reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

walawenderki - a czytałaś opis? jak chcemy mieć o 25% inteligentniejsze dzieci to nie ma bata, musimy to urządzenie kupić żeby lepiej rozumieć maluchy :-D

Yoummy_mummy - witaj w klubie "zdanych na siebie". :-)Moi rodzicie 500km, a teściowie 200km. od nas :-) Co prawda teściowa i mama deklarują "w razie czego" pomoc, ale musiałyby zamieszkać z nami a my nie mamy tyle komnat w mieszkaniu żeby było wszystkim swobodnie. Moja córka jest 5 msc starsza od Twojej. Zobaczysz, damy radę!
 
reklama
Youssta - czytałam :-D:-D:-D

Dziewczyny, ja Wam zazdroszczę , że bliźniaki nie są Waszymi pierwszymi dziećmi, pewnie roboty będzie po łokcie, ale bynajmniej macie już doświadczenie. Ja jak moje zaczną płakać to ja razem z nimi, bo nie będę wiedzieć co mam zrobić, no chyba , że kupię w/w urządzenie :-D:-D
 
Dzień Dobry :-)
enaflo super waga dzieciaczków i jak ładnie równo idą :-)
Tossa i rodzinka w komplecie. Wreszcie możecie z M się nacieszyć Waszym szczęściem.
youstta czekamy na wieści z dzisiejszej wizyty.
 
Youssta - czytałam :-D:-D:-D

Dziewczyny, ja Wam zazdroszczę , że bliźniaki nie są Waszymi pierwszymi dziećmi, pewnie roboty będzie po łokcie, ale bynajmniej macie już doświadczenie. Ja jak moje zaczną płakać to ja razem z nimi, bo nie będę wiedzieć co mam zrobić, no chyba , że kupię w/w urządzenie :-D:-D
ja się pod tym podpisuję rękami i nogami ;-)
A ja zaczynam wicie gniazdka dla moich skarbków. Rozkręcam się z wyprawką i przebranżawianiem naszej sypialni w pokoik dla dzieci. Niestety mamy tylko 2 pokoje z kuchnią i jakoś musimy sie pomieścić. Planuję meble, kolory ścian i coraz bardziej mi się to podoba.
 
Witajcie ja zaraz zmykam do internisty.Mam zamiar kupić sobie jakiegoś fatałaszka.Myślałam,że mnie ominie przemeblowanie,ale nic z tego.Mój M oznajmił mi,że przemeblujemy salon i Dawida pokój.Już myślałam,że mnie to ominie.
Jak pojawią się dzidzie na początku będą w salonie.Potem likwidujemy sypialnię i pokoik im wyszykujemy.
 
Youssta - czytałam :-D:-D:-D

Dziewczyny, ja Wam zazdroszczę , że bliźniaki nie są Waszymi pierwszymi dziećmi, pewnie roboty będzie po łokcie, ale bynajmniej macie już doświadczenie. Ja jak moje zaczną płakać to ja razem z nimi, bo nie będę wiedzieć co mam zrobić, no chyba , że kupię w/w urządzenie :-D:-D

niby przy drugim dziecku (i trzecim w naszym przypadku:) powinno być łatwiej, ale hmmm.. pożyjemy zobaczymy, nigdy dwójką na raz się nie zajmowałam, a do tego trzeba będzie jeszcze Majeczką się zajmować :-) Ja bardzo liczę że nie padnę po tygodnu na pysk i nie będę wzywała posiłków do pomocy w postaci mamy albo teściowej :eek:

A co do tego płaczu to ja po jakiś 2 tyg. nauczyłam się rozróżniać płacz Mai. Leeeeee oznaczało dawać mleko! a łeeeee - mokro albo chcę na ręcę.

Widzę że przemeblowanie robicie.. mi szykowanie pokoiku sprawiało niezłą frajdę :)

A mój małzonek się rozłożyl, poszedł do lekarza i przed chwilą zadzwonił że lekarz zdiagnozował u niego infekcję wirusową. Na dodatek Majka nie chciała jeść śniadania bo ją brzuszek boli. Jeszcze będę miała szpital w domu. A moment na chorowanie jest delikatnie mówiąc niewłaściwy :baffled:
 
Ja za to mam niesamowitą przerwę w dzieciach,prawie 17 lat różnicy.Boję się jak diabli.No i oczywiście sama,nie mogę liczyć na nikogo.Co prawda koleżanki syna są bardzo chętne do spacerków i pomocy.Zobaczymy,czas pokaże.
 
ja dopiero wstałam :szok::szok:

Zjadłam śniadanko i .... idę dalej leżeć :-D:-D

Dziewczyny, ja też nie mam na kogo liczyć w razie nagłych przypadków.
Na początku na pewno mama przyleci, o teściowej mogę zapomnieć. Myślę, że jak zobaczę, że nie daję rady sama (mąż całymi dniami w pracy) to przeniosę się z bliźniakami do Polski a tam cioć chętnych do bawienie od groma :-D:-D

Agatka - ja myślę, że Twój instynkt na pewno powróci ze zdwojoną siłą.

Youstta - czekamy na newsy z wizyty. Kurcze obyś Ty z Mają nie zaraziła się od M

Moniek78 - urządzanie pokoiku sprawia ogromna frajdę. Ja wciąż czekam na moje szablony na ścianę .
 
Ostatnia edycja:
nasze bąbelki
razem zuza i szymon.jpgszymek.jpgzuzia.jpg
 
reklama
Do góry