reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Bóle brzucha przeszłam od początku bardzo różne i było nie raz mega ciężko a tu z soboty na niedzielę znów mimo to stracha miałam:confused2: już myślałam że nawet się zaczęło początkowo!! ale jednak się uspokoiło i odetchnęliśmy :-) jeszcze 2 tyg chcemy wytrzymać!!!

a co do dzienniczka to juz tez mam kalendarz do tego przeznaczony ale to tak bardziej na pamiątkę kupiłam na początek i do treningu bo cały czas taki dzienniczek kupować to drogo wyszłoby trochę
 
reklama
oj, dziewczynki bole brzucha w ciązy to bylo moje drugie imie:-)
na samym poczatku ok 8 tyg pamietam wracalismy do Wawy i myslalam ze umre z bolu w samochodzie. Z racji ze to druga ciaza myslalam ze poronie.
Pozniej to bylo juz dla mnie normalne bralam 3 razy po dwie no spy na dobe.
W ogole nie moglam sie nadziwic ze blizniaki mozne donosic...ciezko mi bylo jak cholera i myslalam ze to juz nigdy sie nie skonczy, a tu prosze, moje maluchy koncza 3 miesiace i zaczynaja coraz dluzej spac w nocy:tak::tak:
Za tem zycze Wam duzo zdrowka i wytrwalosci i zapewniam Was wszystkie ze dacie rade.
AGATA TRZYMAJ SIE I ZACISKAJ NOGI
 
to widzę enaflo
user-offline.png
, że sobotę spędziłyśmy podobnie, ja też się bałam, bo bóle były mega silne i skurcze miałam, a dziewuchy od rana się prawie nie ruszały, ale odczekaliśmy do wieczora i też odetchnęłam z ulgą... chociaż od tamtej pory się jakoś dziwnie nieswojo czuje. Cały czas męczą mnie zapchane zatoki, kaszel, gardło, oko mam przewiane i dziś rano ucho jakby było zatkane, a dziewczyny jakoś inaczej się ruszają, ta która ciągle mnie kopała teraz jakby tak mniej i słabiej... ide do lekarza ogólnego jak w końcu uda mi się do przychodni dodzwonić:/, a wizytę u mojej dr chyba przyspieszę i pójdę 12 choć miałam 19.

Zaczynam się powoli szykować do szpitala, bo to nigdy nie wiadomo, a jak powierzę to memu lubemu to nic z tego nie wyjdzie:p ubrania poprane i poprasowane, w tygodniu muszę kupić dla siebie piżamę do karmienia i staniki jakieś i mogę się pakować:)
 
Nie nie nie nie dziewczynki, trzymamy sie kolejki:) Pierwsza Walewanderki, pozniej Enaflo, Tygryz3, ja i Claudia;-) JA tez jakies pawskudztwo zlapalam i z nosa mi cieknie i glowa pobolewa, ale w domu mam taki szpital, ze nic mi nie straszne:-D:-D Zmierzylam dzisiaj swojego munia- z 105 zrobilo sie 110:cool2::cool2: Bable rosna- waga
+12
chod moj ulubiony pelen gracji- KACZY:-)
OGOLNIE rzecz biorac Sexy Mama:/
 
Niestety nie wychodzę.Leżę z nogami w górze.Jutro podszycie.Szew zsunął mi się i zaczęło się robić rozwarcie.Dzisiaj ordynator z profesorem oblukali mnie i zastanawiali się nad szwem i pesarem.Stanęło na szwie.Pozdrawiam Was wszystkie.
 
Yummy_mummy_82
user-offline.png
z tego co walwenderki wcześniej pisała miała mieć rozwiązanie pod koniec zeszłego tygodnia, chyba, że coś się między czasie zmieniło... Tygryz3 się długo nie odzywa, ciekawe co u niej.
a zanim ja się uszykuje do szpitala to co najmniej dwa tygodnie miną:p a mam nadzieję, że po spakowaniu się nie trafie jeszcze do szpitala;] nie ma opcji żebyśmy w styczniu rodziły!!!

wstrętne choróbska:/ akurat teraz nas nawiedzają. To przez to, że mrozu nie ma:/
hehe... to tak jak większość z nas z pełną "gracją" przemierzamy świat:p
a ze swoją wagą to kamień spadł mi z serca, bo od połowy października nic nie przytyłam:) ale za to na początku już wykorzystałam limit:p chociaż moja waga jest i tak już spektakularna, więc kolejne kg to byłaby tragedia:p

AGATA777
user-online.png
dobrze, że szybko do szpitala pojechałaś. To teraz będzie już dobrze, tylko dbaj o siebie i nie szalej już:D to na pewno dotrwasz do marca;]
 
Trzymajcie się kobietki swojej kolejki :-)
Ciekawe czy walawenderki urodziła, bo faktycznie pisała że lekarze chcą powoli rozwiązać ciążę.

A co do wagi to ja w ciąży przytyłam 29kg :cool2: Teraz, prawie 2 tyg. po porodzie mam 19kg mniej.
 
Agatka to cale szczescie,ze sie zorientowalas, naprawde, chyle czola;-) NA Sylwku za mocno brykalas:p
My na Sylwka "odbieralysmy" porod z laskami na I poloznictwie:D Wiec plasow nam sie szybko odechcialo;)

Claudia oj tam oj tam;-) Nie ma co sobie zalowac, po porodzie bedziemy smigac w tempie swiatlowodowym, wiec zgubimy nadbagaz w "trymigi":-D:-D Kochana, karmiac dwojke piersia, bedziemy szprychy szybciej niz nam sie wydaje:p Ja mam teraz takie dozywianie, ze :szok:

Wlasnie Walewanderki.... MAdzia odezwij sie!!
 
reklama
Cześć,

Chciałabym się z Wami serdecznie przywitać oraz pogratulować wszystkim mamom bliźniąt.

Mam do Was pytanie, czy wykupowałyście położne, wiedząc że będziecie rodzić przez CC? Czy któraś z Was rodziła w Bielańskim w Warszawie?

Ja mam ciążę jednokosmówkową, na szczęście jak na razie wszystko jest ok, dziewczynki rosną równo, a ja nie przybieram jeszcze masakrycznie na wadze :p

Dziękuję za każde wskazówki.
 
Do góry