aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
My chrzciny zrobimy dopiero w sierpniu. Na samą myśl wybrania się do księdza aż mnie trzęsie. Wiem,że będzie problem bo mamy tylko slub cywilny i trzeba będzie się nasluchać.
Tyle czasu zwlekaliśmy bo chcieliśmy mieć rozwiązany problem ze szczepieniami ( zmieniliśmy przychodnie i po problemie) i nie mielismy kandydata na chrzesnego. Brat Jacka nie chciał się zgodzić bo twierdzi ,że jest za stary bez przesady to tylko 5 lat więcej, ale w końcu uległ urokowi Kuby
- podobno dziecku się nie odmawia. Świadkiem na naszym ślubie nie chciał być - miło. A najlepsze jest to ,że ponformował nas o tym dwa dni przed ślubem - nieźle nie.
Chciałabym mieć to juz za sobą. Boje się,że Kuba da koncert w kościele bo w dzień to on chętny do spania nie jest.
Tyle czasu zwlekaliśmy bo chcieliśmy mieć rozwiązany problem ze szczepieniami ( zmieniliśmy przychodnie i po problemie) i nie mielismy kandydata na chrzesnego. Brat Jacka nie chciał się zgodzić bo twierdzi ,że jest za stary bez przesady to tylko 5 lat więcej, ale w końcu uległ urokowi Kuby
Chciałabym mieć to juz za sobą. Boje się,że Kuba da koncert w kościele bo w dzień to on chętny do spania nie jest.