reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

PerlowyDzemi- Wtam i gratuluje;)

motylicaja - no, to jak dostanie od Ciebie taką kartkę to może przyjedzie Cię odwiedzić? Trzymam kciuki za rozwój wydarzeń!?

wlasnie tego wsumie oczekuje od Niego...hehe wysle ja w Pn i jeszcze list mu napisze....

Ja trzyma kciuki za ciebie bo widze ze porod jednak sie zbliza..wielkim Krokami..

a ja wroclialm z pracy Gaby nie widzlam z 2 tyg a ona juz urosla dosc znacznie i umiem juz prawie mowic Jaga:-)


Pogoda u nas do bani walsnie sypie snieg z deszcze i wieje wiatr...:-:)dry:
 
reklama
lo jejku napisanie poprzedniego posta zajelo mi ponad 20 minut. klawiatura mi siadla i stukalam kazda literke jak pierwszak w szkole:)) ale sie zmachalam i zmeczylam;)

milenka28, a ja mam pytanko na ilu stopniach pierzesz ciuszki? nie mowie bawelniane ale welurowe spiochy np. bo ja chcialam na 60 i reszte bawelnianych rzeczy tez, ale moja tesciowa na mnie siadla, ze ciuchy poniszcze i na 30 mam prac max na 40. to nie za malo? i tak zrobie po swojemu, ale skoro ty juz jestes w temacie to poradz.

goga ja stwierdzilam, ze rozki kupuje 4;) wiem , ze moze duzo, ale chce zeby kazda dziewczyna miala swoj rozek usztywniany ( mam wielka rodzine i jak kazdy bedzie chcial je nosic i brac na rece to dla mojego spokoju ja bede je wsadzac w te twarde rozki, zeby mi dzieci przy przekladaniu z rak do rak nie pokrzywili). miekkie kupuje dla siebie. mama mi mowila, ze ja i moja siostra musialysmy byc w dziecinstwie mocno zawiniete w koło jak w kokonie i wtedy spalysmy spokojnie bo koldra i poduszka nam tego spokoju nie dawaly. ten sam przyklad miala moja siostra cioteczna ze strony mojej mamy ze swoim dzieckiem, wiec wezme miekkie dziewczynom do spania na poczatek bo moze one beda takie same. wiadomo te dla mnie wezme jakies tansze, zeby je tylko dobrze opatulic.

wczoraj zabralam sie za przegladanie butelek. kiedys patrzylam w sklepie, ale ilosc tego na polkach mnie przerazala. okazuje sie, ze na necie mniej tego nie ma i szalu dostaje. macie juz jakies typy co do butelek, smoczków i sterylizatorów? ja znalazlam fajna okazje 3 butle plus sterylizator do mikrofali, zastanawiam sie nad tym bo cena wedlug mnie chyba dobra - patrzac ile jedna butelka kosztuje, a tu taki zestaw.
STERYLIZATOR MIKROFALOWY TOMMEE TIPPEE + GRATISY ! (865325268) - Aukcje internetowe Allegro
Ja ciuszki piorę ręcznie, ale na każdym ciuszku jest metka i tam jest zaznaczone w jakiej temp. prać welurowe śpiochy w 40 stopniach się pierze 60 nie radzę bo mogą się faktycznie zniszczyć
 
A dzieci można nosić czy też nie za bardzo?

motylicaja - no, to jak dostanie od Ciebie taką kartkę to może przyjedzie Cię odwiedzić? Trzymam kciuki za rozwój wydarzeń!

Gosia - To Ty niezły ranny ptaszek jesteś! Ja nie wstaje przed 9.00 chyba że muszę :-) Co do proszku to ja kupiłam ten Lovela. Potem pewnie im zmienię na zwykły po paru miesiącach. Wanienkę mam zwykłą, bez odpływu, tylko dużą, bo my nie mamy wanny i musi nam na długo wystarczyć. Rożek podobno lepszy jest usztywniany. Lepiej jest trzymać w nim dziecko, nie leci mu tak główka i można go pewniej trzymać. Usztywnienie zresztą zawsze możesz wyciągnąć jeśli nie będzie Ci odpowiadać albo np do prania itp.

Perlowydzem - witaj wśród swoich :-) Ja podobnie jak dzieczyny słyszałam, że zespół podkradania nie zdarza się w ciążach dwuowodniowych, dwukosmówkowych. Ale lepiej to sprawdzić dokładnie może u jakiegoś gina-specjalisty w tym temacie? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i tego Ci własnie życzę.

Ja dziś odebrałam wyniki posiewu. No i mam Streptococcusa Agalactiae tak jak miałam a do tego grzyba Candidas cos tam. Rano miałam dość spore upławy, z takim śluzem nawet. Boję sie czy to nie jest przypadkiem czop sluzowy. Wizytę u gina mam dopiero w środę. nie wiem kurde co robić?? Czekać czy szukać gdzieś pomocy? Tylko kogo ja w piatek po południu znajdę?
no niby nic nie wolno dzwigać ale dzieci to musisz ja ich nosiłam ale i tak nie zadługo bo kompletnie po cesarce siły nie miałam(przez pierwsze dni)
 
monia 1110 - fajnie Ci, ze masz juz dzieci ze sobą. Dobrze, ze tesciowa Ci pomaga - na początku to chyba nieoceniona pomoc. Życzę Wam dużo zdrówka i niech chłopcy ładnie rosną :)

gosia bonus i gratis - wiesz, ja sama nie wiem co to było, ale na pewno nie było podbarwione krwią. Może faktycznie to od grzyba. Choć mój prowadzący gin, który w końcu oddzwonił z urlopu, mówi że z mojego opisu wynika, że to mógł być czop i jesli tak, to prawdopodobnie do tygodnia czasu się rozpakuję :szok: Natomiast zastępczy gin który miał oddzwonić do tej pory sie nie odezwał, a chciałam się umówic do niego jutro na wizytę. Zwariować można z tymi ginami.

motylicaja - powodzenia w pisaniu listu! I dzięki za kciuki - moga się przydać :-) A gdzie mieszkasz, że tak u Ciebie dziś wieje?

Milenka - podziwiam Cię za ręczne pranie. A dlaczego nie używasz pralki?
 
monia 1110 - fajnie Ci, ze masz juz dzieci ze sobą. Dobrze, ze tesciowa Ci pomaga - na początku to chyba nieoceniona pomoc. Życzę Wam dużo zdrówka i niech chłopcy ładnie rosną :)

gosia bonus i gratis - wiesz, ja sama nie wiem co to było, ale na pewno nie było podbarwione krwią. Może faktycznie to od grzyba. Choć mój prowadzący gin, który w końcu oddzwonił z urlopu, mówi że z mojego opisu wynika, że to mógł być czop i jesli tak, to prawdopodobnie do tygodnia czasu się rozpakuję :szok: Natomiast zastępczy gin który miał oddzwonić do tej pory sie nie odezwał, a chciałam się umówic do niego jutro na wizytę. Zwariować można z tymi ginami.

motylicaja - powodzenia w pisaniu listu! I dzięki za kciuki - moga się przydać :-) A gdzie mieszkasz, że tak u Ciebie dziś wieje?

Milenka - podziwiam Cię za ręczne pranie. A dlaczego nie używasz pralki?
piorę ręcznie tylko narazie póki ciuszki są malutkie :-) poprostu robię to na bierząco po kąpaniu maluszków szybko przepieram ciuszki i mam spokój i zawsze czyste ubranka
 
pauli1983 mam nadzieję że oto zdjęcie chodziło picture12065.jpg
 
monia 1110 - fajnie Ci, ze masz juz dzieci ze sobą. Dobrze, ze tesciowa Ci pomaga - na początku to chyba nieoceniona pomoc. Życzę Wam dużo zdrówka i niech chłopcy ładnie rosną :)

gosia bonus i gratis - wiesz, ja sama nie wiem co to było, ale na pewno nie było podbarwione krwią. Może faktycznie to od grzyba. Choć mój prowadzący gin, który w końcu oddzwonił z urlopu, mówi że z mojego opisu wynika, że to mógł być czop i jesli tak, to prawdopodobnie do tygodnia czasu się rozpakuję :szok: Natomiast zastępczy gin który miał oddzwonić do tej pory sie nie odezwał, a chciałam się umówic do niego jutro na wizytę. Zwariować można z tymi ginami.

motylicaja - powodzenia w pisaniu listu! I dzięki za kciuki - moga się przydać :-) A gdzie mieszkasz, że tak u Ciebie dziś wieje?

Milenka - podziwiam Cię za ręczne pranie. A dlaczego nie używasz pralki?
Cześc:-)Ja dopisuję się do tematu czop śluzowy.Z pierwszej ciąży tego nie pamiętam(to było 8lat temu).W drugiej ciąży czop wypadł mi dzień przed porodem.Była to większa ilośc śluzu,częściowo zbitego i podbarwionego krwią.Teraz zauważyłam od kilku dni dużo białego śluzu,no i jak byłam w szpitalu i plamiłam to wyleciał mi tak jakby brązowy skrzep.Jestem pewna że to właśnie był czop.
Kurczę dziewczyny już mam dosyc.Wczoraj od godz.18stej dostałam mocniejszych skurczy.Po ciepłej kąpieli nie ustąpiły a wręcz stały się silniejsze.W nocy budziły mnie co chwilę.W dzień jakoś ich nie odczuwam tak dotkliwie.Ale godz.temu znów wróciły i są co 10min.Brzuch napięty,boli.Robi się to uciążliwe.Jak ma się zacząc akcja porodowa to już chciałabym miec to za sobą.A może ja odczuwam tak bardzo skurcze przepowiadające:szok:Sama już nie wiem!Pozdrawiam gorąco;-)
 
witajcie
znów ja z samego rana, ale nie moge spać
moniora kochana Ty się namęczysz jedź może znowu do szpitala, ja pamiętam jak moja koleżanka jeździła tak ze dwa razy,za trzecim powiedziała dość,ze nie wyjdzie ze szpitala dopóki jej cięcia nie zrobią, no i zrobili. Właśnie najgorzej jest coś zinterpretować czy to skurcz przepowiadający,czy normalny cholera wie, tego zawsze sie boję.

co do tego czopu wczoraj poczytałam w książce W oczekiwaniu na dziecko, żeby nie panikować,nie otwierać szampana jak było napisane, może to prowadzić do końca,że tak powiem, ale może odbyć się za tydzień, dwa,trzy, najwazniejsze,aby sprawdzić szyjkę, bo ten czop jakby ją otwiera, tak zrozumiałam, ale jak pisałam poprzednio moze masz to od grzyba. Pisało też w innej książce (przejrzałam wszystkie jakie mam),że po pierwsze,że nie wszystkie kobiety mogą to zauważyć,nie u wszystkich wyskakuje,że tak powiem. Najważniejsze,żeby obserwować czy własnie nie podbarwia się na jakiś kolor,nie zamienia się w wodę, nie jest leisty, jeśli jest klejący,ciągnący to nie czop, tylko zwykły śluz przy jakiejś infekcji np.

Ok. Lecę dziś na zakupy, jestem dalej tym przerażona, wczoraj pół dnia wybierałam pościel,łózeczko,rożki, Boże ile tego.
Pytanie a propos wanienki, co myślicie o tych na stelażach warto, nie mam wanny, myślałam,że poprostu na stoliku postawię, któraś ma koncepcję?
pozdrawiam, miłego dnia odezwę się wieczorkiem:-)
 
reklama
Do blizniaczych mamuś, a jak to bylo u was z porodem, lezakowalyscie w szpitalu na koncowce i poród cc byl zaplanowany i wykonany, czy ktoras z was jechala z domu z objawami porodu?
I ile maluchy stracily na wadze po urodzeniu?
 
Do góry