reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
wiolka ja też się dołączam do pozdrowień dla lilly!
mati - trzymam kciuki za szybki powrót do formy! odezwij się jak znajdziesz czas!
zabolek ja wg. kalendarza mam termin na 18 lipca.

już jestem po wizycie. schudłam 10dag ;-) dzieciaczki nic nie urosły niestety (2 tyg temu były badane) ale ciężko też było je zmierzyć więc trzeba wziąć to pod uwagę bo podobno mają strasznie mało miejsca.
szyjka i rozwarcie bez zmian - także cieszę się :-) dalej mogę w domku sobie spokojnie leżeć.
za 2 tyg idę zrobić ktg i na konsultację od razu do mojej lekarki więc wtedy dowiem się co dalej. Narazie wg niej jest dobrze i jak tak dalej pójdzie mogę dociągnąć do 36 tyg. ale szykuje mi się sn bo oboje cały czas główkowo. więc leże żeby skurczy nie wywoływać i przetrzymać dzieciaczki najdłużej jak to tylko możliwe.

anuśka już pewnie ma dzieciaczki przy sobie:-)
 
agucha gratuluje i dużo zdrówka teraz dla Was życzę!:tak:

lilly ty już zahartowana jesteś więc i teraz musisz dać radę!!!ściskam mocno kciuki:tak:

ankos to super że wszystko ok ;-) grzecznie leż i bez wpychania się w kolejkę więcej;-)

ja to cały czas powtarzam że ta natura to coś się pomyliła że mi tą dwójkę do brzucha naraz wsadziła...:tak::confused:
 
Ankos to dobre wiesci :)
Wagę maluchów traktuj z przymrużeniem oka bo usg lubi sie mylić i tak jak piszesz cieżko jest juz zmierzyć bable.

To niby termin masz dzień przede mną bo ja 17 lipiec. Ale jak dociagne do 1 lipca to ide na tranpoline coby chłopaki sie wykluli heheh
Fajnie by było jakby sie urodzili 1 lipca bo córkę mam z 31 lipca :)

A tak spytam. Piszesz ze czeka cię sn to dobrze czy nie? Bo ja sie bardzo cieszę ze sn u mnie ale nie wiem co ty byc chciała.
 
ankos - no to super wieści, że nic sie w sumie nie dzieje:-), w naszych ciążach to najlepsze co możemy usłyszeć. A Twoje dzieci to chyba duże były ostatnio, nie? więc i teraz pewnie dobrze sobie radza. Mój gin tez mówi, że juz cięzko je zmierzyć, głowa jednago bąbla co nisko leży nie mieściła się w ekranie i tak "na oko" był zmierzony. Lez Kochana oby do tego 36tc - wtedy dzieci mają już duzo większe szanse :-)

Osttanio widziałam taka animację ciąży mnogiej - jejku jak te maluchy maja tam ciasno:szok:, jak w jakims garnku: tu reka, tu noga, tu pupa itd wszystko jakby razem sprasowane;-) bidulinki nasze no

A zaraz nalewam wody do miski i porządek robię z syrkami hehe ciekawe ile mi zejdzie czasu, spróbuję tez pomalować hmmm.....
 
Ostatnia edycja:
zabolek twój suwaczek wskazuje że jesteś 1 tydz i 1 dzień przede mną.
niuleczka dosyć spore już są. dziewczynka - 1700g a chłopiec 2000g.
ale założyłam sobie że muszę dobić do 36tyg a dzieciaki przynajmniej do 2500g :-)

a co do rodzaju porodu to mam trochę pomieszanie w głowie. chcę sn ale boję się bo to mój pierwszy poród. i boję się komplikacji podczas. np że pierwsze dziecko urodzę a z drugim będzie problem i że trafie na dyżur jakiegoś lekarza który za wszelką cenę każe mi rodzić.że przetrzymają drugie dziecko i to mu zaszkodzi. takie jakieś myśli chodzą mi po głowie. jeśli rodziłabym przy mojej lekarce to bez problemu sn bo mam do niej zaufanie i wiem że nie będzie robić nic na siłe.ale ona jest na dyżurze raz w tyg więc marne szanse.
 
Właśnie cos ten moj suwaczek świruje. Do + 3-4 dnia podaje tydzien ok a pozniej o jeden do przodu. Zobaczysz jutro pokaże mi 33tc bo jutro bedzie taki dokładnie. Taki więc kochana jestem tylko 1 dzień przed tobą.

Co do obaw przy porodzie to nie ważne ile sie dziecku urodzi zawsze są. Ja tez sie obawiam porodu 2w1 ale co zrobic. Nie przewidzimy tego co bedzie.

Ja ze stopami tydzien temu robiłam hehe i nawet udało sie sensownie je pomalować znaczy pazury ale trochę gimnastyki było.
 
reklama
to idziemy prawie "łeb w łeb". :-)
masz rację. nieważne ile dzieci się rodzi - zawsze strach i niepewność jest. ale uważam się za silną fizycznie osobę i mam nadzieję że dam radę;-) - tak się pocieszam.
 
Do góry