reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny

U mnie ten "zestaw obowiązkowy" czyli najbliższa rodzina to 30-40 osób. Tak czy siak zbankrutować można! A gdybym chciała zaprosić cały zestaw, czyli rodzinę + tych co wypada + tych co i mnie zaprosili to 60 osób! I robi się wesele no:( Jak ja bym chciała tego uniknąć...

Dlatego ja myślałam o kawce dla chrzestnych po uroczystości w Kościele...
 
reklama
Dlatego ja myślałam o kawce dla chrzestnych po uroczystości w Kościele...

No i ja bym tak chciała:) To dla mnie wersja idealna, ale niestety w mojej rodzinie, a już na pewno w rodzinie M., mało wykonalna. Wiem wiem, nie powinnam się przejmować tym co inni powiedzą, ale się przejmuję:/ tak już mam! Jestem pewna, że nie będę przez to spała po nocach! Dlatego się nie spieszę:)
 
U nas nie ma problemu z chrztem, oboje jesteśmy wierzący, rodzice chrzestni juz wybrani (mój brat i kuzynka Roberta). Na chrzcinach będą tylko nasi rodzice, rodzeństwo plus chrzestni (z nami jakieś 10-12 osób) więc nie jest źle. Chrzcić będziemy prawdopodobnie w sierpniu, żeby jeszcze na w miarę ładną pogodę się załapać.
 
U mnie rodzina meza naciska na obiad i wogóle najlepiej impreza do rana, ale ja jestem twardy zawodnik w tych sprawach i jak chca takie imprezy to niech sami płaca i je organizuja. Zdecydowanie tylko kawa i ciasto (no pewnie jakis torcik zamówie).
 
No i ja bym tak chciała:) To dla mnie wersja idealna, ale niestety w mojej rodzinie, a już na pewno w rodzinie M., mało wykonalna. Wiem wiem, nie powinnam się przejmować tym co inni powiedzą, ale się przejmuję:/ tak już mam! Jestem pewna, że nie będę przez to spała po nocach! Dlatego się nie spieszę:)
U mnie rodzina meza naciska na obiad i wogóle najlepiej impreza do rana, ale ja jestem twardy zawodnik w tych sprawach i jak chca takie imprezy to niech sami płaca i je organizuja. Zdecydowanie tylko kawa i ciasto (no pewnie jakis torcik zamówie).

Heh, Silva, popatrz na Mgordon - to jest postawa! :-D He he ;-)
Oczywiście, każdy robi, jak uważa, ale ja u nas w rodzinie jestem chyba pierwszą buntowniczką, która kochając wszystkich niesamowicie, potrafi jednak powiedzieć "nie" i postawić na swoim. Do tej pory obraziła się na mnie tylko jedna ciotka, która nie została zaproszona na mój ślub - no ale tu zapraszałam najbliższych. Cioteczka jest fajna, ale dużo lepszy kontakt mam z Jolcią czy Bazylim [kumpelki], więc to one zostały zaproszone. Tak samo będzie z chrzcinami. I niech się obrażają - trudno.
 
jestem za trzeba zapraszać tych co się lubi i ceni :) my np nie zaprosiliśmy na ślub brata teściowej bo to straszna łazja...no i sorry...nie bede sobie psuć tak drogiej imprezy i na poziomie jakims obleśnym typem :-) po prostu nie pasował nam do stylistyki hehe :D na pewno strzelił focha, ale kogo to interesuje? :-)
 
Ale w przeciwieństwie do Was- my robimy bardzo skromną "uroczystość".
Zapraszamy tylko Rodziców, Rodzeństwo, moją Babcię i Chrzestnych. (łącznie z Nami 12 osób)


Nie stać Nas na przyjęcie :zawstydzona/y:, a myślę, że w gronie najbliższych będzie przyjemnie :-)

agatka u nas taki sam skład, tyle, ze to wychodzi tyle osób: moi i T rodzice (4) moi dziadkowie, bo mamy tylko ich (2) mój brat z żonka i siostra - jako chrzestna (3), brat T. z żonka (pewnie chrzestny)(2) i drugi brat z żonka i 2 dzieci (4), do tego ciocia z męzem (2)która wychowywała mi dziecko jak poszłam do pracy i do tej pory można pod każdym względem na nia liczyć, dzięki niej sie znamy, mieszka kilka domów dalej...poprostu nie możemy jej ominąć, bo bardzo sobie ja cenimy, no i my z młodym(3) czyli proste jak nie wiem 20 osób musi byc, plus nasza gwiazda dnia!!!! nie da się ominąć nikogo!!!
Ja też myślę, ze pewnie chrzest zrobimy raczej w połowie sierpnia jak jeszcze pięknie i ciepło będzie...może się uda..
 
Wiecie,ja po prostu chcę zaprosić osoby,które lubię i w których towarzystwie się dobrze czuję no i Ci którzy mi pomagają teraz, więc tyle wychodzi, chrzestnych mojego Brata ( on się do żadnego kontaktu z nimi nie poczuwa a moja Mama nieco "zdziczała". ) - też przez sympatię do nich. Żeby posiedzieć, pogadać, się pośmiać.Moją Mamę i Brata z obowiązku. :-(
Plus parę osób ze strony Taty Młodej,na zasadzie jak nie przyjdą to ich strata będzie, nie moja.Myślę,że niezła akcja wyjdzie z siostrą Taty Młodego-ona jest normalna dziewczyna tylko jej mąż katolik nie do końca w tą stronę co trzeba jak dla mnie :eek: ( i dla niej zresztą trochę też :-D ) - Młoda to top secret przed nim :tak:
 
reklama
My mamy nadzieje, ze we wrzesniu jeszcze bedzie ładnie (w miare ciepło nie upalnie-zamowienie chyba wysle:-)) Tez myslałam o sierpniu ale Amela ma 1 sierpnia 3 urodziny i obowiazkowo je wyprawiam bo tym bardziej przy tylu zmianach chce by miała ten swoj jeden dzien, w którym to ona i tylko ona (bez przesady).
 
Do góry