reklama
Anuska - dobrze, że w domku Jestes, teraz tylko leżeć i pozytynie myslęć pozostało. Ja chcę dotrwać do 1 czerwca - za jednym zamachem będe robić urodziny i dzień dziecka i Kubuś jeszcze tego dnia imieniny ma hahaha, kryzys jest nie?:-) Tak sobie gdybam ale czytałam, że często te skomplikowane ciąże dłużej sie utzrymuja bo jakos kobieta nastwaiona jest walke, a te niby bezproblemowe często 34-35tc i nagle odchodza wody....no mam nadzieje, że u mni etak nie będzie, boje sie jak cholera
A jesli o noc chodzi to ja w nocy kiepsko sypiam, nad ranem dopiero i dziś do 11 sobie pospalam ha
Mati - śliczne imiona wybraliście:-), koniecznie daj znac jak po usg
A jesli o noc chodzi to ja w nocy kiepsko sypiam, nad ranem dopiero i dziś do 11 sobie pospalam ha
Mati - śliczne imiona wybraliście:-), koniecznie daj znac jak po usg
U mnie suwaczek troszkę oszukuje,jutro zaczyna się 35tc a z tego wynika ze już się kończy 35.U mnie dzieciaczki położone główkowo więc myśle że nie będzie tego "chlup",częściej wody odchodzą jak dzieci miednicowo są odwrócone,grzebią nóżkami i wtedy....
mati jak dobrze że już lepiej się czujesz
Po usg daj nam znać co słychać u maleństw!
niuleczka rzeczywiście miałabyś piękną datę urodzin maluchówJa bym chciała tak paść na 26 maja-dzień matki,ale tylko Bóg wie jak to będzie
mati jak dobrze że już lepiej się czujesz
Po usg daj nam znać co słychać u maleństw!niuleczka rzeczywiście miałabyś piękną datę urodzin maluchów
Ja bym chciała tak paść na 26 maja-dzień matki,ale tylko Bóg wie jak to będzie
Mati a ile po posiłku mierzą Ci cukier?1h czy 2h?Taki troszkę podwyzszony masz.Daj koniecznie znać jeśli zrobią Ci usg.
Ja po wizycie,na razie szyja chociaż krótka to bez zmian czyli pozytyw.Dziś za wysokie ciśnienie miałam 140/85.Moja ginka mówi,żebym bez oszukaństwa koniecznie dużo leżała jeśli chcę dotrwać,bo to jeszcze nie czas o czym ja dobrze wiem.Jak już dotrwam do 36 tyg to niech się wtedy dzieje wola nieba,bo na tym etapie wciąż by było dużo za wcześnie na poród.Mati obyś Ty też wytrwała jak nadłużej bo nawet ten 32 tydzień to jeszcze za wcześnie.Pewnie Twoje maluszki już sporo urosły od ostatniego usg:-)
Anuśka ja zmieniłam ten suwaczek bo jakiś dziwaczny jest
Ja po wizycie,na razie szyja chociaż krótka to bez zmian czyli pozytyw.Dziś za wysokie ciśnienie miałam 140/85.Moja ginka mówi,żebym bez oszukaństwa koniecznie dużo leżała jeśli chcę dotrwać,bo to jeszcze nie czas o czym ja dobrze wiem.Jak już dotrwam do 36 tyg to niech się wtedy dzieje wola nieba,bo na tym etapie wciąż by było dużo za wcześnie na poród.Mati obyś Ty też wytrwała jak nadłużej bo nawet ten 32 tydzień to jeszcze za wcześnie.Pewnie Twoje maluszki już sporo urosły od ostatniego usg:-)
Anuśka ja zmieniłam ten suwaczek bo jakiś dziwaczny jest
Anuśka - to jestes 3 dni przede mną, a mysląłam,że 1,5 tyg:-), ja 35tc zaczynam w sobotę, choc w szpitalach i tak liczą skończone tc. Lilly ma rację - ten 32tc to tez za wcześnie, mysle, że skończony 35tc to jest takie minimum choc oczywiście jedne Maluchy sa silniejsze inne słabsze, choc Anuska wspominała, ze w 35tc urodził sie bobas zpojedynczej z waga 2 kg to malutko mi sie wydaje. Strasznie chciałabym miec taki noktowizor i zobaczyc jak to wszystko w brzuchu wygląda, chyba jak klocki lego wszystko na maksa ścisnięte i ulozone. do męża mowiłam, że jakby wyjąl zmojego brzucha dzieci, łożuska, worki owodniowe i inne gadżety i ułożył na stole to by sie za glowę złapał jak to się tam wszystko zmieściło
, chyba jak klocki lego wszystko na maksa ścisnięte i ulozone. do męża mowiłam, że jakby wyjąl zmojego brzucha dzieci, łożuska, worki owodniowe i inne gadżety i ułożył na stole to by sie za glowę złapał jak to się tam wszystko zmieściło
Zgadza sie Niuleczka jak na 35tc dzidziuś z wagą 2kg to bardzo malutkie.Moja córka urodziła się z wagą 4260 to było co wypchać na świat chociaż po moim brzuchu wcale nie było widać,że jest jakiś wielki.Taka sobie średnia piłka:-) też bym chciała mieć podgląd co tam maluchy robią w brzuszku
chociaż po moim brzuchu wcale nie było widać,że jest jakiś wielki.Taka sobie średnia piłka:-) też bym chciała mieć podgląd co tam maluchy robią w brzuszkuno kochana najwyższa pora już:-), choc ja tez sie ociągam i jeszcze wszystkiego nie mam, nawet nie w torbie tylko wszystko ukladam na półce żeby w razie czego zgarnąć do torby i w pędy do szpitala. Niby sie ograniczyłam do minimum ale wszystko zajmuje tyle miejsca...., w szpitalu chociaz nie będe miec dylematow w co sie ubrać hahaha
Dziewczyny ja też jeszcze nie przygotowana.Dziś położna mi powiedziała,że czas najwyższy,ja jej na to,że wiem,ale jakoś zebrać się nie mogę.U mnie w domu w ogóle jeszcze nie widać,że będą dzieci.Jutro odbieramy łóżeczka i komodę,trzeba ubranka wyprać itd.
reklama
dziewczyny ja juz po USG
dzieciaczki nie zmienily pozycji czyli nadal posladkowo i poprzecznie-a to lenie jedne:-):-)
Miłoszek wazy 1150gr a Milenka 1120gr moze sie jeszcze okazac ze to Mateuszek bedzie
,ładnie mamie pomachaly jedno sobie ziewalo hehe juz jestem spokojniejsza ze rosna i to równiutko
dzieciaczki nie zmienily pozycji czyli nadal posladkowo i poprzecznie-a to lenie jedne:-):-)
Miłoszek wazy 1150gr a Milenka 1120gr moze sie jeszcze okazac ze to Mateuszek bedzie
,ładnie mamie pomachaly jedno sobie ziewalo hehe juz jestem spokojniejsza ze rosna i to równiutko