reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny - kiedy, gdzie? zdjęcia ......

reklama
no- piekna mama (super fryzurka:-) )i córeczka tez piekna:tak: - jaka mama taka córaka:-) :-) :-)
Dorotko- i co wygodnie było w lokalu na chcrzcinach??
my sie jeszcze zastanawiamy czy lokal czy dom- bo u nas bedzie tylko 12 os+3ka dzieci...a co zrobiłas z Olenka w lokalu- bo ja sie martwie ze nie bedzie gdzie połozyc Sarenki w lokalu....a Wiktorkowi tez robiłas w lokalu czy domku chrzciny?masz teraz porównanie?
 
Dziękuje kochane ;-)

meggi poprzednio gości przyjęłam w domu (to było w dzień śmierci naszego kochanego papieża JP II
[*]
[*]). Jakoś się pomieściliśmy w domu, ale troche ciasno nam było. Pomimo że w kuchni rządził mój kolega kucharz, to jednak trzeba było wszystkiego dopilnować, zakupy, itp.
Teraz było dla mnie bardziej komfortowo. Przyszliśmy na gotowe, wszystko podano, posprzatano po nas.
Jeśli chodzi o Olę, to udostepniono nam jeden pokój, gdzie mogłam ją przewinąć i nakarmić. Wzięliśmy ze sobą wózek aby mogła przy nas na sali spać, ale w rezultacie w rogu sali było zsunięte 8 krzeseł (po cztery) gdzie Wikuś mógł się zdrzemnąć i Ola leżała w tym wkładzie z wóżka.
Ale meggi przy tej ilości gości mnoże uda Ci się ich pomieścić w domu, decyzja należy do Ciebie :-) :-)
 
Wczoraj nasz synek zostal ochrzczony :-)Robilismy przyjecie na 9 osob wdomu. Kuba strasznie sie umeczyl taka iloscia osob i wieczorem byl strasznie mearudny i nie mogl zasnac.
 
oj, śliczne wdzianko...rzeczywiście wygląd Aniołka...ja aż się boję Nuny chrzcin...ona nie jest zbyt gościnna a będziemy mieć sporo ludzi...niestety, mój mąż ma czworo rodzeństwa ja ja dwoje...+ ich rodziny, nasi rodzice:szok:och...aż się boję brrr
 
Właśnie dostałam ofertę od szefowej restauracj w której chcemy zrobić chrzciny.
Będzie 2 daniowy obiad, potem tort śmietanowy z truskawkami, na stołach 2 rodzaje sałatek (feta i z kurczaka z ananasem) oraz mięsa pieczone, wieczorem barszczyk z pasztecikiem. Do picia na 40 osób w cenia 3*napój 1,5l., 3*sok i 3* woda niegazowana i chce od osoby 92 zł. (nadmieniam, że kawa i herbata dodatkowo płatne). Przesadziła, nieuważacie??? A ile Was wyniosło od osoby w lokalu??
 
Pola u nas dość podobne menu było. Nam za osobę wyszło koło 60 zł, ale oprócz tego tort i ciasto (sami kupiliśmy w cukierni), ale doliczając ciasto i alkohol :-p to prawie 100zł/osobę
Najpierw obiad dwudaniowy z kompotem;
deser (ciasto i tort nasze)
przystawki:trzy sałatki, wędliny+mięsa pieczone, koreczki śledziowe, jajka w sosie;
danie kolacyjne (mięsko, frytki i surówka);
na koniec barszczyk z krokietem,
owoce,
napoje, soki, kawa, herbata (ile goście wypiją, tzn jeśli byłoby ponad jakąś ich normę to trzeba dopłacić).
Ale to w naszej miejscowej restauracji w Dukli, bo już w Krośnie więcej bym zapłaciła, a no i to co zostało spakowali do domu, bo przesadziliśmy z tymi przystawkami, ale przydało się w domu :tak:
Byliśmy bardzo zadowoleni bo mamy porównanie z poprzednich chrzcin robionych w domu. :happy:
 
My chrzścimy Hanusię 4 marca. Imprezkę robimy w domu. Będzie około 17 osób jeśli wszyscy się pojawią. Dziś jadę kupić jej ubranko z polarku, bo w kombinezonie swoim wygląda komicznie - jest na nią lekko przyszeroki :-)
Rany ile te ciuszki kosztują :szok: A co będzie jak zmienią podatek na odzież niemowlęcą z 7 na 22% ? Uderzą mamom po kieszeni :no:
 
reklama
Nineczka ja tylko body kupuje nowe w zasadzie. Ceny ubranek sa kosmiczne juz teraz a jakosc naszych polskich pozostawia wiele do zyczenia. Kupuje uzywane na allegro i jestem bardzo zadowolona :-)

Komplecik Kubusia do chrzcin jest bardzo fajny, spodenki na gumce i gora z kroliczkami. Kosztowal 90 zl (za calosc dalam 240 zl)
 
Do góry