Alinkapralinka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2023
- Postów
- 369
Cześć dziewczyny,
Nie wiem czy był podobny temat,mam nadzieję, że nie przeoczyłam, aczkolwiek bardzo możliwe że względu na nerwy. Do sedna. Ostatnia miesiączka 26/09, współżycie 12/10, test ciążowy pozytywny 2/11 x 2, dziś z tych nerwów kolejny. Beta HCG badanie w dniu 3/11 440 (norma od 220 do 2000 dla 5 tygodnia ciąży). Dzisiaj byłam u ginekologa, który stwierdził, że nie widać pęcherzyka ciążowego. Przyznam, że ogromnie bałam się, że to usłyszę. Sama nie wiem dlaczego, jestem w 1- wszej ciąży. Nie będę przedłużać i od razu spytam, czy jest możliwe, że on się jeszcze pojawi w macicy? Czy może bardziej prawdopodobne, że jest gdzieś indziej (gin powiedziała, że w jajowodzie nie widać). Jutro sprawdzam przyrost bety i mam zgłosić się do niej na dyżur do szpitala ponieważ tam ma lepszy sprzęt. Bardzo się denerwuje, nie wiem co myśleć. Czy ktoś był w podobnej sytuacji?
Nie wiem czy był podobny temat,mam nadzieję, że nie przeoczyłam, aczkolwiek bardzo możliwe że względu na nerwy. Do sedna. Ostatnia miesiączka 26/09, współżycie 12/10, test ciążowy pozytywny 2/11 x 2, dziś z tych nerwów kolejny. Beta HCG badanie w dniu 3/11 440 (norma od 220 do 2000 dla 5 tygodnia ciąży). Dzisiaj byłam u ginekologa, który stwierdził, że nie widać pęcherzyka ciążowego. Przyznam, że ogromnie bałam się, że to usłyszę. Sama nie wiem dlaczego, jestem w 1- wszej ciąży. Nie będę przedłużać i od razu spytam, czy jest możliwe, że on się jeszcze pojawi w macicy? Czy może bardziej prawdopodobne, że jest gdzieś indziej (gin powiedziała, że w jajowodzie nie widać). Jutro sprawdzam przyrost bety i mam zgłosić się do niej na dyżur do szpitala ponieważ tam ma lepszy sprzęt. Bardzo się denerwuje, nie wiem co myśleć. Czy ktoś był w podobnej sytuacji?