reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chrzciny

u nas nie było karteczek dlarodziców nawetchrrzestni nie musieli dokumentować spowiedzi :)
 
reklama
azik u nas tez sie nie ubiera tylko naklada(ksiadz)-napisalam "ubiera" w cudzyslowiu ;)

kati tam gdzie swiece tam i sztke tez kupisz

u mnie ksiadz bezproblemowy-zakazal tylko isc do komunii

 
sylwia532 pisze:
azik u nas tez sie nie ubiera tylko naklada(ksiadz)-napisalam "ubiera" w cudzyslowiu ;)

widzisz Syliwa - róznie to u każdego z nas bywa -więc nire to że czepiam się słowek...

na przykłąd pierwszy raz słyszałam o chrzcie z pełnym znurzeniem... to moze i sa miejsca gdzie ksiądź ubiera szatkę... u nas np nakłada ją mama chrzestna - nie ksiądz
 
azik no racja racja-niby ta sama wiara a jednak inaczej

jak bylam w kosciele u babci to u mnie w pewnym momencie sie wstajew a u babcio nadal kleczy ::) i tak wyszlo ze pol kosciola stalo a pol kleczalo
 
My wczoraj chrzciliśmy Kingę. Mała była bardzo grzeczna, nawet zagadywała do księdza. A jak polewał ją wodą, to się śmiała.
Fajne było to, że cała uroczystaść trwała 20 minut! Kinga była jedynym dzieckiem jakie było chrzczone i chrzest odbył się przed mszą. A dlatego trwa to w tym kościele tak krótko, żeby dzieci się nie męczyły- fajnie.
 
naszą kozę też trzeba ochrzcić!!! wczoraj na mszy dała popis... ksiądz słowo, ona płacz...
Jak ją wyjęłam z wózka, to uśmiech na całej buziuni!!! czort mały. A jak poszłam z nią do komuni, ksiądz uśmiechnął się do niej, ona oczywiście odpowiedziała uśmiechem...
 
My chrzest mieliśmy 25 czerwca, Mateuszek połowe mszy przespał a połowe się rozglądał, już wkrótce wkleję zdjęcia, tylko zapomniałam wziąć od rodziców aparat
 
KingaP pisze:
naszą kozę też trzeba ochrzcić!!! wczoraj na mszy dała popis... ksiądz słowo, ona płacz...
Jak ją wyjęłam z wózka, to uśmiech na całej buziuni!!! czort mały. A jak poszłam z nią do komuni, ksiądz uśmiechnął się do niej, ona oczywiście odpowiedziała uśmiechem...

:laugh:
Gdzie te czasy, że z nieochrzczonym nie wolno było do kościoła wejść ;D
 
reklama
Do góry