Witam.
Jestem na końcu swojej ciążowej drogi. W zeszłym tygodniu zaczęło mnie brać przeziębienie-czułam się coraz słabiej. Więc postanowiłam zgłosić się do szpitala.
Podpieli mnie pod KTG. Myślałam,ze pobadają coś zapiszą i wypuszczą. Ale nagle widzę panika w sali badań. Wiedziałam od jakiegoś czasu,ze mam wysoki puls-ale każdy z lekarzy to lekceważył,
Tak,więc zostałam na tydzień w szpitalu- z powodu podejrzenia tachykardii.
W dniu badania tak się zestresowałam,że tętno małego dochodziło do 200. Na szczęście to było jednorazowe. Mały ma prawidłowe tętno- tylko ze mną są jakieś problemy. Kardiochirurg zapisał mi Isoptin 40 -3 razy dziennie. Nastraszył mnie,ze trzeba to leczyć-a jednocześnie zapisał mi to tylko do czasu porodu.
Nikt nie mówi,ze nie urodzę SN. Sama nie wiem jak to będzie. Zaczynam się martwić,czy powinnam rodzić SN??
A tak poza tym czy któraś z Was bierze isoptin podczas gdy karmi piersią??Zastanawiam sie co potem jak juz urodzę??
Jestem na końcu swojej ciążowej drogi. W zeszłym tygodniu zaczęło mnie brać przeziębienie-czułam się coraz słabiej. Więc postanowiłam zgłosić się do szpitala.
Podpieli mnie pod KTG. Myślałam,ze pobadają coś zapiszą i wypuszczą. Ale nagle widzę panika w sali badań. Wiedziałam od jakiegoś czasu,ze mam wysoki puls-ale każdy z lekarzy to lekceważył,
Tak,więc zostałam na tydzień w szpitalu- z powodu podejrzenia tachykardii.
W dniu badania tak się zestresowałam,że tętno małego dochodziło do 200. Na szczęście to było jednorazowe. Mały ma prawidłowe tętno- tylko ze mną są jakieś problemy. Kardiochirurg zapisał mi Isoptin 40 -3 razy dziennie. Nastraszył mnie,ze trzeba to leczyć-a jednocześnie zapisał mi to tylko do czasu porodu.
Nikt nie mówi,ze nie urodzę SN. Sama nie wiem jak to będzie. Zaczynam się martwić,czy powinnam rodzić SN??
A tak poza tym czy któraś z Was bierze isoptin podczas gdy karmi piersią??Zastanawiam sie co potem jak juz urodzę??