reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

marcikuk do domu to ja napewno nie wyjde bo bez fenoterolu dozylnego dostaje bardzo bolesnych skurczy wiec szpital mi pozostaje ale jak sobie pomysle ze lezalam od 6 tyg tylko ze w domu a juz mam skonczony 29 to humor mi sie poprawia
wiolka daj koniecznie znac jak wozeczek przyjdzie
 
reklama
od 6 tyg leżysz??? o rany no to się należysz za wszystkie czasy. Ale dokładnie pomyśl ile już za tobą. I przynajmniej cie wzięli pod opiekę. Tutaj jak zaczęłam plamic w 5 tygodniu to nic nie zrobili, bo do 12 tyg ciąży nie traktują jak ciąży. W 6 tygodniu jak znów zaczęłam plamic to mi scan zrobili. Ja dopiero za 3 tyg będę dla nich oficjalnie w ciąży.
 
ja w 6 tyg trafilam na izbe z krwawieniami dali mi tabletki na podtrzymanie ciazy i lezenie w lozku noi tak sobie lezalam do 25 tyg
wszystko idzie przezyc
cholera wie co tu sobie mysla jak kobieta jest na poczatku ciazy:szok::szok:
tu na oddziale patologi to juz sa same takie co zaraz rodzic beda
hehe a ja stala bywalczyni:-):-)
 
niech sobie myślą co chcą ważne ze pomagają. Tutaj do 12 tyg nie pomagają bo jak ma lecieć to poleci a czasem wystarczy zbadać poziom progesteronu i już. Najważniejsze ze ci pomogli. teraz musisz tylko się w cierpliwosc uzbroić i przeleżeć jeszcze troszkę, a niedługo już będziesz tulić malarstwa do siebie. A to ze czasem cie dol dopadnie to nic niezwykłego, dziwne by było gdyby cie nie dopadł :-)
 
Marcikuk, u nas podobnie, nic ci nie daja do 12 tygodnia, ja mialam plamienia w 9 i to wtedy dowiedzialam sie, ze blizniaki:-), inaczej to bym niespodzianke miala na pierwszym scanie, a tak na swieta juz wiedzialam. Ale jakby sie cos dzialo to bym uderzala do polskiego ginekologa tutaj, co prawda placi sie jak za zboze, bo 80 euro za wizyte, ale na pewno dalby lekarstwa i zwolnienie. Na szczescie nic takiego nie potrzebowalam. W sumie to dobrze, ze tu jest taka duza spolecznosc polska i tyle polskich klinik, jakby co, choc teraz to ich unikam to zdzieraja z ciezarnych za dodatkowe badania, a ja mam za darmo w lokalnego Gp i w szpitalu.

Toli te twoje to slicznotki, a takie malutkie jeszcze? Czy sa identyczne? (bo tak wygladaja). I w ktorym tygodniu i z jaka waga je urodzilas? Jeszcze raz gratulacje.

Dziewczyny, zakupilam sobie pas ciazowy dzisiaj, bo juz mi bebenek ciagnie do dolu. Zobaczymy co z tego bedzie, juz troche lepiej sie w nim czuje jak chodze bo mi tak brzuch w dol nie leci. Kupilam tez zestaw startowy Aventa za pol ceny, za 12,50 Euro mam 4 butelki ze smoczkami, szczotke i smoczek, niby mam karmic glownie piersia, ale warto miec szczegolnie, ze na promocji, a poza tym do laktatora musze miec jakby co.
 
hejka
TOLI przesłodkie te twoje dziewczyny
byłam dzisiaj na wizycie chłopaki mją już po trzy kilo takżev będą duże w poniedziałek jade ustalić termin przyjęcia do szpitala i dalej nie wiem czy czeka mnie cc czy sn bo okazało się że ten jeden jest cały czas ułożony główką w pół a drugi zaczyna też się tak ustawiać i niewiem jak będe rodzić :sorry2::sorry2::szok:
 
Miki to wygląda na to,że spore będą Twoje szczęścia:-)

Mati z tą wielkością brzuszka to różnie,zależy od figury,ilości wód itd.
U mnie bałagan,bo mój remoncik robi.Kurzy się chociaż starał się zabezpieczyć pomieszczenia.Mam mega opuchnięte nogi,jeszcze w życiu takich nie miałam.Do tego za wysokie ciśnienie.Mam nadzieję,że to nie gestoza.Będę się obserwowała.
Mati pochwal się jakiego masz brzucha bo dawno nie widziałam:-)
 
Tak więc przeżyłam glukozę :-) powiem tak weszło nie najgorzej starałam się jak najszybciej wypić, miałam 75g do wypicia, pani pielęgniarka do mnie "nie smakować po prostu wypić :D" i kazała mi wrócić za 2 godziny. Potem przez jakiś czas mi było niedobrze stało mi w gardle i siedziałam głodna przez te 2 godziny. Nie mogłam sie odczekać cały czas patrzyłam na zegarek i jak wróciłam na 2 pobranie, pani zapytała czy wszystko w porządku i pobrała mi jeszcze raz krew. Jak wyszłam to szybciutko wypilam kefir który wzięłam ze sobą i nagrodziłam się dużą porcją lodów :D za to że 2 razy byłam kłuta :-) A wyniki dopiero jutro mam nadzieje że wszystko będzie dobrze bo nie wiem jak ja będę mogła żyć bez moich ostatnio uwielbianych lodów.
 
reklama
hejka
TOLI przesłodkie te twoje dziewczyny
byłam dzisiaj na wizycie chłopaki mją już po trzy kilo takżev będą duże w poniedziałek jade ustalić termin przyjęcia do szpitala i dalej nie wiem czy czeka mnie cc czy sn bo okazało się że ten jeden jest cały czas ułożony główką w pół a drugi zaczyna też się tak ustawiać i niewiem jak będe rodzić :sorry2::sorry2::szok:
a jak chcesz rodzić? bo ja sobie sn nie wyobrażam, chciałabym sie jakos nastwaić psychicznie i mam nadzieję, że na nastepnej wizycie 16 maja już wszystko ustalę, a Ty już 36 i ciagle inna wersja, współczuję. Czy tak duże bliźnięta to nie ejst wskazanie do cc jednak? Ciekawe jak wyjdzie w końcu...

dzidka - to super, że znioslas glukozę, ja mialam podobnie wypić dało rade, potem było gorzej, dziwi mnie tylko, że miałas krew 2 razy tylko brana, ja miałam 3 hmmm, na czczo, po godzinie od wypicia glukozy i po dwoch. Też uwielbiam lody:-) i własnie wcinam bakaliowe grycan - moje ulubione

A ja po raz kolejny dzis usłyszałam: "kiedy pani rodzi", ja na to "już niedługo", a pani "oj widzę że chyba na dniach....heheh
Fajnie musi wyglądac rozmiar mojego brzucha, tymbardziej, że ni ejestem wysoka. W domu jak przegladam się w lustrez to nie wydaje mi sie taki ogromny ale jak się zobaczylam w lustrze w markecie z odległosci kilku metrow to smiesznie to wyglądąło, metr 50 w kapeluszu i bebzol z przodu:-D


Anuska - jak po wizycie?
 
Do góry