reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
no, zdążyłam doczytać


Gratulacje Yummy, i owszem zakochałam się w joggerze - jest super ;)

Nadrabiałam was dziewczyny przez ponad godzinę. Cały tydzień spędziłam w szpitalu....ale po kolei

Zaczęło się niewinnie, od szukania lekarza, który ma praktykę w szpitalu, umówiliśmy się na konsultacje na piątek. Kilka godzin przed wizytą w szpitalu dostałam mega biegunki od antybiotyku na paciorkowce i lekarz mnie nie puścił do domu - zostałam na patologii, zmienili mi antybiotyki na dożylne i zalecili pełną diagnostykę. Najśmieszniejsze jest to że dostałam łóżko po dziewczynie, która w 34tc urodziła parkę przez cc dzień wcześniej :)
Teraz jestem w domu, kończę jeszcze antybiotyk (pełne 14 dni) i niestety dostałam ogromnego grzyba w szpitalu - przez antybiotyk...więc teraz nystatynka, tantum rosa i wietrzenie bo moje wargi sromowe wyglądają jakby ktoś je botoksem potraktował :D

W 34 tygodniu mam zalecaną hospitalizację i rozwiązanie ciąży w 36-37 tc, ze względu na jednokosmówkowość.
Szyja długa, trzyma - tzn "przepuszcza na koniuszek palca", a usg i przeplywy piękne. Dziewczyny ważą po 1000g obie - idą bardzo równo całą ciążę.
Najlepsze na patologii było to, że co 2h położne sprawdzały tętno maluchów a rano ktg. Teraz zostało tylko wsłuchiwanie się w ruchy przez następne 6 tygodni, między wizytami u gina :).

Oczywiście mam niedokrwistość ciężarnych - jak większość z nas , w szpitalu przepisali mi Tardyferon.
dołączam się do grona fanek joggera:-)ale Ci się narobiło, kuruj się. Ale najważniejsze, że maluchy zdrowe i mają dobrą wagę:-)

dziewczyny to nic innego jak tylko spotkac sie na desperadosa po porodzie
i ja, i ja, i ja.. te papieroski t akurat nie, bo nie palę, ale zimne piwko czy lampka czerwonego, wytrawnego winka wieczorem..eh..

tez bym chciala takie wilkoludy urodzic im wieksze tym lepiej o!
ja lykam aktualnie aspargin 3 razy po 2 tabletki(skurcze nog mi po tym odpuscily),biofer 4 tabletki dziennie a reszta to soczki warzywno-owocowe,czasami jakis plusz albo visolvit;)
A wy co lykacie?
Eh nie moge sie doczekac juz takiej prawdziwej wiosny gdzie bedzie mozna wyjsc w cienkim sweterkku i nie bedzie zimno:D albo japonki bedzie mozna juz nosic bo stopy w nic nie mieszcze:D

A powiedzcie mi myslalyscie juz o jakims zlobku?jak to u Was wyglada wracacie do pracy czy nie spieszycie sie?maluchy jeszcze sie nie wykluly a ja juz sie zastanawiam jak ich zostawie co bedzie:(

A propos witamin to ja też femibion. Ale po porodzie to może coś zmienię, bo drogie to jak diabli. A właśnie dzis miałam akcję, bo kupuję te leki przez internet i już któryś raz zauważyłam, ze przy wyciskaniu tych kapsułek tranowych pękają. Oczywiscie przez to sa nie do użytku. Myślałam, ze za mocno naciskam, ale jak sprawdziłam całe kolejne opakowanie to w kazdym listku są takie, które są juz popekane. Zdenerwowałam się, ale na szczeście apteka internetowa wymieni całe opakowanie (podobno takie reklamacje juz mieli, także sprawdźcie swoje).

A co do opieki nad maluchami - ja tak wstepnie zakładam być w domku na macierzyńskim, potem zaległy urlop, no a potem to już raczej do pracy. Myślimy więc o żłobku, no ale jak to wypadnie ostatecznie to zobaczymy.

doncia bidulko. Kurna jakby nie było juz masz 39 tc. Ja już bym chyba błagała lekarza, żeby rodzić. Może zadzwoń do gina i powiedz mu o tych problemach ze wzrokiem....

Dziewczyny na ostatniej wizycie mój gin, który nie pracuje w żadnym państwowym szpitalu powiedział, że na kolejnej wizycie porozmawiamy o porodzie, że może chciałabym, żeby on mi prywatnie cesarkę zrobił. I tak teraz ciągle o tym myślę....kasy brak wprawdzie, ale jakby tak za 3 tysiące to może bym się zdecydowała....chociaż pewnie więcej powie....ech....nie wiem....
Nie myślcie, że jestem jakąś snobką ale w tej ciąży miesiąc leżałam w szpitalu i teraz panicznie się boję. A tak prywatnie to wiadomo, że później lepsza opieka poporodowa, położne przyjazne....kurna nie wiem:cool:
Tossa przybądź i postaw mnie do pionu:sorry:

Moniek - ja też o tym cały czas myślę. Z jedenej strony tak jak juz kiedyś pisałam, wolałabym SN, bo już wiem jak to jest, z drugiej mam świadomosć, ze teraz jest 2 maluchów i może zwyczajnie bezpieczniej i szybciej przez CC. Tylko co ze mna potem? Boje się tego bólu z rany i sama blizna też jakos mało zachęcająca..

Donka - no akurat dzisiaj to planowałas jeszcze w domu zostać, ale dziwne te Twoje reakcje..Moze jednak jakiś tel. do lekarza i kombinuj opiekę nad Starszakiem? Moze sąsiadka jakaś? No widzisz, jakby było blizej to coś byśmy tu poradziły, a tak...
 
Moniek rozumiem Cię i wcale moim zdaniem nie oznacza to snobizmu.Wiadomo,że prywatnie kobieta rodząca jest traktowana lepiej.Gdyby mnie było stać to tez bym się zdecydowała na poród prywatnie.Swoja drogą ciekawa jestem ile to kosztuje.
 
Cześć dzieczyny,
przemknelam szybciutko przez moje zaległosci od wczoraj i powiem Wam, ze przemknełyscie przez hemoroidy, niezdrowe jedzonko, wózki, odzież ciązową, witaminki, wakacje... w tempie expresowym :)
Gdzie ja tyle ciekawych informacji znajdę jak nie u was :)
Najbardziej spodobał mi sie temat wakacji....rozmarzyłam się, woda, słoneczko, plaza.... a tu bedzie brzuszek jak u wieloryba :)
Ja tez rozgladam się za wózeczkiem, ale narazie nic mi nie wpadło w oko.
A łózeczka chyba wezmiemy takie: 2w1 ! Łóżeczko szuflada i materac PKG 140x70 Lolek (2157671052) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. pózniej przerobi się na łóżka i kilka lat spokoju :)
 
czesc luna ja razem z tobą jak te dwa wieloryby bedziemy wyglądac
wszystkie juz urodzą a my na szarym koncu
moglysmy sie wczesniej postarac o dzidzie hehehe
 
Moniek rozumiem Cię i wcale moim zdaniem nie oznacza to snobizmu.Wiadomo,że prywatnie kobieta rodząca jest traktowana lepiej.Gdyby mnie było stać to tez bym się zdecydowała na poród prywatnie.Swoja drogą ciekawa jestem ile to kosztuje.
u nas w Łodzi w Salve( prywatna porodówka) 3600 zł. Ciekawe ile powie mi mój gin, no i gdzie bo już się śmiałam że zapytam:'To u mnie Panie doktorze czy u Pana'
lunamy to najtańsze łóżeczka z IKEI kupiliśmy za 90 zł sztuka. Na innych forach dziewczyny pisały, że dają radę. Ale później trzeba będzie znowu zainwestować kaskę w porządne spania.
Na jednej rzeczy się zaoszczędzi na innej nie. My kupiliśmy bazy do fotelików Family Fix do autka każda za 600 zł bo mój emuś się uparł, podróżować bedziemy mega bezpiecznie.
 
donka moze to jakies dziwne oznaki u Ciebie,ze najwyzsza pora wydac maluchy na swiat.Nie rob jaj dzwon do lekarza!
a ja chyba na dobre powrocilam do wymiotow z pierwszego trymestru juz myslalam,ze bede miala spokoj do konca a co nie zjem to odrazu staje mi w gardle.Czasami moge normalny posilek zjesc i jest ok a czasami dwa kesy to za duzo.

Co do prywatnej cesarki ja tez uwazam ze jesli stac Cie na to jak najbardziej!Ja tez bym tak zrobila ale chodze prywatnie do lekarza ktory w szpitalu jest wiec mam nadzieje,ze jako tako sie mna zajmie...a wiadomo nie od dzis ze nadal najczesciej(nie mowie ze zawsze) jak sie dodatkowo nie zaplaci traktuja nas jak zlo konieczne w szpitalach...
 
moniek my to samo tanie lozeczka a za to fily do wpinania fotelikow moj maz tez sie uparl ale mysle ze slusznie;) wazne by malenstwa byly bezpieczne,a duzo wyjezdzamy z malymi tez bedziemy wiec to dobra inwestycja
 
reklama
Moniek - jak dla mnie to wybacz ale cholera ten Połać jest coś nie teges !!! Chyba że on chce żebyś rodziła w gamecie ale nie wiem czy tam już porodówka ruszyła...zjeżyłam się bo nie dość że do jasnej ciasnej, płaci się kupe kasy za in vitro, potem za wizyty też to jeszcze tekst że on prywatnie ci zrobi cc...
z tego co doczytałam to masz bliźniaki po in vitro tak jak ja - więc to jest wskazaniem do cc !!! cholera jasna !!! ja od początku wiedziałam że będzie cc i nie żaden naturalny poród !!!

poza tym - w salve nie mają takiego sprzętu jak w Matce Polce ! Moniek nei chcę straszyć ale musisz brać pod uwagę to że w razie gdyby coś nie tak było z dziećmi to musi być sprzęt i muszą być szybkie decyzje !!! Kochana jak by coś to zabiorą Ci dzieciaczki i tak do Matki Polki (ewentualnie jeszcze na Sporną do szpitala bądź Madurowicza , tak jak chcieli wywieźć moją Małą) ... Ja wiem że może położne i lekarze nie są super w Matce Polce ale jest sprzęt - to jest najważniejsze dla naszych maluszków !

Ostatnio jedna znajoma dziewczyna rodziła w salve prywatnie, miała ciążę z inseminacji w gamecie ... z tego co wiem akurat jej coś nie bardzo poszło to cc i średnio była zadowolona
Szczerze ? żal by mi było 3600zł za prywatny poród mając w perspektywie za chwilę wychowywanie dwójki dzieci ...


Wybacz Monia - ale wkur... mnie to co Ci powiedział doktorek , mam nadzieję że się nie gniewasz za to co napisałam ...

Łóżeczka z ikei za 90 zł są ok , mam i nie narzekam - łóżeczko jak łóżeczko bez bajerów ale nie o to chodzi ...
 
Ostatnia edycja:
Do góry