hej
a ja wlaśnie mialąm Was pytać o duszności - też mnie przytyka chwilami, a że mam astmę ale nigdy nie potrafię stwierdzić czy to spory atak czy dam radę to miałąm problem. Wiedziałam,że w ciaży sa problemy z oddychaniem, ale ja się tego strasznie boje. Byłam wczoraj u alergologa i powiedziała mi że to raczej z ucisku na przeponę te duszności, więc staram się uspokoić i wyrónać jakoś oddech. Zrobiliśy w oknie taki myk,że zostaje szparka na 3 mm
i jakoś na razie jest łątwiej oddychać, moze się nie przeziębię tylko zahartuję. Bo najtrudniej jest w nocy, jak obudzę się do łazienki to potem zasnać nie mogę, wcześniej tego nie miałam.. Dlatego kładę się spać po północy, budzę prawie o świcie, łątwiej wytrzymać i się uspokoić jak jest jaśniej a potem jeszcze zasypiam i śpię do 10
Zobaczymy jak to będzie dalej bo w nocy mnie taka panika ogarnia co ja później zrobię, jak to dopiero ledwo połowa.....
Pocieszyłyście mnie że nie jestem z tym sama...
Co do zaparć przerabiałam temat, Ja próbowałam po obudzeniu sie wypić powoli szklankę ciepłej przegotowanej wody, a potem robiłam sobie owsiankę ze śłiwkami i podjadałam suszone śliwki. Jogurtów niestety nie jem, póki się nie dowiem czy nie jestem na nabiał uczulona, bo jak nie to sobie odbiję tą dietę... Ginekolog radził mi jakiś probiotyk łykać, ale kupiłam i dotąd nie rozpoczęłąm, bo ciagle jakieś inne prochy.
A jeśli już poruszać wstydliwe tematy to ja po wysiłku w kibelku zawsze się boję czy nie przesadziłąm, choć staram sie jak najmniej wysiłku w to wkładać, no ale jak??? Obawiam się że ostatnio źle na mnie wpływa Materne. Musze więcej pić ( no własnie, przy zaparciach ważne jest picie dużej ilośći płynów, możesz też spróbować więcej płynnych pokarmów)
milenka, ale niespodzianka! Gratuluję i powodzenia!
już nie pamięam kto pisał o magnezie - ja biorę 3x1 ale Magnezin 500, to jest dawka 130mg jonów magnezu w tabletce. Jak mi gin zlecił Materne dodatkowo to pytałam czy dalej brać tyle magnezu, stwierdził,że jak najbardziej bo w suplemencie nie ma dużp ... A ja się ciagle obawiałam że przedawkuję łykam to świństwo od samego początku. Skoro mowisz że w badaniach wyszło mało to może faktycznie miał rację....