reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny

u nas nie było karteczek dlarodziców nawetchrrzestni nie musieli dokumentować spowiedzi :)
 
reklama
azik u nas tez sie nie ubiera tylko naklada(ksiadz)-napisalam "ubiera" w cudzyslowiu ;)

kati tam gdzie swiece tam i sztke tez kupisz

u mnie ksiadz bezproblemowy-zakazal tylko isc do komunii

 
sylwia532 pisze:
azik u nas tez sie nie ubiera tylko naklada(ksiadz)-napisalam "ubiera" w cudzyslowiu ;)

widzisz Syliwa - róznie to u każdego z nas bywa -więc nire to że czepiam się słowek...

na przykłąd pierwszy raz słyszałam o chrzcie z pełnym znurzeniem... to moze i sa miejsca gdzie ksiądź ubiera szatkę... u nas np nakłada ją mama chrzestna - nie ksiądz
 
azik no racja racja-niby ta sama wiara a jednak inaczej

jak bylam w kosciele u babci to u mnie w pewnym momencie sie wstajew a u babcio nadal kleczy ::) i tak wyszlo ze pol kosciola stalo a pol kleczalo
 
My wczoraj chrzciliśmy Kingę. Mała była bardzo grzeczna, nawet zagadywała do księdza. A jak polewał ją wodą, to się śmiała.
Fajne było to, że cała uroczystaść trwała 20 minut! Kinga była jedynym dzieckiem jakie było chrzczone i chrzest odbył się przed mszą. A dlatego trwa to w tym kościele tak krótko, żeby dzieci się nie męczyły- fajnie.
 
naszą kozę też trzeba ochrzcić!!! wczoraj na mszy dała popis... ksiądz słowo, ona płacz...
Jak ją wyjęłam z wózka, to uśmiech na całej buziuni!!! czort mały. A jak poszłam z nią do komuni, ksiądz uśmiechnął się do niej, ona oczywiście odpowiedziała uśmiechem...
 
My chrzest mieliśmy 25 czerwca, Mateuszek połowe mszy przespał a połowe się rozglądał, już wkrótce wkleję zdjęcia, tylko zapomniałam wziąć od rodziców aparat
 
KingaP pisze:
naszą kozę też trzeba ochrzcić!!! wczoraj na mszy dała popis... ksiądz słowo, ona płacz...
Jak ją wyjęłam z wózka, to uśmiech na całej buziuni!!! czort mały. A jak poszłam z nią do komuni, ksiądz uśmiechnął się do niej, ona oczywiście odpowiedziała uśmiechem...

:laugh:
Gdzie te czasy, że z nieochrzczonym nie wolno było do kościoła wejść ;D
 
reklama
Do góry