reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

A ja z lekow nie biore nic. Od poczatku ciazy tylko Falvit mama (witaminki) i magnez. Naczytalam sie na necie ze pod koniec ciazy nie powinno sie brac kwasu foliowego bo moze zaszkodzic plodom..i nie biore od jakichs 3tyg tego Falvitu. A wy bierzecie dalej po 30tyg? Co o tym myslicie?
jak ty sie kobieto bez fenka uchowalas pogratulowac i pozazdroscic!!!!!!!! tez bym tak chciala.

ivi nie panikuj!!!! nie bylas przeziebiona? cos cie nie bolalo, nie mialas infekcji zadnej, nie tylko o przeziebieniu mowie? te leukocyty to w krwi czy w moczu ci wyszly?
 
reklama
Dzieki dziewczyny za wsparcie, ale ja juz tak sie naczytalam w necie o szpitalach, zatruciach, infekcjach wewnatrzmacicznych, ze wyrobic nie moge.

Pauli - ostatnio (w sumie w czasie ciazy) nie bylam przeziebiona ani nic, zadnych infekcji tez nie mialam, ani normalnych ani innych, bolec tez nic nie bolalo, wiec tym bardziej moge sie stresowac, chociaz nie oto mi chodzi. Te leukocyty to we krwi, wyniki moczu odbieram dzisiaj.

Wiecie moze jaka jest norma dla kobiet w ciazy?
Cholera nie chce do szpitala :szok:
 
Jeżu, normalnie nie nadążam za Wami :-D

Najpierw o luteinie - ja na początku ciąży brałam 3x1 luteina dowcipna i 3x1 duphaston. Po 16-17tc przestałam ale potem gin znów mi przepisał samą juz luteinę dowcipną 2x1 i tak mam brac do końca ciąży. Wskazaniem do tego był stan szyjki. I faktycznie, nie wiem czy dzięki luteinie czy czemu innemu, ale póki co szyjka trzyma. Luteina 3x4 to wg mnie spora dawka, ale trzeba chyba założyć, że gin wie co robi. Z tego co ja wiem, to dowcipna jest lepsza od doustnej, bo progesteron działa miejscowo tam gdzie powinien. No i luteina na skurcze? Nie wydaje mi się żeby pomagała..

Ivi - ja miałam raz wynik leukocytów w moczu ponad 30 przy normie 0-5. Okazało się, że mam stan zapalny w pochwie i prawdopodobnie to było powodem. Po wyleczeniu wszystko wróciło w miarę do normy. Nie martw się na zapas ale pokaż w miarę szybko wynik ginowi. Będzie dobrze.

Anulka - ja biorę teraz Feminatal Metafolin (od 12tc) i mam go ponoć jeść do końca karmienia. Poza tym magnez 4x2 i luteina dowcipna 2x1 oraz na żylaki Cyklo3Fort 2x1 i do smarowania nóg LipoHep 2x1. Doraźnie NoSpa ale tylko w razie konieczności.

Na anemię - ponoć najlepiej jest wypijać czerwony kiszony barszcz, około 1l dziennie. Nie gotowany! Dobrze sprawdza się tu ten z kartonu Hortexu. Ponoć lepiej przyswaja się żelazo w tej postaci niż w tabletkach. No i nie powoduje on zaparć.
 
anulka,ale balonik! Super. Widzę że masz już urządzony pokoik także ten na zewnątrz:)
ivi, uspokój się kobito. JA też miewam podwyższone leukocyty i moj gin nawet nie zwrócił na to uwagi... Tak może być nawet od psującego się zęba, moze warto zacząć od kontroli :) ( Mówi to ta co się nie moze do dentysty zebrać...)

O luteinie na szyjkę nie slyszałam, muszę gina zapytać. U mnie zmniejszyl dawkę bo progesteron rósł jak szalony. Zastanawiam się jaki wpływ na dzieciaki ma nadmierna ilość progesteronu w organizmie... Jeśłi nie szkodzi to może zapytam czy nie wrócić doprzynajmniej 2x1.. Zresztą wszystko się okaże jak zrobię badanie w sobotę.

o buraczkach na anemię slyszalam, słyszałam też że wyniki świetnie poprawia .. kaszanka. Ja dzis lyknęłam pierwsze żelazo, pani w aptece polecilą Biofer, że podobno nie ma skutko ubocznych takich jak inne preparaty (zaparcia, bole brzucha). Zobaczymy czy coś zmieni, badanie krwi będę robiłą dopiero za dwa tygodnie, ale powinnam odczuć jeśłi mi anemia przejdzie prawda???
 
ivi80 przybyłam Cię uspokoić..... :tak:
Oto moje leukocyty we krwi odkąd zaczęłam ronić morfologię...
12,9 = 7tc
14,5=12tc
15,8=15tc
13,7=19tc
14,9=24tc

jak widzisz, ciąża ta czas wyjątkowy i mój gin mów, że do 20 absolutnie nic nie robi z tymi wynikami imam się wyluzować :-D Taka uroda, dla nas normy są inne. Także luzuj kochana i nie panikuj.... a i super, że cukrzycy nie masz :-)

moira ale ivi to chyba pisała o krwi a nie moczu....

anulka
domek śliczny, ja mam wielki -112 cm w 25 tc, i zastanawiałam się cy może urosnąć jeszcze bardziej.... ale widzę, że może buhahaha super mieszkanko :)

Co do luteiny ja brałam do ok 17tc a teraz znowu biorę jak poskarżyłam się na twardnienia brzucha i szyjka zaczęła się skracać, w dawce 2 razy po 2 tab. CORDAFEN chyba działa, mniej twardnień mam ale za to chodzę śpiąca.....
 
Ostatnia edycja:
Anulka - genialne zdjęcie! :-D Kto Ci zrobił taki makijaż??

Onna - kaszanka na aniemię? Na to bym nie wpadła :-) ale to super, bo ja nawet lubie, to sobie zrobię :-)

Iza mama bliźniaków - wiem że pisała o krwi, faktycznie może nie potrzebnie się wymądrzyłam z tymi sikami, choć wydaje mi się że to trochę powiązane, ale pewności nie mam - sorki :-)
 
moira nie nie wymądrzasz się :no: ja myślałam, że zrozumiałaś, że to wynik z moczu.... a w moczu faktycznie jak jest ponad normę leukocytów to nawet w przypadku ciężarówki trzeba coś z tym zrobić, bo świadczy o infekcji, natomiast we krwi może być więcej leukocytów - nawet do 20 - i jest to normalny fizjologiczny stan w ciąży tak samo jak jest mniej krwinek czerwonych, lub że spada hemoglobina... :tak:wiem to z forów i od lekarza, bo sama mam powyżej normy leukocyty od początku ciąży, więc temat mi bliski. Chociaż tyle, że hemoglobina jest okej, bo ok 12 przy normie 11 :-D
 
reklama
Iza mama bliźniaków - spoko :-) Czasem się zagalopuję i za bardzo się mądrzę - to może być denerwujące. Chcę dobrze a wychodzi jak zwykle ;-) Ja nawet nie pamiętam jaki miałam wynik z krwi. Z ciekawości zerknę wieczorem w moją stertę badań.
 
Do góry