reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża a ospa

reklama
Moim zdaniem nie da się zatrzymać dziecka w domu na tyle, żeby się nie zaraził. Moje dzieci były chore w grudniu, mamy koniec stycznia a dzieci w szkole dalej chorują. Czy szczepienie teraz pomoże? Zapytałabym specjalisty. Z tego co wiem szczepienia są dwa. Czy jedno od razu uodporni dziecko? No nie wiem...
 
Moim zdaniem nie da się zatrzymać dziecka w domu na tyle, żeby się nie zaraził. Moje dzieci były chore w grudniu, mamy koniec stycznia a dzieci w szkole dalej chorują. Czy szczepienie teraz pomoże? Zapytałabym specjalisty. Z tego co wiem szczepienia są dwa. Czy jedno od razu uodporni dziecko? No nie wiem...
To zalezy jakie dziecko duze I czy matka pracuje. Bo ja nie pracowalam, dziecko mialo 4 latka czyli nie musialo chodzic I czas ospowy przesiedzialo w domu.
 
To zalezy jakie dziecko duze I czy matka pracuje. Bo ja nie pracowalam, dziecko mialo 4 latka czyli nie musialo chodzic I czas ospowy przesiedzialo w domu.
No racja :) U mnie nie było takiej opcji, o ile córka do przedszkola chodzić nie musiała, bo ja i tak w domu dogorywałam przez pierwszy trymestr, tak syn w pierwszej klasie miałby już duże zaległości, no i on ma obowiązek szkolny.
 
Poradźcie mamusie jsk się chronić przed ospą w ciąży syn chodzi do przedszkola a tam ponoć panuje ospa. Narazie siedzi w domu przez ferie a co potem robić ? Miała któraś z was taki przypadek ?
Przeszłam ospę w 35/36 TC. Nie przechodziłam w dzieciństwie. Przez tydzień leżałam w szpitalu u podawano mi leki dożylnie. Mała urodziła się zdrowa, jedynie zaraz po porodzie miala robione dodatkowe usg główki i brzuszka.
 
Ja nie chorowałam na ospę i z tego powodu dostałam kategoryczny zakaz kontaktowania się z jakimikolwiek dziećmi, nawet szczepionymi. Szczepionka nie zawsze chroni przed ospą - sama jestem szczepiona dwukrotnie i niestety nie nabyłam mimo to odporności. Poza tym zaszczepienie dziecka, nawet jakby miało pomóc, to dopiero po ok 2 miesiącach - tyle trzeba na wytworzenie przeciwciał. Ospa to duże ryzyko dla ciąży, zależnie od trymestru, ale ja bym nie ryzykowała, szczególnie teraz, kiedy są stwierdzone przypadki zachorowań w przedszkolach i szkołach.
 
Myślę, że możesz się zaszczepić. Ja przechodziłam ospę w ciąży, w dzieciństwie nie chorowałam, starsza córka przyniosła z przedszkola. Tak się złożyło, że był to początek 3 trymestru, czyli podobno najlepiej, jak można trafić. Lekarz mówił, że w pierwszym trymestrze może (ale nie musi!) dojść do uszkodzenia płodu lub jego obumarcia, natomiast w trzecim, jeśli dziecko się urodzi w trakcie gdy matka jest chora, może urodzić się również chore na ospę, a to dla takiego maleństwa może być bardzo niebezpieczne. Ja, jak się zaraziłam, dostałam Heviran i przeszłam ospę bardzo łagodnie, z córeczką wszystko w porządku :) Ubolewam tylko, że nie nabyła odporności i i tak musiałam ją później na tę ospę zaszczepić. Natomiast kiedy rozmawiałam z moją ginekolożką zaraz po tym, jak starsza córka zachorowała, poradziła mi się zaszczepić mimo tego, że byłam w ciąży (a wręcz właśnie szczególnie dlatego). Tylko ja jakoś głupio stwierdziłam, że jak przez tyle czasu się nie zaraziłam, to pewnie i tym razem nic się nie stanie. Tak to jest jak człowiek próbuje być mądrzejszy od lekarzy.
 
Aha - szczepienie rzeczywiście może nie uchronić przez zarażeniem jeśli nie ma wystarczająco czasu na to, ale nawet zaszczepienie się zaraz po ekspozycji może pomóc w ten sposób, że złagodzi przebieg choroby. Taką informację uzyskałam od lekarki, kilka dni po ekpozycji.
 
Myślę, że możesz się zaszczepić. Ja przechodziłam ospę w ciąży, w dzieciństwie nie chorowałam, starsza córka przyniosła z przedszkola. Tak się złożyło, że był to początek 3 trymestru, czyli podobno najlepiej, jak można trafić. Lekarz mówił, że w pierwszym trymestrze może (ale nie musi!) dojść do uszkodzenia płodu lub jego obumarcia, natomiast w trzecim, jeśli dziecko się urodzi w trakcie gdy matka jest chora, może urodzić się również chore na ospę, a to dla takiego maleństwa może być bardzo niebezpieczne. Ja, jak się zaraziłam, dostałam Heviran i przeszłam ospę bardzo łagodnie, z córeczką wszystko w porządku :) Ubolewam tylko, że nie nabyła odporności i i tak musiałam ją później na tę ospę zaszczepić. Natomiast kiedy rozmawiałam z moją ginekolożką zaraz po tym, jak starsza córka zachorowała, poradziła mi się zaszczepić mimo tego, że byłam w ciąży (a wręcz właśnie szczególnie dlatego). Tylko ja jakoś głupio stwierdziłam, że jak przez tyle czasu się nie zaraziłam, to pewnie i tym razem nic się nie stanie. Tak to jest jak człowiek próbuje być mądrzejszy od lekarzy.
Dziękuję
 
reklama
Ja przed ciążą zaszczepilam siebie i dziecko żłobkowe, niestety tylko jedna dawka. Gin powiedział że jak młoda się zarazi to mam sobie zrobić badanie czy jestem odporna, a jak nie to się wyprowadzić na 3 tyg:)
 
Do góry