reklama
Przeleciałam po krótce wszystkie opuszczone posty.
Życie jest niesprawiedliwe,tym co nie chcą daje,a tym którzy pragną z całych sił zabiera.Łzy leją się same po policzkach i nasuwa się tylko jedno pytanie dlaczego Bóg tak nas doświadcza?
Życie jest niesprawiedliwe,tym co nie chcą daje,a tym którzy pragną z całych sił zabiera.Łzy leją się same po policzkach i nasuwa się tylko jedno pytanie dlaczego Bóg tak nas doświadcza?
Yummy_mummy_82
Fanka BB :)
Dolączam się do kondolencji
AGATA777
Fanka BB :)
magda85-gdańsk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2009
- Postów
- 3 388
donka jeszcze dwa dni dasz rade! masz małego stresa? mnie chyba dopada jakis wenetrzny stres..ze to juz tak blisko..a jak moniek napisała, ze zaraz nasza kolej..aaaCześć dziewczyny!
Co to była za okropna noc,co chwila pobudka,bóle menstruacyjne,a teraz....cisza,spokój,jakby nigdy nic,oby wytrzymać do poniedziałku
Yummy_mummy_82
Fanka BB :)
kochana, jeszcze tylko dwa dni- dasz rade. Na bole bierz Nospe na wszelki wypadek- aby nic sie jeszcze nie rozhulalo i lez jak najwiecej.Cześć dziewczyny!
Co to była za okropna noc,co chwila pobudka,bóle menstruacyjne,a teraz....cisza,spokój,jakby nigdy nic,oby wytrzymać do poniedziałku
Madzia po 34 tc to nie znasz dnia, ani godziny:-) jak rodzilas pierwszego malucha? jak sa ulozone bebusie?donka jeszcze dwa dni dasz rade! masz małego stresa? mnie chyba dopada jakis wenetrzny stres..ze to juz tak blisko..a jak moniek napisała, ze zaraz nasza kolej..aaa
juz wiem czemu nie wychodzil mi multicytat- zamiast odpowiedz- trzeba zrobic cytuj
Yummy_mummy_82
Fanka BB :)
Agata777 jak tam bobaski sloneczko??? Ile waza juz krasnoludki??? /buziaki
reklama
Wytrzymam,tyle już wytrzymałam to te 2 dni mnie nie zbawią:-)
Dziewczyny,a jak Wy się czujecie?
Stresa mam niesamowitego,tym bardziej że jeszcze muszę kombinować z kim tu zpstawić moją córkę na czas pobytu w szpitalu,bo jak się okazało osoba,która miała mi pomóc musiała zmienić plany,no cóż takie życie
Dziewczyny,a jak Wy się czujecie?
Stresa mam niesamowitego,tym bardziej że jeszcze muszę kombinować z kim tu zpstawić moją córkę na czas pobytu w szpitalu,bo jak się okazało osoba,która miała mi pomóc musiała zmienić plany,no cóż takie życie
Podziel się: