reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

enaflo ogromnie gratuluję:-)Super, że masz już dzieciatka przy sobie. Oczywiście jak się ogarniecie zdaj nam proszę relację. Słusznie podejrzewałyśmy, że Twoje zniknięcie ma tylko jeden....a właściwie dwa powody:-)
Agatka77 bardzo się cieszę, że mogłaś wziąć dzieciatko na rączki. Juz sobie wyobrażam jakie to musi być uczucie....aż się łezka w oku kręci. Jeszcze troszkę i zapomnicie o pobycie w szpitalu. Ogromne kciuki za Ciebie i Twoje Kurczaczki:-)
Yummy Ty już jutro to będziesz w 36 tc. Ponoć jak jest np. 35t1d to już się mówi, że jest 36 tc. Więc Kochana słuszny tydzień ciąży i słuszna waga lokatorów. I słuszny czas na zakup pierwszej fury dla dzieci:-D

Dziewczynki melduję, że zaczęły mi puchnąć palce u rąk i nóg:wściekła/y:
 
reklama
Śliczny pojazd dla szkrabów.
DSC_0082.jpgJasioDSC_0079.jpgMarcelinka
 
Trzy tygodnie temu wylądowałam w szpitalu z niestrawnośćią-wymioty okropne,po wyjściu ze szpitala, dosłownie za jakieś dwa dni przestałam czuć ruchy,niepokoiłam się ale czekałam 4 dni na usg genetyczne w nadzieji że dzidziuś poprostu inaczej się ułożył,jednak coś złego czułam,Na usg genetycznym zapadła cisza...maleństwo po lewej stronie nie żyje od kilku dni....to co potem czułam to zły sen,rozpacz.Teraz leżę i zamartwiam się o drugą dziewczynkę,dobrym punktem jest to że to ciążą dwukosmówkowa dwuowodniowa, ale złym jest to że jest to drugi trymestr i martwy dzidziuś się nie wchłonie.Dziewczyny jeśli byście znały podobne historie-dobrze lub zle kończące się-proszę Was o wiadomość.Uważajcie na infekcje,badajcie sobie crp-to u mnie była prawdopodobnie przyczyna mimo ze szybko zareagowałam i pojechałam do szpitala
 
agagr33
moze te pytanie glupio zabrzmi ale jak sie odbywa usuwanie tego martwego plodu?
strasznie współczuje z calego serca
ja tez codziennie sie martwie jak to bedzie i dopóki nie urodze to pewnie tak bedzie caly czas
 
z tego co wiem jeśli jest to pierwszy trymestr to martwe dziecciątko się wchłania.W drugim trymestrze aniołek bedzie się ponoć zasuszał i zostanie usunięty podczas porodu drugiego dziecka.Ale między czasie jest wiele zagrożeń,bo jednak martwe ciałko jest w brzuchu:(, do tego dochodzą emocje....bo te dzieci już pokochałam tak bardzo,wymarzone córeczki...tyle o nie walczyłam,proszę Boga aby druga dziewczynka to przetrwała
 
agagar z całego serca współczuje,musisz przekazac teraz pozytywne emocje drugiej dzidzi(może to banalne) wierz,że wszystko będzie dobrze.Kiedyś spotkałam się z opinią,że strata dziecka w pierwszych tyg.ciąży boli mniej,ale to nie prawda ja przeżywałam ogromnie stratę pierwszego dzieciątka mimo że był to dopiero 8tc,ale też już je kochałam z całego serca.
Trzymaj się cieplutko
 
reklama
Yummy_mummy_82
user-online.png
jakoś przeżyje te krążenie, a na wznak jak się położe to mnie plecy bolą i w ogóle masakra:p
a zgagi mam raz na jakiś czas jak pod wieczór zjem coś ostrego, ale nie zawsze:) dziecinki tak nisko, że nie uciskają już tak żołądka... ale teraz wiem, że z opadnietym brzuchem można dłuuugo jeszcze pochodzić zapakowanym:p zaczęło się jakoś tak po 7-8 stycznia powoli, a teraz jak siadam to tylko w mega rozkroku:p

a jak tam Twoje samopoczucie? ze zdrówkiem coś się już powoli poprawia?
widzę, że też nocne życie prowadzisz?:p

agagr33 bardzo mocno współczuje straty dzidziusia:( mi lekarz w 13tc powiedziała, że prawdopodobnie jedno z moich dzieci ma wadę genetyczną i mam oswoić się z myślą, że jeśli wyniki będą złe to można usunąć (to znaczy zabić) chore dziecko. Badanie genetyczne miałam mieć w 17tc, więc podobnie jak u Ciebie. Mówiła mi (lekarz), że w przypadku ciąży DKDO jedno z dzieci przeżyje i powinno być wszystko w porządku tylko wiąże się to z większą kontrolą. Jednak w moim przypadku okazało się że prawdopodobnie jest wszystko dobrze. Na naszym forum była dziewczyna, której musieli usunąc jedną dzidzie... sylwina chyba, czy jakoś tak...
Mam nadzieję, że jakoś się ułoży i będziesz szczęśliwą mamusią jednego dzidziusia:)
 
Do góry