Ciąża bliźniacza

[Agata88]

Moze nie bedzie zle w koncu kazda przechodzi to inaczej z tego co wiem opuchniecia u niektorych zaczynaja sie grubo po 30 tyg a niektore omija zupelnie Damy rade ja juz tak czekam na te moje dwa lobuzy ze jak ich zobacze pewnie zapomne o wszystkich ciazowych dolegliwosciach A tez uzywam kremu z farmaceris zapobiegajacy rozstepom poki co jest ok chyba mam bardzo elastyczna skore ale jeszcze moze jej zabraknac.

A jak wam dziewczyny brzuszki rosna?ile macie cm w pasie?moj ostatnio jakby przystopowal ale pewnie jeszcze zastartuje wtedy juz sie nawet nie rusze...

 

[donka28]

Cześć dziewczyny
Dziękuję za słowa otuchy.
Aż głupio mi,ale pomarudzę Wam trochę.Pojechałam do szpitala,siedziałam i czekałam na izbie przyjęć jak ta głupia z nadzieją,że już niebawem zobaczę swoje kruszyny,a tu proszę WIELKIE ROZCZAROWANIE i pretensje,po co ja przyszłam skoro nic się nie dzieje?Brzydkie słowa cisną mi się na usta
Najlepiej jakbym sama sobie urodziła w domu i nawet pogotowia nie wezwała(tak zrozumiałam położną),przecież miałam obiecane że zostanę przyjęta!!!Co lekarz to inna decyzja,a najgorsze jest to,że nawet usg,ktg nie zrobili,nie sprawdzili stanu szyjki tylko kazali udać się do swojego lekarza prowadzącego.Cholera jasna przecież płacę składki zdrowotne,mieli obowiązek mnie przebadać.
Płakać mi się chce,ciąża bliźniacza nie jest powodem przyjęcia na oddziałWSTYD,WSTYD straszny

 

[niuleczka]

donka - no az oczy ze zdumienia przecieram, wczoraj to sie nabijałyśmy, że Cie nie przyjma ale dziś to juz nie jest mi wcale do smiechu. W Twoim tc to chyba jakis zart, przeciez powinni Cie już rozwiązać. Boże az bym ty wypikała ze 3 linijki. Widzisz składki to sobie można wtylek wsadzić i to jescze ile nam co miesiąc zabierają, szkoda słów. a dobrze ja pamiętam, że Twój dr prowadzący nie pracuje w szpitalu? Jeśli tak to ja bym dzowniła w te pędy do niego, może kogos tam zna, może jakos da sie to ruszyć bo inaczej to faktycznie lepiej w domu sobie urodzić, masakra.Poza tym Ty chyba masz miec CC to po co ma sie akcja zaczynac jak jestes już z donoszoną ciążą? Postaraj sie uspokoić, opanować i coś zadziałać telefonicznie chociaż no i pamiętaj, my tu wszytskie za Ciebie trzymamy!!!!!!!!!!!!!!

 

[mati84]

o matko donka ty tu????
patologia jednym słowem w szpitalach jest wszędzie ja to bym z nerwów chyba sie poryczala
kurde szkoda dziewczyno ze musisz sie meczyc
ja miedzy innymi wybralam takiego lekarza który pracuje w szpitalu zeby takich sytuacji uniknąc
a prawda jest taka ze oni wszystko mają w D...... dziady jedne i tyle
trzymaj sie kobitko jakos

 

[Agata88]

donka28 rece opadaja...czy tylko mi sie wydaje czy przy kazdej mozliwej okazji robia z nas jaja...skoro lekarz Cie wyslal to wiadomo ze sama sobie nie wymyslilas tego i przynajmniej mogli Cie przebadac...nie wspominajac juz o tym ze sami powinni skontaktowac sie z Twoim lekarzem prowadzacym i rozwiazac ta sprawe a nie Ciebie na ostatnich nogach ciagac...zenujace.
I co teraz dzwonilas do lekarza o co chodzi?

 

[donka28]

Mój lekarz nie pracuje w szpitalu i myślę,że stąd takie problemy.Powiedzieli mi,że natury nie należy pospieszać.
Szlag by to wszystko trafił,jutro będę rozmawiała ze swoim doktorkiem bo dzisiaj to już z nerwów na nic nie mam sił.Mąż myśli jeszcze o innym szpitalu,żeby mnie jutro zawiesc,zobaczymy,prześpie się,pomyślę i może jutro coś się rozwiąże

 

[Moniek_78]

doncia same brzydkie słowa cisną mi się na usta Co za ćwoki, trzeba było brać imię i nazwisko tego lekarza z izby przyjęć i postraszyć go odpowiedzialnością. Wszędzie piszą, że procedury przy ciążach dwuowodniowych-dwukosmówkowych są takie, że hospitalizacja najpóźniej 37-38 tc i rozwiązanie 38-39 tc. I jeszcze żeby nie przebadać w ogóle....masakra jakaś.
Dzwoń do swojego gina i niech on coś radzi. Trzymaj się cieplutko i denerwuj.

 

[Yummy_mummy_82]

Donka a pojechałaś ze skierowaniem od lekarza? Co za osły grrr ja wszystko rozumiem, ale jak mogli Cie nie zbadać!

 

[anuśka25]

Witam wszystkie Panie

Ja nocka bezsenna juz mialam na koncu ochote po suficie chodzic...ale przynajmniej przez noc opuchlizna troche zeszla.Nowy tydzien i znow stresy przed wizytami taki nasz los ja mam jutro pod wieczor razem z KTG (teraz juz bedzie przy kazdej wizycie) i juz zaczynam trzasc kolanami
Jedyny pozytywny akcent dzisiejszego dnia to fakt ze zdaje moja prace i ustalam termin obrony poza kolejka ze wzgledu na blizniaki jest nadzieja ze uda mi sie obronic nim wody odejda. No i mamusia dzisiaj racuchy robi pozniej do niej pojade normalnie slinka juz mi leci!

Aimee

ja stwierdzilam ze przestaje chodzic po centrach handlowych bo faktycznie mozna sie zdenerwowac...tyle ladnych kolorowych rzeczy,szpilek ahhh...ja tylko musze dzis wystartowac po jakies buty ktore na moje opuchniete serdelki wloze chociazby wlasnie na obrone bo w zadne buty sie nie mieszcze juz

Najlepsze jest to ze w sierpniu mamy na Wesele do przyjaciela meza jechac do...Danii juz to widze...

Trzymam kciuki za jutrezjszą wizyte no i pomyślną obronę!

Cześć dziewczynki :-) Dziś mam wizytę u gina i stresa mam jak cholera.Mam nadzieję,że maluszki mają się dobrze.Najlepiej to bym cały czas je podgladała czy wszystko jest u nich ok.Proszę Was Kochane trzymajcie kciuki za moją wizytę.

Doncia trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie ;-)

Miłego dnia Wam życzę :-)

Trzymam kciuki za wizytę;-)

 

[donka28]

Yummy,oczywiście pojechałam ze skierowaniem,które ważne jest przecież miesiąc czasu,to mi pi.....powiedziała,że mam od lekarza wziac aktualne,jakas walnieta czy co.Ja też mogę zrozumiec,że mnie nie przyjeli,ale ciagle przezywam to dlaczego mnie nie przebadali,a sorrki zapomniałam-posluchali czy serduszka bija

Yummy a jak Twoje samopoczucie przed jutrzejszym dniem?U Was w Poznaniu to konkretniejsi lekarze więc pewnie nie rozczarujesz się tak jak ja-oby