reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

youstta
user-online.png
-trzymam kciuki:-)
 
reklama
youstta - trzymam kciuki za naajpiękniejsze świąteczne prezenciki :-)!!! Tyle dzielnie wytrzymałaś, że mnie pozostaje tylko brać z Ciebie przykład.

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie :). Ja w sumie też widzę plusy tego szpitala, porządnie przebadają mnie i maluchy i lepiej, żeby teraz mi pomogli niż żebym trafiła tam za parę dni rodząc przedwcześnie. Miłej nocki.
 
Ja na posterunku od godz. 4 :-D

Yoummy_mummy
- no ja jeszcze będę miala niezły prezent świąteczny :-) Dzieci od 29-30tc są ułożone główkowo. Wcześniej dzewczynka była ułozona pośladkowo. A brzuszek to mi zaczął rosnąć w szalonym tempie po 30tc. A Twoje jak są ułozone? U Ciebie szykuje się cc?

tygryz3 - bierz przyklad, bierz. :-DJa od 19tc miałam jazdy ze skróconą szyjką, nawet miałam krótszą niż Ty - 25mm, od 31tc rozwarcie a tu zaraz 36tc mi wyskoczy. Tylko ja na wspomagaczu jadę, fenoterolu. Ty pewnie też go dostaniesz bo to standard przy szyjce i skurczach. Powodzenia w tym szpitalu :))

kl00dia - ja ze świętami już się wczoraj "ustawiłam". Ja mam nic nie robić. :happy:Na wigilię przyjadą teściowie i oni przygotują całą wyżerkę. Ja nie dałabym rady nic zrobić, przyzwyczaiłam się do lenistwa, w końcu już 4 miesiąc leżę :rofl2: Jakby się dało to chciałabym urodzić na początku sycznia, ale to będzie 38tc, więc szanse dotrzymania są niewielkie

Agata77 - po tych zakupach to możesz teraz iśc i sie lansowac na miasto:-)

magda85 -
to zadbana mauśka z Ciebie :)

walawanderki -
a Twój mąż jest Polakiem? nie planujecie na razie powrotu? A z tym przyjazdem to dobry pomysł, przynajmniej na 3-4 tyg. Ja jak Majka miała 4 msc to wyjechałam na 3tyg. do rodziców, odpoczęłam trochę od miasta, tylko oni na roztoczu mieszkają.. cisza, czyste powietrze ahhh.. Teraz też zapowiedziałam mężowi że w lipcu na 3 tyg. wyjeźdzam z dziećmi na kresy wschodnie

Moniek78 -
przez pierwszy rok i tak pewnie będziesz spała w jednym pokoju z dziećmi, drugi będzie dla Was, więc się spokojnie pomieścicie.

A wracając jeszcze do wizyty..
to z tym cc to lekarz wczoraj powiedział mi żebym sobie wybrała jak chcę chcę rodzić :szok:, do wczoraj mówił ze nie ma wskazania do cc. Ale.. powiedział że porozmawiamy o tym za tydzień, no bo przecież co mamy ustalac dzisiaj jak możemy za tydzień a każda wizyta to 150zł dla niego.Więc nie dostałam żadnego skierowania, nic. Nie mam już do niego cierpliwości.. Mam nadzieję że jak zacznę rodzić to jak on będzie miał dyżur w szpitalu i zrobi mi cc. Dobrze że już końcówka, bo już mnie te cotygodniowe wizyty kosztują dużo nerwów no i pieniędzy.

Dobrego dnia mamuśki :))
 
youstta końskie dawki fenka brałaś. Ale teraz jesteś juz na wylocie i kruszynki pewnie niedługo pojawią się na świecie.
Ja szczerze mówiąc bardzo mocno nastawiłam się na poród przez cc....wiem, że jeszcze mam dużo czasu ale jakoś tak sobie wbiłam do głowy i mam nadzieję, że moje dziewczyny nie zrobią mi numeru i nie obrócą się główkowo. Przeraża mnie myśl, że mogłabym podczas porodu zaliczyć i sn i cc, bo przecież i tak się zdaża.
tygryz3 będzie dobrze, przebadają Ciebie i maluchy, ustawią leki i pójdziesz do domku:-)
AGATA777 czekamy na wieści z wizyty i kciuki zaciśnięte.
Dziewczyny jak to jest z tą szyjką....mnie lekarz zawsze palcem sprawdza czy twarda i zamknięta. Ostatnio powiedział, że nie za długa nie za krótka. Czy ją się mierzy przez usg brzuszne czy przez pochwę ?
 
Agata777 - czekamy na relację z wizyty.:))

Moniek_78 - ja od 19tc co wizytę mam sprawdzaną długość szyjki przez usg dopochwowe, bo można precyzyjnie, co do mm wymierzyć, przez usg brzusznie nie da się jej zmierzyć. "Ręcznie" też jestem co wizytę badana i wtedy lekarz mi mówi ile mam rozwarcia, ocenia też czy szyjka miękka czy nie no i jest w przybliżeniu ocenić czy jest długa czy nie, ale to tylko tak "na oko". No i ważne jest z jaką długością szyjki startowałaś, bo jedne dziewczyny mają 4,5cm a inne np. 3cm. A do fenka już się przyzwyczailam, ale dawkę rzeczywiście miałam końską. :-)
 
youstta wynika z tego że powinnam zabić swojego lekarza :wściekła/y:nigdy nie mierzył mi szyjki przez usg więc nie wiem jaka była na początku....ech....zawsze jak wkładał palce to mówił: bardzo dobrze, ponad 2 cm. Ale coś czuję, że palcem to można sobie mierzyć.....Teraz to już d...Póki co nie będę się tym stresować....chyba muszę mu ufać...
 
U mnie noc do bani. Pobudka o 3.30, z tej bez senności wzięłam się za prasowanie i jak w końcu poczułam zmęczenie i wróciła do łóżka to trzeba było wstawać i szykować na wizytę do dentysty . Teraz wszystko mi zajmuję 3 razy więcej czasu niż normalnie.Kurcze jakaś "franca" mi wyskoczyła na podniebieniu i lekarz chciał sprawdzić czy to nie od zęba za nim mi poda antybiotyk.

Tygryz3 -przebadają Cię i będziesz spokojniejsza.

Agatka - kciuki zaciśnięte i pisz zaraz jak wrócisz co i jak.

Moniek78 - ja też nigdy nie miałam mierzonej szyjki przez USG, zawsze tylko badanie ginekologiczne na podstawie którego oceniał jakość :-):-)miękka, twarda, zamknięta itd i długość .

Youstta - Ty to przebijesz Domi , ale niech dzieci siedzą jak najdłużej. Ja wręcz marzę aby dotrwać do 36 tygodnia.
Mój M jest polakiem, ale z jego powrotem ciężka sprawa ... :no: Myśmy otworzyli sklep z łazienkami, więc trudno by było zostawić wszystko i wrócić z dnia na dzień. A do tego dochodzą kredyty, które chyba nasze dzieci skończą spłacać :-D


A co do wskazań do cc to kochane mamuśki poczytajcie o Tobofobi - wiem ,wiem chwyt poniżej pasa, ale część lekarzy bojąc się , że pacjentka nie będzie współpracować przy SN podpiera się tym jako uzasadnienie o cc - informacja z pierwszej ręki ;-)
 
reklama
Cześć!

Wczoraj się napisałam i nie wiem czemu nie udało mi się tego zamieścić na forum??

W środę 7.12 wypisali mnie z ICZMP (miałam 1cm szyjki i 3 cm rozwarcia) a w piątek rano odeszły mi wody. Trafiłam na porodówkę w Skierniewicach i tam czekałam na karetkę z CZMP z Łodzi ( dzięki mojemu lekarzowi). Przez cały pobyt w szpitalach kilka razy zmieniali mi tygodnie ciąży, nawet zmieniłam to na swoim suwaczku ale ostatecznie trzymam się wersji mojego gin.
Urodziłam 9 grudnia w 29t i 5dn. Poród odbył sie przez cc i o 15.00 urodziłam Oskarka (1245g i 42cm) a o 15.03 Igorka (1215g i 43cm). Bałam się potwornie, że coś może pójść nie tak, bo wg lekarzy z Łodzi był to 28 tydz.
Na szczęście maluszki głośno krzyczały po opuszczeniu brzucha :-D . Od początku sami oddychali i dostawali tylko tlen do noska. Od środy radzą sobie świetnie bez dodatkowego tlenu :).
Lekarz prowadzący mówi, że są silni i na razie badania nie wskazują żeby coś im dolegało. Chłopcy są tacy jak w brzuchu, tzn. Oskarek rozrabia i odczepia wszystko co mu przykleja do rączki nóżki, a Igorek jest grzeczniutki :)

Nie udało mi się nadrobić zaległości na forum ale GRATULUJĘ KOLEJNYM MAMUSIOM !!!
Palinka czy twój synek wyszedł już ze szpitala?
Volka za rok razem świętujemy :D
Tossa dzięki kochana za wsparcie i że zaglądałaś do mnie :-)
 
Do góry