no własnie ni emamy wpłuwy, choc ja na pewno przytyłabym mniej gdyby nie słodycze, które wyjątkowo sie do mnie w tej ciązy usmiechały:-) ale prawda też taka, ze niczego sobie nie załowałam a jestem przyzwyczajona do trzymania diety non stop z małymi grzeszkami i wiem, ż epo porodzie wróce do swoich nawyków sprzed. Mój mąż tez mi trochę zwraca na to uwage więc pewnie będzie to dodatkowy pstryczek w nos zeby się szybko ogarnąc, a jak będzie to zobaczymy, na pewno nie usiądę z założonymi rękami i nie będę płakać
reklama
pikka
Fanka BB :)
dzidka nie wiedziałam że takie same typy masz, dobry wybór, hehe :-) a my w rodzinie właśnie antka mamy no i nie wiem czy głupio nie bedzie antek i antosia a franek mniej mi się podoba no i zostaje tylko ten gabriel ale mąż protestuje a koleżanka ma właśnie jasia i julka czyli tak jak u mnie by było....więc nie ma dla nas imienia:-)oooo zapomniałąm, mnie się jeszcze adaś straasznie podoba, ale mój tata się tak zowie wiec też odpada....
wiolka wyglada na to że ja po dzidce ale ciiiii..... wolę sobie tego nie uświadamiać i nie widziec na "papierze";-)
niuleczka ja tez szoku doznałam jak zobaczyłam że wszystko pozamykane ;-)i dobre 15 min jeszcze się głowiłam o co chodzi
ja też na razie 10-11 kg na plusie i 95 cm brzucha;-) rozstępów na razie brak ale coś ostatnio mnie brzuch bardziej swędzi więc może się coś kroić, bo skora już strasznie napięta...:-(
wiolka wyglada na to że ja po dzidce ale ciiiii..... wolę sobie tego nie uświadamiać i nie widziec na "papierze";-)
niuleczka ja tez szoku doznałam jak zobaczyłam że wszystko pozamykane ;-)i dobre 15 min jeszcze się głowiłam o co chodzi
ja też na razie 10-11 kg na plusie i 95 cm brzucha;-) rozstępów na razie brak ale coś ostatnio mnie brzuch bardziej swędzi więc może się coś kroić, bo skora już strasznie napięta...:-(
Ostatnia edycja:
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
ja to z kolei 14 kg na plusie, jak narazie brak rozstępów i 105 cm obwód brzucha.
powiem wam że z tymi imionami to rzeczywiście ciężka sprawa bo nie dość że muszą nam się podobać to jeszcze trzeba podejść do tego z innej strony - żeby dzieciom krzywdy na przyszłość nie zrobić;-)
niuleczka a ty masz już coś ustalone, kiedy się kładziesz do szpitala? bo właśnie zobaczyłam twój suwaczek i już przekroczyłaś 36 tydź. gratulacje!!!!
powiem wam że z tymi imionami to rzeczywiście ciężka sprawa bo nie dość że muszą nam się podobać to jeszcze trzeba podejść do tego z innej strony - żeby dzieciom krzywdy na przyszłość nie zrobić;-)
niuleczka a ty masz już coś ustalone, kiedy się kładziesz do szpitala? bo właśnie zobaczyłam twój suwaczek i już przekroczyłaś 36 tydź. gratulacje!!!!
Ostatnia edycja:
Dziewczynki wpadam do Was ostatni raz przed rozwiązaniem.
Dziękuje wszystkim za kciuki ni dziękuje żeby nie zapeszyć;-)
A więc stresa mam ogroomnego i już parę razy płakałam mężowi w ramię,przed chwilą dzwoniła też moja mama z tatą i tez ogromnie zestresowani. Mój mąż widzę że też nie może sobie znaleźć miejsca mimo tego że otwarcie o tym nie mówi żebym się nie denerwowała. Dziś to chyba w ogóle nie zasnę Muszę spakowac ostanie rzeczy typu sztuśce,kubek i talerzyk. Cieszę się że mąż będzie ze mną cały dzień On bedzie miał pierwszy kontakt z dziećmi i poda położnym ubranka które naszykowałam.Położne juz dobrze mnie znają i mam nadzieję że będą mi pomagać.
dzidka co do rozstępów to mi pierwsze zaczęły się pojawiać w 32tc a już myślałam że mnie ominą:-( a potem to zaczęły pojawiać się następne nawet nie wiadomo kiedy,mimo tego że się smarowałam.
Postaram się do Was zajrzeć jak tylko dojdę do siebie i będę już w domku;-)
Dziękuje wszystkim za kciuki ni dziękuje żeby nie zapeszyć;-)
A więc stresa mam ogroomnego i już parę razy płakałam mężowi w ramię,przed chwilą dzwoniła też moja mama z tatą i tez ogromnie zestresowani. Mój mąż widzę że też nie może sobie znaleźć miejsca mimo tego że otwarcie o tym nie mówi żebym się nie denerwowała. Dziś to chyba w ogóle nie zasnę Muszę spakowac ostanie rzeczy typu sztuśce,kubek i talerzyk. Cieszę się że mąż będzie ze mną cały dzień On bedzie miał pierwszy kontakt z dziećmi i poda położnym ubranka które naszykowałam.Położne juz dobrze mnie znają i mam nadzieję że będą mi pomagać.
dzidka co do rozstępów to mi pierwsze zaczęły się pojawiać w 32tc a już myślałam że mnie ominą:-( a potem to zaczęły pojawiać się następne nawet nie wiadomo kiedy,mimo tego że się smarowałam.
Postaram się do Was zajrzeć jak tylko dojdę do siebie i będę już w domku;-)
pikka- Ty szczuplaku, 95cm czy ty aby na pewno masz tam bliźniaki?, sprawdziłam swoje wyniki więc jak bylam w Twoim tc miałam 102cm, a 95cm miałam w 24tc hihihi
ankos - też Jestes szczuplutka - super, ja miałam 108cm i 18kg w twoim tc. Ankos jutro mam wizytę i wówczas zapadnie decyzja kiedy będzie ten mój wielki dzień, jesli będzie wszystko ok to 4-5 czerwiec, jeśli jeden dzidizol nie przybrał odpowiednio to juz w tym tyg, dowiem sie jutro i dam znać wieczorkiem bo dopiero na 19ta idę. Ty tez masz jutro wizytę?
Anuska - no ja niezmiennie zaciskam i myślę o Was:-), super że dotrwałaś i na "spokojnie" idziesz wiedząc co się będzie działo. Ucałuj dzidziolki od nas no i wróć z opowieścią porodową Mamuśko
ankos - też Jestes szczuplutka - super, ja miałam 108cm i 18kg w twoim tc. Ankos jutro mam wizytę i wówczas zapadnie decyzja kiedy będzie ten mój wielki dzień, jesli będzie wszystko ok to 4-5 czerwiec, jeśli jeden dzidizol nie przybrał odpowiednio to juz w tym tyg, dowiem sie jutro i dam znać wieczorkiem bo dopiero na 19ta idę. Ty tez masz jutro wizytę?
Anuska - no ja niezmiennie zaciskam i myślę o Was:-), super że dotrwałaś i na "spokojnie" idziesz wiedząc co się będzie działo. Ucałuj dzidziolki od nas no i wróć z opowieścią porodową Mamuśko
Anuska - powodzenia mamusiu. Również trzymam za was kciuki, wracaj do nas szybko z opowieścią jak to wyglądało no i jak się maja dzieciaczki.
Ja we wtorek idę na usg zobaczyć jak się maja moje maleństwa no i czy nadal są oba. Od 5 czerwca (moje urodziny zresztą) będę mniej zestresowana bo misie zacznie 13 tydz wiec oficjalnie w II trymestr wejdę.
Ja we wtorek idę na usg zobaczyć jak się maja moje maleństwa no i czy nadal są oba. Od 5 czerwca (moje urodziny zresztą) będę mniej zestresowana bo misie zacznie 13 tydz wiec oficjalnie w II trymestr wejdę.
Ja nadal wcicnam mojego bladego arbuza, nie jest super slodki,ale zawsze cos.
No walsnie Zabolek, a skad wiesz ktory to Tomek a ktory Filip? jesli sa tej samej plci a i waga niewiele sie roznia? Moje niby 300g roznicy (plci nie znam) 2 tygodnie temu a do dzis nie wiem ktore jest ktore. Zreszta i tak ich w brzuchu nie nazywamy imionami wiec jeden kit, zdecydujemy jak sie urodza i je zobaczymy. Jedyne co to mam takie albumy dla nich i jest miejsce na wklejenie zdjecia ze usg a ja nie wiem ktore jest ktore! Taka matka jestem...Dobrze, ze prawdopodobnie nie beda identyczne bo wtedy to juz w ogole.
Co do tycia to u mnie 15,5kg na plusie. Nie wiem czy malo czy tez duzo, mysle ze przecietnie jak na ciaze blizniakowa. Wszyscy nie umia sie nadziwic(ze mna na czele), ze idzie mi tylko w brzuch, bo nigdy chuderlakiem nie bylam i myslalam, ze bede jak szafa trzydrzwiowa, ale jakos nie, tylko moja 'dynia rosnie', no tam klatka piersiowa tez sie troche rozszerza bo sie male rozpychaja ale reszta na szczescie nie. A w niektorych sukienkach sprzed ciazy to chodze do dzis (np. w zestawieniu z leginsami) i nawet bardziej je lubie niz ciazowe, bo mnie nie pogrubiaja tylko podkreslaja ladnie brzuszek bo sie opinaja. Odchudzac sie bede po ciazy, w sumie juz sie nie moge doczekac powrotu na silownie;-).
Anuska trzymaj sie i czekamy na ciebie!
No walsnie Zabolek, a skad wiesz ktory to Tomek a ktory Filip? jesli sa tej samej plci a i waga niewiele sie roznia? Moje niby 300g roznicy (plci nie znam) 2 tygodnie temu a do dzis nie wiem ktore jest ktore. Zreszta i tak ich w brzuchu nie nazywamy imionami wiec jeden kit, zdecydujemy jak sie urodza i je zobaczymy. Jedyne co to mam takie albumy dla nich i jest miejsce na wklejenie zdjecia ze usg a ja nie wiem ktore jest ktore! Taka matka jestem...Dobrze, ze prawdopodobnie nie beda identyczne bo wtedy to juz w ogole.
Co do tycia to u mnie 15,5kg na plusie. Nie wiem czy malo czy tez duzo, mysle ze przecietnie jak na ciaze blizniakowa. Wszyscy nie umia sie nadziwic(ze mna na czele), ze idzie mi tylko w brzuch, bo nigdy chuderlakiem nie bylam i myslalam, ze bede jak szafa trzydrzwiowa, ale jakos nie, tylko moja 'dynia rosnie', no tam klatka piersiowa tez sie troche rozszerza bo sie male rozpychaja ale reszta na szczescie nie. A w niektorych sukienkach sprzed ciazy to chodze do dzis (np. w zestawieniu z leginsami) i nawet bardziej je lubie niz ciazowe, bo mnie nie pogrubiaja tylko podkreslaja ladnie brzuszek bo sie opinaja. Odchudzac sie bede po ciazy, w sumie juz sie nie moge doczekac powrotu na silownie;-).
Anuska trzymaj sie i czekamy na ciebie!
reklama
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
anuśka powodzenia życzę i żebyś jednak przespała tą noc spokojnie. wszystko będzie dobrze! ucałuj od nas swoje maleństwa i zdaj relację jak było jak już spokojnie dojdziesz do siebie. kciuki zaciśnięte!
niuleczka tak mam jutro wizytę. i też się dowiem co ta moja lekarka planuje bo coś mi o 34 tyg mówiła że rozwiązanie ale ja się na to absolutnie nie zgadzam a poza tym chyba dzieciaczki są główkowo więc sn się szykuje. to trzymam kciuki żebyś mogła dotrwać do 4 czerwca. koniecznie daj znać co się dowiedziałaś.
niuleczka tak mam jutro wizytę. i też się dowiem co ta moja lekarka planuje bo coś mi o 34 tyg mówiła że rozwiązanie ale ja się na to absolutnie nie zgadzam a poza tym chyba dzieciaczki są główkowo więc sn się szykuje. to trzymam kciuki żebyś mogła dotrwać do 4 czerwca. koniecznie daj znać co się dowiedziałaś.
Podziel się: