Lena lacze sie z Toba w bolu z tymi wozkami;-) (chociaz ten co upatrzylas ladniutki

) Tak z zazdroscia ogladam te wozki co dziewczyny wklejaja i juz nie raz mialam ochote sobie sprowadzic jakis z Pl. Nawet mama za kilka dni przyjezdza, to myslalam zeby ja do tego wykorzystac, ale z drugiej strony potrzebuje wozek z fotelikiem, a nie wiem czy te polskie spelniaja tutejsze normy i postanowilam sobie jednak odpuscic, ale zawsz troche mi zal
Co do laktatora, to ja mialam jakis no name reczny i elektryczny i szczerze mowiac to dla mnie odciaganie bylo dosc meczace i bardzo czasochlonne, zwlaszcza ze mloda wiekszosc czasu mi na cycu wisiala, to jak mialam wolna chwile to juz sie nie chcialam meczyc z odciaganiem, ale jak trzeba odciagac, na zapas to na pewno przydatna rzecz, tylko trudno powiedziec co poleciz, zwlaszcza ze niektore modele sa dosc kosztowne, a nie wiadomo czy sie u nas sprawdza...
Podgrzewacza to ja nie kupuje, bo podgrzewalam zazwyczaj w kapieli wodnej, a u nas prawie wrzatek w kranie leci wiec nie musze specjalnie wody grzac, poza tym wiekszosc potraw i napojow nasza cora jadla w temp. pokojowej (bo cieplego to zawsze cyca miala

) A teraz zobaczymy jak bedzie przy drugim dziecku.... Jak bede musiala karmic butla to bede calkiem zielona i niewykluczone ze nawet na podgrzewacz sie skusze, ale o tym to juz po porodzie bede myslala