Lilly - śliczne te Twoje księzniczki, mój mąż też az przysiadł z wrażenia jakie "wlochate", przeurocze. mnie sie bardzo podobaja dzieci z włoskami ale Twoje bija wszelkie rekordy - WOW.
Zastanawiałam się też kiedy pierwszy okres u mnie zawita i tak jakoś czuję inaczej w brzuchu od dzis wiec pewnie zbliża się wielkimi krokami, w sumie moglabym już go dostac i wtedy dopiero do gina na kontrol....mąz mi już daje do zrozumienia, że za zona tęskni.....a ja jakos dziwnie czuje ten brzuch nad cięciem taki odrętwialy i jak tylko ręke skieruje w tamte okolice to wzdrygam sie jak dziewica
Dobrze, że mąz juz lepiej się czuje, na pewno kamień spadł Ci z serca, oby wracał szybko do zdrowka
Anuśka - ja tez mam małego bęca i zastanawiam sie czy kiedys zniknie, walczę tez z pozostałymi kg, niestety w zadne spodnie nie wchodze bo 6 cm więcej w biodrach mam, a zawsze lubiłam rurki i obcisle portki. Zostały mi też większe stopy i martwi mnie to bardzo bo slyszalam, że niektórym to nie przechodzi tylko zostaje, a ja mam problem jakie buty włożyć:-(. Jak mi tyłek nie schudnie i stopy zostana większe to chyba dres i adidasy będa moim ulubionym strojem, o przepraszam i legginsy:-)
pikka - gratki za 36tc, teraz juz tylko odliczanie zostało:-) ale ten czas leci...
ankos - jeszcze raz gratulacje, sliczne dzieciaczki, będa wielka pociechą dla Was, jak sobie radzicie?
aimee - no czas zasuwa, dopiero rodziłas, a my grzecznie w kolejce czekałyśmy głodne porodowych relacji a teraz już wiele z nas rozpakowanych, kolejne cięzarówki odliczaja dni do przywitania kruszynek. Jak sobie radzicie, masz jakies problemy z bĄblami?
dzidka - dzieci rosna jak na drożdżach, nie martw się szybko nabiorą ciałka. Moje niby po 2700 sie urodziły, a w szptalu zawijałam rękawki w rozmiarze 50, a dziś już w 62 musze ich ubierac bo 56 sa za male i to w kilka dni. Jak były upały to bodzik tylko, a teraz jak sie ochłodziło sięgam po pajace i zonk, za wąskie, za krótkie i w ogóle jak na lalki;-)
A my dziś kończymy 6 tyg. Były kolki u Kubusia i niby przeszły trochę, nawet dzis go chwaliłam a teraz lezy na moich kolanach i sie wije bidok..., na szczescie drugie dziecię śpi to można poświęcić czas temu bardziej potrzebującemu. jutro mamy pierwsze szczepienia i zastanawiam sie czy chłopaki bedą dzielni hmmm czy mi serce pęknie...Męczą mnie ciągle noce, bo głodomory co 2,5-3 godz chcą jeść, lepiej im zegarek jedzeniowy funkcjonuje niz w dzień. Marze by zaczęli opuszczać jedno nocne karmienie ehhh, testuję ich codziennie ale ni emam jeszcze sprawdzonego pomysłu jak to zrobić. Macie może jakies patenty?
Trójpaki kochane- zaciskac kulosy, każda w swoim czasie zobaczy swoje szkraby. Bliźniaki sa the best!!!