reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chusty i nosidelka :)

zeżarło mi 99% posta :wściekła/y:
a teraz już nie oamiętam wszystkiego co miałam napisać :wściekła/y:

Cleo mai tai z bawełny będzie najlepszy, tylko musisz poczekać aż Igorek będzie siedział, a tymczasem moze poucha ci teściowa uszyje?
link do wzoru na mai tai http://oppamama.fm.interia.pl/umt.html

a jeszcze mi sie przypomniało,z ę mohj rehabilitantka tzn Michasia też zabroniła nam nosić w chuście wiązanej tzn w pozycji pionowej, bo kółkowe pouche to jak najbardziej tylko, zeby strony zmieniać
 
Ostatnia edycja:
reklama
I co teraz? Nie bedziecie sie chustowac? Bo takie wieksze dzieci juz nie bardzo chce byc w kolysce...?
 
ja go i tak musze nosić pozycji kołyskowej czy na rękach czy w chuście, mam nadzieję, zę się troszkę przyzwyczai. Ponoieważ już jest ciężkawy to w pouchu opada mu dupka i tak właściwie jest w takiej pozycji jak w leżaczku, za bardzo nie protestuje, tylko ja mam wrażenie, z ego zaraz zgubię, ale wiadomo dłgo to on tak nie wytrzymuje. Oglądąłam trochę instrukcji do kółkowej i widziałam fajne pozycje, tak boczkiem, i trochę przodem (ale nie do końca) cięzko to wyjaśnić. Muszę tylko spytac rehabilitantki czy tak mogę go nosić, bo myślę, że by mu się spodobało. W sumie to dość podobne pozycje noszenia do tego co mi ta dziewczyna pozazywała - mam na mysli noszenie na rękach.
Ale też jak będę musiałą od czasu do czasu to zamierzam jednak wiązanej używać. Jak np. idę z Kuba do sali zabaw, gdzie będę musiała czasem za nim wleźć między piłki albo jakies bardziej ekstremalne miejsca to wiadomo, ze młodego na środku nie zostawie samego, a z kieszonki to by na bank wypał przy takich wspinaczkach ;-)
 
Wyjatkowa bardzo dobre sa tez Nati :tak: i chyba tansze ;-):-p

ETNA tu masz o spotkaniu w poniedzialek: Spotkania Klubu Kangura w Trójmieście (2010) - 3 spotkania lutowe w poście #257 str. 13

Na warsztaty w niedziele i tak miejsc juz nie ma. I nie przedstawiaja sie tak strasznie jak sie teho Etna spodziewalas ;) bede mogla normalnie Asie miec przy cycku itd, nie bedzie musiala koniecznie siedziec z A w innym pokoju :)
Dziunka a ty na ktore spodkanie sie wybierasz???
No ja tylko przeczytalam tego posta i tak mnie jakos nastawil, nie wiem czemu. A poza tym mialam zly dzien wtedy moze dlatego
 
Młody uwielbia machać rączkami i miec w sumie swobode i tu pytanie.
Isnieje jakieś wiązanie chusty które zapewni małemu to?
 
Młody uwielbia machać rączkami i miec w sumie swobode i tu pytanie.
Isnieje jakieś wiązanie chusty które zapewni małemu to?

dopóki samodzielnie nie siedzi, trzeba wiązać z raczkami pod chustą. Ale możesz zawiązać 2x i wypuścić mu ręce po bokach...
moja mała też uwielbia swobodę, chusta jest wyjątkiem, bo w chuście nie jest czas zabawy tylko czas przytulania się, i chłonięcia bliskości mamy, i rozglądania się z nowej perspektywy :tak: podczas wiązania postaraj sięporuszać - chodzić przynajmniej w miejscu - to pomoże na zniecierpliwienie dziecka :tak:
 
Dziunka a ty na ktore spodkanie sie wybierasz???
No ja tylko przeczytalam tego posta i tak mnie jakos nastawil, nie wiem czemu. A poza tym mialam zly dzien wtedy moze dlatego

Ja jade i na te i na te ;-)

p.s. zbankrutujemy na to paliwo :-D:-D:-D:-D

Młody uwielbia machać rączkami i miec w sumie swobode i tu pytanie.
Isnieje jakieś wiązanie chusty które zapewni małemu to?

dopóki samodzielnie nie siedzi, trzeba wiązać z raczkami pod chustą. Ale możesz zawiązać 2x i wypuścić mu ręce po bokach...
moja mała też uwielbia swobodę, chusta jest wyjątkiem, bo w chuście nie jest czas zabawy tylko czas przytulania się, i chłonięcia bliskości mamy, i rozglądania się z nowej perspektywy :tak: podczas wiązania postaraj sięporuszać - chodzić przynajmniej w miejscu - to pomoże na zniecierpliwienie dziecka :tak:

Zgadzam sie z Iza. A jak juz sie zawiazecie to tez pospaceruj po domu, ja to robie takim rytmicznym krokiem lub tancze troche ;-) malemu na pewno nie bedzie zle z raczkami w srodku:tak:
 
dziunka moja chusta jest juz zamowiona:tak: czekam tylko na potwierdzenie zlozenia zamowienia i dzis wyslą:tak::tak: juz się nie moge doczekac
pojechalismy wczoraj na 3 maja i nie znalazlam tego centrum przedsiebiorczosci, ale było juz ciemno wiec dzis zajrze tam jeszcze za dnia :tak:
 
dziunka moja chusta jest juz zamowiona:tak: czekam tylko na potwierdzenie zlozenia zamowienia i dzis wyslą:tak::tak: juz się nie moge doczekac
pojechalismy wczoraj na 3 maja i nie znalazlam tego centrum przedsiebiorczosci, ale było juz ciemno wiec dzis zajrze tam jeszcze za dnia :tak:

ok :)

Etna, Martolinka tu macie link do naszego klubu kk - forum. Czasem sie pojawiaja wazne informacje itd , warto sie zalogowac :) http://klubkangura.com.pl/forumkangura/viewforum.php?f=30
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
wiecie, że obecnie mam kompa w naprawie, wiec korzystam z mężowego... i on dzisiaj do mnie, ze mu bałagan w kompie zrobiłam, bo gdzie nie zajrzy to mu jakieś chusty wyłażą :-D:-D:-D:-D:-D:-D
ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo mi dał na nową chustę :-) spytał czy mi 250 na wymarzoną wystarczy ... uprzejmie sie zgodziłąm ;-) w szoku jestem i bardzo zadowolona. Biedny 2 dni odśnieżał dach w pracy na zlecenie i ta kase mi oddał :-) fajnie tylko nie mam złudzeń - jak znam siebie to chusty nie kupię tylko wydam na coś potrzebniejszego, bo mój mąż sobie nie zdaje sprawy, ze to dziecku buty trzeba kupic, ze z bluzek wyrósł, że młodemu się materac zapada :-(
echhhh takie życie
korci mnie troszeczkę wydać jednak tą kasę na siebie "(chociaż nie mam sie w co ubrać, ale co tam ubrałabym się w chustę);-) ale też już sama nei wiem jaką czy żakardową czy bambusową. Żadnej nie macałam. Niby na nati grecję się nastawiałam, ale teraz już nie wiem.
 
Do góry