mąż był w pracy, także trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu i będzie wielka radość potem na pewno.
Co do spania dziewczyny, uśmiałam się trochę bo ja podjęłam męską decyzję i wraz z rogalem jakieś 1,5 mies odeszliśmy do drugiego pokoju od Męża Jest nam dobrze, nikt nie chrapie,każdy się wysypia - POLECAM, zanim trzeba będzie założyć nowy wątek - Zabiłam męża we śnie
katka2012
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2012
- Postów
- 299
Haha - z tym spaniem to niezłe numery ja na razie mam spokój - maz zepchniety pod sciane i spi grzecznie.
Malena - my z braku kasy remont robimy sami , wiec to na pewno potrwa dłuzej niz profesjonalisci.. A mieszkanie tez nie jest nowe, wiec jest duzo do sprzatania.
Gienek - ja prawie wogole nic nie robie w zwiazku z remontem kierownikuję - sprzataja moja mama i czasem tesciowa jak ją cos najdzie i chce pokazac
Sylha - podziwam - ja wogóle nie sprzątam, wiec wow, że Tyw tak zaawansowanej ciąży masz jeszcze siłę na to
Malena - my z braku kasy remont robimy sami , wiec to na pewno potrwa dłuzej niz profesjonalisci.. A mieszkanie tez nie jest nowe, wiec jest duzo do sprzatania.
Gienek - ja prawie wogole nic nie robie w zwiazku z remontem kierownikuję - sprzataja moja mama i czasem tesciowa jak ją cos najdzie i chce pokazac
Sylha - podziwam - ja wogóle nie sprzątam, wiec wow, że Tyw tak zaawansowanej ciąży masz jeszcze siłę na to
Dziewczynki to bedzie zbrodnia w afekcie. Kazdy sad mnie uniewinni :-):-):-) jak mozna tak ciezarna traktowac
Ja tez mam kanape w duzym pokoju ale wole lozeczko. No ale nie ma tego zlego wstalam o swicie posprzatalam sobie lazienke zrobilam pranie zjadla sniadanko. Emka zaraz obudze - glosno bedzie i niech sie za sprzatanie bierze.
Katka - ja lozeczka bede kupowac pod koniec tego miesiaca albo na poczatku nastepnego takze za jakies 2 tyg. Wozek tez
Ja tez mam kanape w duzym pokoju ale wole lozeczko. No ale nie ma tego zlego wstalam o swicie posprzatalam sobie lazienke zrobilam pranie zjadla sniadanko. Emka zaraz obudze - glosno bedzie i niech sie za sprzatanie bierze.
Katka - ja lozeczka bede kupowac pod koniec tego miesiaca albo na poczatku nastepnego takze za jakies 2 tyg. Wozek tez
sylha
mama bliźniakowa
No łóżeczko rządzi takie mięciutkie obłożone poduchami (duża poducha z piórkami, rogal, 4 jaśki:-) ) na narożniku to się byczę wieczorem żeby coś w TV pozerkać i nie iść spać o 20....
Malena- wiesz nie lubię bierności i się cieszę,że jeszcze coś poradzę, ale zdecydowanie przegięłam...ostatnio się śmiałam,że mogę nie jednej 80 pozazdrościć kondycji....
Geniek- wypytaj, a jak to jest,że się umówiłaś z giniem na wizytę- sama do siebie czy Twój prowadzący Ci to zaproponował?!?!?
Malena- wiesz nie lubię bierności i się cieszę,że jeszcze coś poradzę, ale zdecydowanie przegięłam...ostatnio się śmiałam,że mogę nie jednej 80 pozazdrościć kondycji....
Geniek- wypytaj, a jak to jest,że się umówiłaś z giniem na wizytę- sama do siebie czy Twój prowadzący Ci to zaproponował?!?!?
Miss Cinname
Fanka BB :)
Dsziewczyny, jak ja doskonale rozumiem te historie małżeńsko senne...mój emek trochę sie rozchorował i od dwóch dni śpi w pokoju obok. Jak ja teraz sypiam... poza tym wstawaniem na siusiu, podczas którego zwykle rozbudzam się na jakieś 1,5 h:-)
Wczoraj byłam na wizycie i usłyszałam dwa serducha, zobaczyłam dwie istotki, które jeszcze kilka tyg temu były fasolkami. No i się wzruszyłam. A potem prawie rozpłakałam, kiedy mój lekarz uświadomił mnie, że nie będzie mnie już prowadzić- jest specjalistą od niepłodności i od jakiegoś czasu nie prowadzi ciąż. Po 1. trymestrze muszę przejść do innego, z mojego miasta (do tego dojeżdżałam 60 km). Mój smutek ukoiły Zozole...to chyba muszą być hormony:-)
Wczoraj byłam na wizycie i usłyszałam dwa serducha, zobaczyłam dwie istotki, które jeszcze kilka tyg temu były fasolkami. No i się wzruszyłam. A potem prawie rozpłakałam, kiedy mój lekarz uświadomił mnie, że nie będzie mnie już prowadzić- jest specjalistą od niepłodności i od jakiegoś czasu nie prowadzi ciąż. Po 1. trymestrze muszę przejść do innego, z mojego miasta (do tego dojeżdżałam 60 km). Mój smutek ukoiły Zozole...to chyba muszą być hormony:-)
reklama
Podziel się: