reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chwalmy się ile wlezie...co nowego zakupiłam? :D:D

reklama
ja też już nie mogę się doczekać, ale czasami też mam obawy. Może to głupie ale czasami wydaje mi się że ja jeszcze za młoda jestem i sobie nie poradzę, a przecież mam już 27lat:szok:
 
Kasiu a staralas sie czy to byla wpadka?? Bo u mnie wpadka, nie planowane. Przeciez my nawet slubu nie mamy, ani wlasnego kata, wszystko bylo planowane na przyszly rok. A ty dwie kreski wyszly, wielki szok placz i lek.
I wiecie co? Najbardziej zdziwila mnie reakcja mojego Miroslawa, zrobilam test wieczorem, w lazience. No wiec zroblam, i na pierwszy rzut wyszla jedna kreska, uszczesliwiona poszlam sie myc, potem chcialam wyrzucic test i patrze a tam kur... dwie kreski?! Ja blada, placz i jak tu mu powiedziec i wogole?!

On zasnal na lozku, i ja tak siedzialam moze godzine nad nim i nie wiedzialam jak powiedziec. No ale powiedzialam . A on co?! Zamiast mnie pocieszyc czy cos, to powiedzial " cicho, spimy. jutro pogadamy" No zes mnie rozwalil tak jak by bylo w drodze bylo SIODME DZIECKO?!
 
no niezła reakcja.
My się staraliśmy o dziecko od maja 2010. Za pierwszym razem udało nam się zajść w ciążę, ale niestety w lipcu zakończyła się tragicznie. i od października zaczęliśmy starać się ponownie i się udało:-). 7.02 wyszły na teście 2 kreski, ale nic mojemu nie powiedziałam, poczekałam tydzień i na walentynki on mnie zaprosił do restauracji a ja mu dałam książkę : jak być idealnym tatą (czy coś takiego) ale nie był zaskoczony, bo jak się okazało przez cały tydzień w nocy przez sen gadałam że zostanę mamą i że jestem w ciąży więc tylko czekał kiedy zamierzam mu powiedzieć. Więc spaliłam niespodziankę :(
a ciąże zaplanowaliśmy bo mam umowę o pracę do 10.2012 więc chcieliśmy wykorzystać to że pracuję i będę miała płatne l4 i macierzyński :)
 
Aha to dlugo sie staraliscie!No ale sie udalo i cieszmy sie z tego!! Bo to jest naprawde piekne widziec rodzine ktora tego dziecka naprawde pragnie.
Tym bardziej ze nie wiele kobiet w Polsce sie decyduje na dziecko, bo nie ma tak dobrej zapomogi dla matek jak w Uk chociazby...
Dziecko to duze koszty...
 
kasiadz no to całe szczęście że tym razem szczęśliwie się udało! :)

werka no to chyba najsłodsza wpadka na świecie cooo? ja też nie planowałam, a Ty chociaż wiesz kiedy to nastąpiło... Ja do dziś pojęcia nie mam bo my liczyliśmy dni płodne i naprawdę nigdy szaleństw AŻ TAKICH nie było:p a jednak jest dzidziol :D
 
Ewa, ja wczesniej sie zabezpieczalam na plastry. Ale skonczyly mi sie w grudniu i zapomnialam poleciec po recepte...
I wiem ze zapylona zostalam ok 5-10stycznia, bo wtedy moj M wrocil z polski po 2,5tyg przerwie, wiec wyobrazic mozna sobie tylko co sie dzialo!!!
Chodzilam potargana, z bolem miednicy :szok::-D:-D
 
Ewa, ja wczesniej sie zabezpieczalam na plastry. Ale skonczyly mi sie w grudniu i zapomnialam poleciec po recepte...
I wiem ze zapylona zostalam ok 5-10stycznia, bo wtedy moj M wrocil z polski po 2,5tyg przerwie, wiec wyobrazic mozna sobie tylko co sie dzialo!!!
Chodzilam potargana, z bolem miednicy :szok::-D:-D
:szok::-D:-D:-DU nas też wpadka ale ja dokładnie wiem kiedy to nastąpiło :-D
 
reklama
:-D:-D my się nie zabezpieczaliśmy, staraliśmy się od maja ale właśnie w grudniu odpuściliśmy ale dzidziuś wiedział kiedy przyjść, ja dopiero zaczęłam pracować więc l4 i macierzyński sobie zapewnił :-)

dzięki za porady, dokupię komodę do naszych mebli, tym bardziej że łóżeczko mamy :tak:

Co do żelazka to ja mam philipsa i też nienawidziłam prasowania ale dobre żelazko i szeroka deska czynią cuda :)
Żelazko Philips GC 4410 - Ceneo.pl
 
Do góry