Myślę, że możesz się zaszczepić. Ja przechodziłam ospę w ciąży, w dzieciństwie nie chorowałam, starsza córka przyniosła z przedszkola. Tak się złożyło, że był to początek 3 trymestru, czyli podobno najlepiej, jak można trafić. Lekarz mówił, że w pierwszym trymestrze może (ale nie musi!) dojść do uszkodzenia płodu lub jego obumarcia, natomiast w trzecim, jeśli dziecko się urodzi w trakcie gdy matka jest chora, może urodzić się również chore na ospę, a to dla takiego maleństwa może być bardzo niebezpieczne. Ja, jak się zaraziłam, dostałam Heviran i przeszłam ospę bardzo łagodnie, z córeczką wszystko w porządku
Ubolewam tylko, że nie nabyła odporności i i tak musiałam ją później na tę ospę zaszczepić. Natomiast kiedy rozmawiałam z moją ginekolożką zaraz po tym, jak starsza córka zachorowała, poradziła mi się zaszczepić mimo tego, że byłam w ciąży (a wręcz właśnie szczególnie dlatego). Tylko ja jakoś głupio stwierdziłam, że jak przez tyle czasu się nie zaraziłam, to pewnie i tym razem nic się nie stanie. Tak to jest jak człowiek próbuje być mądrzejszy od lekarzy.