reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

chusty

jeśli chusta ma sporą domieszkę jedwabiu to na pewno będzie bardzo droga, przecież to 5m materiału a zwykła jedwabna bluzka moze kosztować kilkaset złotych. DO tego dochodzą edycje limitowane itp. Ponoć są chusty za 8000:)
 
reklama
No jakby ktos sie uparl to moglby zamowic chuste z bisioru wysadzana diamentami i frendzelkami ze zlotej nitki. Ale czy maluszek tego potrzebuje? Wydaje mi sie ze tak wygorowane ceny sa dla snobow, a dla niemowlat nic to nie zmienia czy mama nosi go w chuscie za 500 czy za 5000.
 
my codziennie sie chustujemy , fotki z dzis ;-)
DSC00916.JPG
DSC00935.JPG


DSC00981.JPG


z przerwa w lesie przy jeziorku na karmionko ;-)

DSC00879.JPG
 
Larvunia ale cudnie! :) A Misiulka to widzę że konkretna kobitka tak jak moja Majka :)
Do mnie jutro powinno dotrzeć nosidełko ergonomiczne Ono, ciekawe jak Małej podpasuje... na razie tylko w domciu spróbujemy ale jeszcze kilka tygodni aby Maja była sztywniejsza i całkowicie pewnie trzymała główkę to też się w miasto wypuścimy :):):) a ostatnio mijałam parę i matka trzymała dziecko nie dość że w "wisiadle" to jeszcze przodem do świata... biedne dzieciątko...
 
larvuniu super :tak:
Ja mam zagwozdkę, bo pediatra i ortopeda jak najbardziej zalecili chustę, za to nasza rehabilitantka jak zobaczyła jak przyszłam z małą na ćwiczenia w chuście to mało nie padła z nerwów, że to tylko pogłębia asymetrię Hani i źle wpływa na kręgosłup itp. i kategorycznie zakazała. Często jej nie nosze, ale jak potrzebuje iść w tzw. tłum to biore chustę i tyle, więc sama nie wiem...
Ostatnio byłyśmy w ikei i oczywiście mała zachustowana na mnie i mijają nas 2 paniusie i jedna do rugiej niby cichaczem "jak tak można słyszałam że to jest strasznie męczące dla dziecka i takie złe na kręgosłup, jak tak można" myślałam, że krew mnie zaleje, oczywiście ładnie im odpowiedziałam żeby nie było ;-)
 
mnie jeszcze nie "zaatakowano" ze to zle dla dziecka, same wlasnie superlatywy slysze i zachwyty :tak:
w niedziele np na spacerze rodzinka mnie zaczepila i pytala o szczegoly bo sie zastanawiaja nad chusta...
icak jaka dala argumentace ta Twoja rehabilitantka z tym gregoslupem, przeciez dziecko nie opiera sie na nim, bo chusta je utrzymuje, nie czaje jej...
Nie znam sie na asymetri ale ... tyle w afryce babek nosi dzieci swoje w chustach i tam znikome procenty sa dzieci z krzywiznami jakimis i wadami ... sa wyjatki ale wyjatki sa wszedzie co nie....
ja tam jestem za chustowaniem, no chyba ze faktycznie ktos by mnie przekonal ze to zdrowotnie krzywdzi mi dziecko ale chcialabym argumetacji jakiejs konkretnej :sorry:
 
iack, larvunia no właśnie moja Maja trochę się przekrzywia w chuście i się zastanawiam czy to nie przez asymetrię? Chociaż na wznak albo na brzuszku jak leży to asymetrii praktycznie w ogóle już nie widać...za to w chuście bardzo...dlatego chwilowo zaprzestałam chustowania
 
reklama
Mrsmoon, my też ostatnio bardzo mało się chustujemy. Nasza neurolożka powiedziała, że dziecko z asymetrią w chuście ułoży się tak jak chce i utrwala złe wzorce. Widzę, że Ada układa główkę na jedną stronę, ale przecież na siłę nie będę jej zmieniać ułożenia (w chuście oczywiście).

Larvunia, tu chodzi raczej o dzieci z problemami neurologicznymi, jeśli z dzieckiem jest ok, to jak najbardziej może być noszone w chuście.
A z Afryką... jakoś tak mi się kojarzy, że chustowane są dzieci z biedniejszych rejonów a tam o asymetrii pewnie niewiele wiedzą. Takie mam skojarzenie, ale może się mylę ;)

Poza tym chyba we wszystkich trzeba zachować umiar. Co pediatra, rehabilitant, neurolog to inna opinia. Nie sądzę, żeby 10 minutowe wyjście do sklepu z dzieckiem w chuście jakoś bardzo zaszkodziło :)

Trasia, w Wy się chustujecie w związku z napięciem u Marysi?

Dziewczyny powiedzcie, czy jak motacie maluszki w kieszonce, to plecki są półokrągłe czy wyprostowane? Coraz gorzej idzie mi motanie w kieszonkę, nie wiem czy to przez to, że Ada coraz cięższa, czy ja się denerwuję tą asymetrią. Wg mnie za duże luzy ma na pleckach. Dzisiaj spróbowałam podwójny x i zdecydowanie lepiej się dociąga.
 
Do góry