reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Palinka24 - no to teraz dopiero się pewnie zestresowałaś.. życzę zdrówka dla mamy, a nie przepracowała się ostatnio? może to ze zmęczenia...

magda85 - no widzisz, ja do zwykłego teatru nie chcę to taka zacofana jestem :-D Kiedyś chodziliśmy z mężem od czasu do czasu do teatru komedia, to b. mi się podobało bo momentami ryczałam ze śmiechu. A teraz nie ma kiedy, praca dziecko..

kl00dia - ja nie znam takiego przypadku przy ciąży bliźniaczej żeby przejść ją bezproblemowo :-D Ale może ktoś sie ukrywa, bo my tu w większości strasznie stękamy, łącznie ze mną : Zaskoczony:
 
reklama
youstta właśnie widzę, że nie tylko ja jak jakaś hipochondryczka się zachowuję:p najgorsze, że nikt mi w domu nie wierzy, wszyscy uważają, że ja tylko udaję żeby się obijać:/
 
Hej dziewuszki!
U mnie weekend znośny, mój M był przy mnie w domku i spędziliśmy go głównie na obżarstwie :p. Teraz, jak już zaczął terapię to nie może już sobie nawet piwkować (codziennie sprawdzają go alkomatem :)), więc zaczął więcej jeść, ale ja mu mówię żeby się nie przejmował, bo jak zacznie nosić dzieci to wyrobią mu się mięśnie hehe.
Youstta- brzuchol nadal twardnieje, mimo tego, że biorę teraz już 6 tabletek fenka dziennie. Nie mam pojęcia kiedy mi go odstawią, ale chyba już 6 grudnia idę do szpitala (za tydzień :O!), więc pewnie tam zadecydują. W środę jadę na wizytę i ktg i zobaczymy co dalej :). A powiedz mi, tak dużo rzeczy zabierasz do szpitala dla maluchów? Bo ja to się zmieściłam w taką małą torbę podróżną, ale kocyki i kombinezony są osobno ;).
Palinka- współczuje, za dużo stresów na raz, co? 3mam jednak kciuki żeby wszystko było dobrze!
 
tak to ze stresu, mama ma strasznie stresującą pracę... a mnie zatkało po prostu... a jeszcze do niej mówiłam w sobotę że teraz ma urlop to jak ją puszczą stresy to się pochoruje :-(

Laura troche lepiej,rzadziej odwiedza wc... a ja staram się być spokojna...

Bardzo wam dziękuje za dobre słowo.
 
cześć
:-( od dziś moja mama ma urlop...przyjechałam do niej i taka blada była,poszła do kuchni zrobić herbatę i zasłabła..ciotka ją właśnie wiezie do szpitala:-(
straszny początek dnia....

youssta- mi liczą w szpitalu że 9 grudnia kończę 36 tydzień...a ewentualnie na wizytę mam się zgłosić po 38...

jejku biedaku sie zestresowałas, trzymaj się kochana! zdrówka dla mamy:)

Witajcie dziewczynki,miłego dnia.
witamy:) równiez życzymy miłego dnia:)

Palinka24 - no to teraz dopiero się pewnie zestresowałaś.. życzę zdrówka dla mamy, a nie przepracowała się ostatnio? może to ze zmęczenia...

magda85 - no widzisz, ja do zwykłego teatru nie chcę to taka zacofana jestem :-D Kiedyś chodziliśmy z mężem od czasu do czasu do teatru komedia, to b. mi się podobało bo momentami ryczałam ze śmiechu. A teraz nie ma kiedy, praca dziecko..
Hehe nie martw sie, ja tez zacofana:) w LO częściej chodziłam do teatru, bo trzeba było..odkąd jestem z J bylismy w teatrze dwa razy:) pierwszy raz na spektaklu o dwóch mmnmsach i tic tacu a teraz na "dniu świra" więc te sztukai, takie mało ambitne:p

Hej dziewuszki!
U mnie weekend znośny, mój M był przy mnie w domku i spędziliśmy go głównie na obżarstwie :p. Teraz, jak już zaczął terapię to nie może już sobie nawet piwkować (codziennie sprawdzają go alkomatem :)), więc zaczął więcej jeść, ale ja mu mówię żeby się nie przejmował, bo jak zacznie nosić dzieci to wyrobią mu się mięśnie hehe.
Youstta- brzuchol nadal twardnieje, mimo tego, że biorę teraz już 6 tabletek fenka dziennie. Nie mam pojęcia kiedy mi go odstawią, ale chyba już 6 grudnia idę do szpitala (za tydzień :O!), więc pewnie tam zadecydują. W środę jadę na wizytę i ktg i zobaczymy co dalej :). A powiedz mi, tak dużo rzeczy zabierasz do szpitala dla maluchów? Bo ja to się zmieściłam w taką małą torbę podróżną, ale kocyki i kombinezony są osobno ;).
Palinka- współczuje, za dużo stresów na raz, co? 3mam jednak kciuki żeby wszystko było dobrze!

cieszę sie bardzo, że wam się zaczęło układac i że twój facet zdecydował sie na leczenie:) super! powodzenia

tak to ze stresu, mama ma strasznie stresującą pracę... a mnie zatkało po prostu... a jeszcze do niej mówiłam w sobotę że teraz ma urlop to jak ją puszczą stresy to się pochoruje :-(

Laura troche lepiej,rzadziej odwiedza wc... a ja staram się być spokojna...

Bardzo wam dziękuje za dobre słowo.

masz jakieś wieści ze szpitala juz?
dobrze, że z córą lepiej:)

ja wróciłam z godzinnego spaceru z psami, damianem i niania:) młody powiedział, że mam iść do domu, a on jedzie do fionki tramwajem (fionka- goldenka niani:p ) i pojechali hehe:)
dzis miałam kiepską noc. jedna z naszych kotek jak idzie kupę to zawsze mega mega miauczy..nie wiem chce chyba oznajmić całemu światu, że idzie do kibelka..a dziś jej sie zachciało akutar koło 5..więc w sumie od piatej już nie śpie..buu
miłego dnia
 
youstta właśnie widzę, że nie tylko ja jak jakaś hipochondryczka się zachowuję:p najgorsze, że nikt mi w domu nie wierzy, wszyscy uważają, że ja tylko udaję żeby się obijać:/

hahaha! jakbym czytała normalnie siebie 2 miesiące wcześniej :-D:-D:-D Ja też tak miałam, czułam się fatalnie, płakałam bez powodu a na dodatek lekarz w 19tc nakazał mi leżeć i się oszczędzać, wybił mi z głowy i zakupy i sprzątanie. Więc leżałam, aż pewnego dnia usłyszałam od jednej bliskiej osoby z rodziny: "Nie użalaj się nad sobą" :szok: Ale się wkurzyłam że nikt mnie nie rozumie. Tylko mąż mnie rozumiał, bo lekarz z nim odbył pogadankę o moim stanie i czego nie powinnam robić. A ja naprawdę miałam stresa żeby nie urodzić za wcześnie. Olej to gadanie i tyle, dzieci są najważniesze. :-) My tu Ciebie doskonale rozumiemy, bo każda z nas miała tak samo :-)

volka - super że mąż daje radę i że walczy. Trzymam kciuki! a z tą walizką to mam nadzieję że mnie z oddziału nie pogonią:-D ale w sumie to ona nie jest też taka ogromna. U mnie problem jest taki, że szpital mam na drugim końcu miasta i wolę miec wszystko przy sobie żeby nie ganiać kogoś po całym mieście żeby mi coś przywiózł. Ja dla dzieci muszę miesz wszystko, łącznie z rożkiem, butelkami.. wzięłam też laktator, 6 kompletów ubranek, pieluszki tetrowe. No i jeszcze parę rzeczy dla siebie takich p porodzie - drug szlafrok, koszulki, podkłady, kosmetyki itp. Ja też biorę 6 fenków, musze niestety w nocy nastawiać budzik, bo co 4h biorę. Mi lekarz powiedział że na początku 36tc odstawiamy

Paulinka24 - dobrze że córka lepiej, mama też pewnie szybko dojdzie do siebie..

magda85 - ja uwielbiam kotki, tylko mąż ma uczulenie na sierść.. :eek:
 
reklama
Cześć laseczki!

Jak żyjecie?

youstta właśnie widzę, że nie tylko ja jak jakaś hipochondryczka się zachowuję:p najgorsze, że nikt mi w domu nie wierzy, wszyscy uważają, że ja tylko udaję żeby się obijać:/

Niech zdadnę, niech żyją teściowe:-D Olać ich wszystkich, to nie one będą biegały po wszystkich lekarzach, jak sie okaze, ze dzieciaki urodzą się 3 miesiące za wcześniej:shocked2:

Uff ja Ja nawet do swoich nie jezdze, bo M. mowi, ze nie bedzie mnie wozil po tych wszystkich dziurach:-D (130 km) Najwazniejsze, ze mamy wsparcie mezow:tak:

youstta
user-online.png
o ktorej masz dzisiaj te wziyte? Czekamy niecierpliwie na relację! Mam nadzieję, że Twoja szyjka wytrzyma jeszcze troszkę!! Dziekuje za slowa otuchy! Jak patrzę, na Twoja sygnature to od razu wzbiera we mnie sila, zeby lezec dalej:-) Wczoraj mieliśmy gości to leżalam na sofie jak dluga:-D Troche dziwne uczucie, ale co zrobic. Mus to mus- lekarz nie kazal siedziec.
Palinka24 trzymaj sie! Mam nadzieje, ze mama juz dobrze sie czuje... Fajnie, ze mlodej sie troszke unormowalo, teraz bedzie tylko lepij! Ja sie wczoraj zeschizowalam na calego- mloda przed snem oczywiscie wola kupe. Siada na nocniku, a tu gora i dolem idzie:szok: Masakra!! Dostala Smectę i niania mowila, ze dzis juz lepiej:eek: Mam nadzieje, ze to nie ten wirus!!!
volka
user-offline.png
gratulacje dla was i powodzenia !!!

Agata7777 ja biore profilaktycznie Biofer (suplement z zelazem) i bardzo sobie chwale, nie mam zadnych problemow z kupą:-D Gdzies wyczytalam, ze najlepiej sie wchlania jak sie popija zelazo towarzystem wit. C to duzo lepiej sie wchlania;-)

U nas weekend minal stacjonarnie, M troche marudzil, ze wszystko teraz na jego glowie, ale pospal sobie troche, przyszla do mnei siostra i kolezanka to od razu sru do kumpli i sobie odzzyl troche:-D Co by to bylo, gdyby oni musieli chodzic z brzuchami:-D Apokalipsa:happy::happy:
 
Do góry