reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

lily ja w te wakacje do piwka zapaliłam z 4 razy, ale udało sie nie wrócic do nałogu..masz racje, szkoda kasy i zdrowia..ja paliłam z 7 moze 8 lat, jak kończyłam, to paliłam paczkę dziennie. tak to jest z nałogiem..możesz nie palić, ale gdzieś tam w głowie uzależnienie siedzi..tak jak z alkoholikami..niestety:(
u mnie samopoczucie dobre, dziekuje, że pytasz właśnie ide odkurzyć mieszkanko:) potem kapiel i jedziemy po Damianka, bo dzis spał u babci. troche stresik jest (przed cesarką) ale to chyba normalnie:)
pozdrawiam
 
reklama
czesc dziewczynki!
Co do tego palenia macie racje oczywiscie-ja to zupelnie wyrzutow do tej pory nie mialam bo nie mam dzieci;) Jedno jest pewne jestem nalogowcem ale z tego co wiem nietypowym po palilam 2,3 papierosy dziennie(na wiecej nie starczalo nigdy czasu-dosc intensywnie zylam i pracowalam),robilam sie typowym palaczem dopiero przy piwku wtedy jeden za drugim prawie szedl...
Wiadomo postaram sie rzucic,ale na sile katowac sie nie bede przed zapaleniem z jednego wzgledu-zmeczona i do tego sfrustrowana mama to tragedia dla dzieciaczkow i meza:D nie chce zeby wszyscy ucierpieli dosc cierpli w trakcie ciazy.

Wiecie co coraz czesciej zastanawiam sie jak bedzie wygladalo zycie z maluszkami...pewnie nie raz bedziemy mieli dosyc ale nawet gdyby tak bylo tylko Wam sie przyznam;D jakos mi sie nie podoba jak slysze szwagra ktory narzeka ze musi z dziecmi gdzies wyjsc,cos zrobic to po co mu dzieci?

Jakie plany na dzis dziewczynki?ja po malu tzn ze narazie kompletuje kosmetyki itd staram sie spakowac do szpitala moze za dwa tyg mi sie uda to zrobic:D

Co do biustonoszy do karmienia ja tez czekam jak to bedzie-jesli okaze sie ze nie moge z jakis przyczyn karmic to szkoda kasy a biustonosz powinien byc porzadny choc narazie chodze w takich z hm bez usztywnien bo wszystko mnie drazni najchetniej bez bym chodzila
 
No myślę,że zawsze mniejszy lub większy stresik towarzyszy przed porodem.Ja bym chciała urodzić sn,ale jak to będzie to zobaczymy.Ciekawe jak twój synek zareaguje za kilka dni jak w domku pojawi sie rodzeństwo:-) Domyślam się,że masz już wszystko dopięte na ostatni guzik przed wielkim dniem?:-)
 
magda-o kurcze faktycznie to lada moment,stresik normalny.Ja juz coraz czesciej obawiam sie porodem tym wszystkim...przy takiej cesarce duzo osob jest??dla mnie najgorsi sa Ci ludzie co stoja i sie gapia albo jak CI jeszcze studentow przyprowadza(ale wtedy bym skopala).A moze byc przy Tobie ktos z rodziny czy jest zakaz w Polsce?
 
Agatka to faktycznie nietypowa z Ciebie palaczka,chociaż znam takie osoby co do alkoholu tylko palą.Ja całą paczke dziennie wypalałam.Nawet mrozy -30 mi nie przeszkadzały,żeby sie ubrać i iść na balkon zapalić.Co do biustonoszy to kupię sobie jakieś dwa i mi wystarczą bo nie zamierzam długo karmić.Laktator to kupię po porodzie.A siara to mi tak leci że szok.


Agatka mi np nie przeszkadza duża gromada ludzi przy porodzie.W końcu to personel,a nawet jeśli są studenci to też będą lekarzami.Uwierz mi,że podczas porodu nie będziesz się nad tym zastanawiała ile osób jest przy porodzie.:-)
 
Ostatnia edycja:
lily ja tez bym chciala sprobowac naturalnie poki co od dwoch tygodni pierwszy chlopak jest dobrze ulozony glowka w dol moze juz sie nie obroci??chociaz to pobozne zyczenie:)
 
lily mi nic a nic jeszcze nie leci,mam nadzieje ze to nie oznacza przyszlych problemow z karmieniem?i mam nadzieje,ze to nie genetyczne bo moja mama ani mnie ani brata wykarmic nie mogla naturalnie:/ chociaz ja tez chce max 3 miesiace karmic piersia a Ty?
 
Podobno dzidziuś do 35-36 przybiera ostateczną pozycję do porodu,ale miejmy nadzieję,że większość będzie ułożona główką w dół.Nie chcę cesarki z wielu powodów.Nie dadzą mi dzieci od razu,dłużej dochodzi się do siebie a mi nie będzie miał kto pomagać,cała dobę trzeba u nas leżeć plackiem itd,poród sn wiadomo boli,a potem też komfortowo nie jest zwłaszcza jak ma się szwy,ale jednak już wiem jak to jest i dawałam radę wstawać już ok 2 godz po porodzie.No ale jak ktoś nie ma wyjścia to wiadomo,trzeba rodzić tak jak jest bezpieczniej.

Agatka ja też max 3 miesiące chcę karmić piersią.Nie ma na to reguły z tą siarą.W pierwszej ciąży mi leciała ok 9 miesiaca ciąży,a teraz ok 4 mies.Są kobiety którym pierwsza siara leci po porodzie.Także spokojnie nie denerwuj się.Od razu po porodzie też nie leci nie wiadomo ile,najczęściej w drugiej dobie jest tzw.nawał.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny ja sama nie paliłam ale mam palacza w domu i tez walczy z nałogiem wlasnie cos ostatnio wspominal o tabexach czy jakos tak
co do siary to ja niemam bynajmniej narazie ale wiem ze moja mama karmiła tylko przez 1 miesiac bo pokarm mało tresciwy i slyszalam ze to własnie genetyczne
 
reklama
Mati ja też rzucałam kiedys na tabexach i naprawdę polecam.Jest na receptę,ale można kupić bez.Nie stresujcie się na razie karmieniem,bo wszystko okaże się po porodzie.

Chyba kocyków i ręczników nie będę zamawiała przez neta tylko sama kupię.Tak sobię myślę,że ja muszę osobiście takich rzeczy dotknąć.
 
Do góry