reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Witajcie Kochane! proszę o pomoc albo o rady,za każdą będę wdzięczna- przez toże że większośc czasu leżę i wcale się nie ruszam no ale jem to mam zaparcia i to poźniej z pęknięciami( sorry za szczegóły, ale myślę że tutaj mne nie jedna zrozumie) no i nie wiem co mam robic bo to poxniej bardzo boli,czy ktoś miał taki problem i jak sobie z tym radził, może jakas herbatka jest dla ciężarnych, ide do lekarki za tydzień dopiero no i może wy mi pomożecie :zawstydzona/y:, dziękuję
zaczął się już 20 tc;-)
nataliab ja jogurtow duzo jem na ten problem:) mi pomagaja, ale jak mi ich tylko braknie to odazu widac efekty;(

dziewczyny czy wam tez jest tak duszno jak mi i anulce? to normalne? u mnie dopiero 21 tydz. a czasami mimo ze leze tchu mi brakuje:(
 
reklama
Witajcie...

super że na forum zgłaszają się nowe podwójne mamusie - witam szczególnie :-)

nataliab - gratuluje parki... tak bardzo chciałam parkę, ale okazało się że będziemy mieć 2 dziewczynki i też bardzo się cieszę. też mam problemy z twardniejącym brzuchem ale na szczęście troche się to już uspokoiło!! najgorzej było w okolicach 22-24 tygodnia.

moniora02 - u Ciebie też parka... extra :-) pytałaś o wagę dzieci w 27 tyg - my robiliśmy w tym czasie usg genetyczne i waga dzieci to 1021g i 1085g :tak:
mnie też dręczą bóle krocza!! masakra!! czasem to wstać z łóżka nie moge bo tak boli a czasem kłuje!! przerąbane ile to musimy znosić niedogodnień!! ale wiem że muszę to wytrzymac... a nagroda za niewygodę będzie cuuuuuudowna!!!!!:-):-):-):-) lekarz mi powiedział że to normalne i że trzeba się do tego przyzwyczaić... mnie boli po długim leżeniu itp.

pauli1983 - bardzo się cieszę że po Twojej wizycie u lekarza wszystko ok :-) a co bierzesz na twardnienie brzucha?? odpoczywaj dużo i nie przęczaj się! u mnie z twardnieniami jest lepiej, ale i tak jak zdarza się to zbyt często odrazu się kłade!! kurcze... współczuje tym dziewczynom, które mają nakaz leżenia! jak Twoje przeziębienie? mam nadzieję że już lepiej :))

moira - rozstępy? ja na początku stosowałam krem Elastiq, a teraz Perfecta Mama! narazie nic się niepokojącego nie pojawiło... ale szczerze mówiąc nie jestem systematyczna w smarowaniu... rano i po kąpieli to zawsze pamiętam, ale czasem wieczorami jak na "półśpiąco" wędruje do sypialni to nawet przez myśl mi nie przejdzie żeby się posmarować :p ale z tego co wiem to stosowanie kremów może nie mieć znaczenia jeśli ma się w genach tendencje do rozstępów. Słyszałam też że jak są "świeże" to istnieje wiele sposobów żeby były mniej widoczne!
Supcio że po wizycie u gina wszystko jest ok:))) bardzo duże dzieciaczki - a mi się wydawało że moje są wielkie bo tak nam lekarz mówił że duże dzieciaczki mamy

monia1110 - kurczę jakie Twoje chłopaki rosną! a jest tylko 2 tyg różnicy między nami... super :-)

Miłego dnia Wam życzę!
p.s. idę dzisiaj do dentysty!! :no: <beczy> Ratunku!!!!

jak tam u dentysty? co robiłaś z ząbkami?
 
nataliab ja jogurtow duzo jem na ten problem:) mi pomagaja, ale jak mi ich tylko braknie to odazu widac efekty;(

dziewczyny czy wam tez jest tak duszno jak mi i anulce? to normalne? u mnie dopiero 21 tydz. a czasami mimo ze leze tchu mi brakuje:(

u mnie dusznosci zaczely sie bardzo weczesnie i dokuczaly szczegolnie mocno noca czasami spalam tylko po pare godzin, nie moglam lezec na plecach ani siedziec za dlugo bo strasznie duszno mi bylo. teraz jest juz lepiej moze dlatego ze brzuszek juz sie toszke obnizyl. dusznosci to normalna rzecz w naszym stanie niestety
 
dziewczyny czy wam tez jest tak duszno jak mi i anulce? to normalne? u mnie dopiero 21 tydz. a czasami mimo ze leze tchu mi brakuje:(

ja tak miewam czasami mi sie wydaję że zabraknie powietrza w pokoju i serducho wtedy wali szybciej a po chwili ustepuje. Też to załączam na swoją listę pytań do lekarki, za te jogurty dziekuje będę robiła wszystko by sobie pomóc
 
Ja czuje ze coraz ciezej mi sie oddycha i czesto kluja mnie zebra, czytalam ze to od problemow z oddechem wlasnie, ale napewno dziewczynki tez kopia po zebrach:tak: szybko strasznie sie mecze i nawet jak mowie to mam zadyszke, bo ja ogolnie straszna gadula jestem:-D no i czuje wyraznie podwyzszona temperature. Raczej nie czuje ze jest mi zimno, wrecz odwrotnie..teraz ciagle mi jest goraco. I nawet jak autem jezdze to okno otwieram..
 
Wróciłam od dentysty!! cała i zdrowa!! hehe i dentystka też :-D leczyłam zęba... masakra... bo ja bez znieczulenia to buzi nie otworze... ale pytałam mojego gina i pozwolił na znieczulenie, a dentystka młoda babka 3 miesiące po porodzie więc wie co i jak :-) ale strasznie się umęczyłam... ciężko było wysiedzieć na fotelu te 40 minut!! i pod koniec mi powiedziała że widzi jak się męczę i że nie będziemy już więcej nic robić... dopiero po porodzie... zaczynają mi się jeszcze dwa zęby psuć, ale powiedziała że jak się nie będzie nic działo to zrobimy je po urodzeniu dzieci! bo nie dość że ciężko wysiedzieć to ja się bardzo stresuje, a co za tym idzie dzieciaczki się stresują!! dopiero jak wróciłam do domu i się położyłam to mi się brzuch rozluźnił i dzieci zaczęły grandzić :tak:

Z zaparciami też mam problem... wcześniej jadłam suszone morele, ale teraz już mi nie smakują... zawsze ten problem rozwiązywała u mnie kapusta, ale teraz też nie działa!!

Duszności... często mi się zdarzają... leżenie na plecach to masakra... noo chyba że mam troche wyżej poduszki:-) noo zadyszki też są na porządku dziennym... nie mogę np. chodzić i gadać bo mi tchu brakuje!! a ostatnio na zajęciach miałam referat do przedstawienia to cholera myślałam że zdania nie dokończe taką miałam zadyszkę :)))

aa... i podobnie jak Anulka!! też mi jest cieplej niż przed ciążą... a zawsze to ręcę i stopy zimne... i zawsze byłam zmarzluch a teraz to mi jest wiecznie gorąco...

Anulka!! napisałaś że jak jeździsz autem itd... z ciekawości prowadzisz sama czy jako pasażer? Bo ja dużo siedziałam za kierownicą, a teraz mam z tym mega problem... staram się wogóle nie siadać za kółkiem bo się czuję niepewnie (przez to że nie mogę swobodnych ruchów wykonywać) i dlatego teraz mnie mężuś wozi :cool2:
 
Yenefer - i jak wizyta? Wszystko w porządku? Co do diety to nie mam jakiejść specjalnej. Jem bardzo dużo warzyw (strasznie mi smakują takie z patelni np, albo zupa jarzynowa, mniam) no i dość sporo jajek w różnych postaciach (gotowane, jajecznica, grzanki w jajku, żurek z jajkiem, itp). Do tego dochodzą jogurty pitne, jabłka w dużych ilościach, mięska w większości drobiowe no i ostatnio słodycze :-)
magda_b - jak było u dentysty? Mam nadzieję, że nie znęcał się nad Tobą za bardzo?
anulka - dobrze, że remont macie wreszcie za sobą. My też już zamówiliśmy łóżeczka i pościel, choć na początku planuję kłaść dzidziołki w takich niegrubych śpiworkach. Ale fajnie jest urządzać już pokój dzieciom, no nie?
Anne, Moniora - jeju, to Wy już weteranki jesteście! Fajnie Wam, że będziecie miały taki pełen dzieci dom. My z mm chyba poprzestaniemy na tej dwójce, która jest w drodze, choć mi czasem bładzą myśli o trzecim za parę lat. Z tym, że u nas to nie takie proste..
Nataliab - ja jem sporo warzyw na zatwardzenia i poza krótkim okresem z kłopotami ostatnio bywam regularnie w kibelku. Trzeba jeść dużo potrwa z błonnikiem (zielone warzywa, chleb pełnoziarnisty), pić duuuużo wody no i jogurty też dobrze działąją, jak pisała Pauli.
Pauli, Monia - ja mam duszności jak za bardzo się najem :-\ zwłaszcza na noc. Dlatego ostatni posiłek jem najpóźniej koło 18.00 a potem to już tylko tzw. przegryzki. Ale i to nie zawsze jest gwarancją sukcesu. Najgorzej jak czasem w nocy mnie dopadnie - nie śpię wtedy, przewracam się, siadam, cvuduję a to i tak nie pomaga.
 
cześć dziewczyny!
Ja już po wizycie. Dziewczynki mają się dobrze, ważą jedna 619, druga 623g. Lekarka powiedziała że w normie jak na ten wiek ciąży. Reszta parametrów w normie. Zmartwiła mnie tylko jedna informacja, że jedna z dziewczynek ma pępowinę dwunaczyniową. Lekarka nie kazała się martwić, bo serduszka mają w ok, bardzo ładnie biją, przepływy w normie - ale wiecie jak to jest, jednak trochę się zaniepokoiłam.
A szyjkę mam długaśną i lekarka powiedziała, że taka szyjka to jeszcze dużo wytrzyma :)
 
cześć dziewczyny!
Ja już po wizycie. Dziewczynki mają się dobrze, ważą jedna 619, druga 623g. Lekarka powiedziała że w normie jak na ten wiek ciąży. Reszta parametrów w normie. Zmartwiła mnie tylko jedna informacja, że jedna z dziewczynek ma pępowinę dwunaczyniową. Lekarka nie kazała się martwić, bo serduszka mają w ok, bardzo ładnie biją, przepływy w normie - ale wiecie jak to jest, jednak trochę się zaniepokoiłam.
A szyjkę mam długaśną i lekarka powiedziała, że taka szyjka to jeszcze dużo wytrzyma :)
a co oznacza, ze dwunaczyniowa? czy dzidziusiowi cos przez to grozi?
 
reklama
cześć dziewczyny!
Ja już po wizycie. Dziewczynki mają się dobrze, ważą jedna 619, druga 623g. Lekarka powiedziała że w normie jak na ten wiek ciąży. Reszta parametrów w normie. Zmartwiła mnie tylko jedna informacja, że jedna z dziewczynek ma pępowinę dwunaczyniową. Lekarka nie kazała się martwić, bo serduszka mają w ok, bardzo ładnie biją, przepływy w normie - ale wiecie jak to jest, jednak trochę się zaniepokoiłam.
A szyjkę mam długaśną i lekarka powiedziała, że taka szyjka to jeszcze dużo wytrzyma :)
a co oznacza, ze dwunaczyniowa? czy dzidziusiowi cos przez to grozi?
 
Do góry