reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża bliźniacza

I bardzo dobre podejście. Mnie znajoma ciagle gada ze jak ty sobie dasz rade bez pomocy rodziny sama i to jeszcze starsza cora ehhh takie czepianie sie. Ale zawsze mam jedna odp nie ja pierwsza i ostatnia a kto inny ma sobie dac rade jak kobieta.

Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Wiadomo lekko nie bedzie ale im człowiek wiecej narzeka tym mu gorzej.
 
reklama
Dziewczyny a ja dzis po pierwszych zajeciach w szkole rodzenia. Rewelacji nie bylo, takie tam cwiczonka na miesnie Kegla, na skurcze w rekach i nogach oraz pozycje do porodu. Ja to oczywiscie musialam wtracic swoje 5 groszy jak sie maja te pozycje do bycia podlaczonemu pod wszelkie maszyny bo tak u mnie pewnie bedzie no i jak po epiduralu. Czeka mnie jeszcze 4 zajec, ostatnie jak bede w 35 tygodniu, zobaczymy czy na wszystkie dojde. Ale nie narzekam bo choc za darmo, moglam isc na specjalna szkole rodzenia dla blizniakow ale to 170 Euro, masakra. Moj dzis ze mna byl i jeszcze raz pojdzie, bo mu przysluguje wolne na dwa razy. Przynajmniej wczesnie skonczyl prace przy ladnej pogodzie!
Zabulek i Ankos, ja tuz za wami w kolejce i ani mysle wyprzedzac! Choc jak lipiec przyjdzie to zaczne pewnie narzekac;-).
 
Tak więc u mnie wszystko w porządku gin zbadał szyjkę trzyma się dobrze tylko mam małą nadżerkę. Już wiem skąd ta ośmiornica u mnie w brzuchu jeden maluch dolny jest pośladkowo ułożony a górny główkowo. Lekarz powiedział, że wszystko w porządku jest więc następna wizyta za 4 tyg chyba żeby coś się działo mam dzwonić. U mnie 12kg do przodu ciekawe ile jeszcze przede mną.
 
ANKOS I DZIDKA-no to super,ze wszystko dobrze po wizytkach:-)ja mam za tydzien .
czy czujecie dziewczyny taki dyskomfort w brzuchu?mnie cos ciagle uwiera i gniecie.
 
cailina to macie tam udogodnienia- darmowe szkoły rodzenia, możliwość wyjścia z pracy. całkiem fajnie.
ja do szkoły rodzenia sie nie wybieram, może jakoś dam sobie radę ;-) a do kolejki nie mam zamiaru cię wpuszczać choćbyś błagała na kolanach!!! absolutnie - musisz swoje odczekać! ;-)
dzidka dobrze że u ciebie wszystko w porządku. oby tak dalej!!!

a mi jakoś smutno się zrobiło bo właśnie mąż wyjechał do pracy. miał wrócić za 1,5 tyg a okazało się że po 3 dopiero może zjechać na weekend - mamy nadzieję że jeszcze będę w trójpaku! :-(
 
Cześć Dziewczyny
Agucha gratulacje dla swiezo upieczonej mamusi:-)
Piszę,bo chciałam Was poinformować,że lilli nadal w szpitalu,dają jej leki na podtrzymanie.Wyniki ma złe zwłaszcza te na zawał i krzepliwość,lekarze naradzają się co z tym zrobić,żeby podczas porodu sie nie wykrwawiła.Jutro laryngolog ma robić jej zabieg pod znieczuleniem,bo strasznie krew jej z nosa leci,oczywiście macie wszystkie pozdrowienia od niej
Trzymajcie się
 
ankos - współczuje, że mąz wyjeżdża bo to szczególnie w takiej zaawansowanej ciązy i stres i smutek, rozumiem cię doskonale. Mój właśnie rozkręca swoją firmę i jest gorzej niż jak pracował u kogos bo tu juz każda złotówka sie liczy i jak cos jest umowione to tzreba jechać, a po całej Polsce jeździ, co prawda wraca najczęsciej tego samego dnai wieczorem ale juz na nic innego oprócz pracy nie ma ani sił ani ochoty i tez mi smutno. Ale dasz radę, powiedz dzieicom, że maja czekać na tatę:tak:

A u mnie tadannnnnn - wielki dzień w czwartek 31 maja:tak:, o 12-ej mam się zjawić na IP i po południu cc, na sama myśl mam rozwolnienie heh Nie wiem jak odczytywac te wyniki zusg bo sie to kupy za bardzo nie trzyma ale wychodzi na to, że znów dziś dzieci rowniutkie, (robił mi spec od usg, nie moj gin) i maja równo po 3084g:szok:, już wiem skąd moje kg ostatnio heh więc mam duże dorodne chłopaczki w brzuchu, a ile będa ważyć jak opuszczą brzuch to się zobaczy, powiedział, że tolerancja jest +/- 400g. Dziewczyny zaraz Wam zwalniam miejsce na podium, a po weekendzie serwuje opowieść porodową tym razem swoją własną:-D. Muszę się jutro nawcinac truskawek, arbuza i na czereśnie się rzucę a co;-)
Aaa a szyjka mi trzyma cały czas i gin mówi, że na jego oko do 40tc bym donosiła ale nie ma juz sensu trzymać dzieci dłużej (choc nie wiem czy nie robi sobie długiego weekendu w przyszłym tyg:confused:....ale na logike te 3 czy 4 dni raczej niczego już nie zmienią). co ciekawe jeden dzidziolek jest okręcony pępowiną ale to nie jest wskazanie do cc (nieźle co?)

dzidka - super, że na wizycie wszystko ok:-)

teraz doczytałam o Lilly:-(, trzymaj się Kochana, myslami jestem z Tobą - na pewno cos wymyślą, musza, dobrze, że to dla Was bezpieczny termin, niech sie zatroszczą głownie o Ciebie;-)
 
Ostatnia edycja:
niuleczka - zostały ci 2 dni:szok:
twarda z ciebie sztuka! waga dzieci rewelacyjna! gratulacje :-) to już odliczanie czas zacząć...;-)
a że owinięcie pępowiną nie jest wskazaniem do cc do mnie rozbawiłaś :-D tym lekarzom to się chyba już w głowach całkowicie poprzestawiało.

biedna lilly. mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy. trzymam kciuki.
 
Kropeczka! jestem podobnie jak Ty (niedługo 16 tc) też mam podobne uczucie czasem i myslę, że spokoj najwazniejszy, nie ma co się aż tak bardzo mysle nad tym skupiac. Ale dobrze że zadzwonilas lepiej iśc i sprawdzić.
 
reklama
niuleczka toż to przecież już !!!:szok: a chłopaki wielgachne :-) jedz jedz ile możesz jeszcze, bo jak będziesz miała ochotę piersią karmić to raczej będzie posucha ;-) mnie ostatnio kuzynka zwróciła uwagę czemu jem nafaszerowane chemią truskawki i dzieci truję... wyrodna matka jestem okrutnie wiem. Ale jak sobie przypomnę te kolki i jedzenie przez 2-3 miechy tylko ziemniaków, marchewki, gotowanego kurczaka, chleba i dżemu jagodowego to mi wyrzuty sumienia gdzieś odchodzą i wpieprzam sobie :-) dobrze że teraz już arbuz pyszniutki jest to truskawki przestałam :tak: aaaa i dopóki się nie nawpycham czereśni nie rodzę!!!! a jeszcze zielone więc...;-)

wczoraj się na małą wycieczkę z młodym, wybraliśmy i kurcze fenek się nie spisuje dziś za bardzo:no: choć ze 3 godziny max trwała to jednak.... inwalida nie człowiek;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry