reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chustowanie naszych maluchów - opinie, porady

AsiaK - w nosidełku możesz nosić Majkę, a Natalka jest za mała, nosidełko nie usztywnia kręgosłupa - spróbuj sobie bezwładną lalę włożyć do nosidełka, a spróbuj potem tą lalkę przywiązać do siebie szalikiem - nawet jeżeli zrobisz to luźno to twoje ciało wymusza pozycję wyprostowaną. Kup sobie chustę - ta azimi kosztuje ok 70 zł a jest fajna
Ewcia - tkaną kup!!!
aniwar - poradnik jest fajnie napisany, a wiązanie jest banalnie proste. Teraz jeszcze na wiosnę to myślę że rajtuzki będę ubierać i sweterek pod chustę, ale latem już będzie większa to po prostu będzie trzeba więcej luzu zostawić by powietrze miało przepływ - bo wiadomo że pocić się będziemy w 5 metrach materiału
Ja noszę małą to jej główkę jeszcze przytrzymuję ręką bo ona sobie ogląda - ale jak jej się w chuście przyśnie to naciągam na główkę materiał tak by miała dopływ powietrza
 
reklama
Ja również kupiłam i dziewczyny które się zastanawiają polecam my już wychodzimy na dwór bo tu gdzie jestem same góry i wózkiem masakra a w chuście rewelacja mały jest pod moją kurtką i ubieram dwie czapeczki aby główkę chronić, a jest mu tak fajnie że jak wychodzimy to śpi przytulony do mnie:-)
 
Dzis zamowilam chuste u tej kobitki co damqelle i ribi....:-) mam nadzieje ze bede umiala dobrze zawiazac i nie zrobie dzidzi krzywdy..
 
ja też zaczynam się coraz poważniej zastanawiać.... a dziecko wkłada sie po zawiązaniu chusty czy przed? a co jak chcę je na chwilkę wyciągnąc? trzeba wszystko rozmotać?
 
monia-t sa wiazania gdzie wkladasz dziecko jak juz sie zamotasz i takie gdzie juz na koncu dajesz dziecko.
nie trzeba wszystkiego rozwiazywac jezeli chcesz dziecko wyciagnac
 
widzę, że wątek chustowy się rozwija :-)

ja jak na razie opanowałam tylko wiązanie na sławną kieszonkę.

malutka ja Antiego zawiązuję przy lusterku, dokładnie wtedy widzę gdzie i co jeszcze mi odstaje i mogę spokojnie sobie podosiągać jakieś flaczki.
 
dzisiaj sie motalismy i toska usnela w chuscie, gora dalej troche nie dociagnieta ale juz lepiej a tosianda zadowolona. wiazalam na kieszonke :-). idzie mi coraz lepiej mam nadzieje, ze niedlugo dojde do wprawy
 
reklama
u mnie dzis byla wlasnie taka babeczka uczyc wuazac i powiem Wam ze udaje mi sie :)ale jakbym miala jeszcze raz kupic chuste to zainwestowalabym w tkana oryginalna...ta co ja mam jest bardzo twrda i trudniejsza do dociagniecia....ale mysle ze jak juz wiem co i jak z tym dociaganiem to bedzie ok....nie boje sie tez o te nozki ze zamotam i bedziezle ustawienie.....jak cos pytajcie to moze bede mogla wam pomoc:)
 
Do góry